Wpis z mikrobloga

Jak wspominacie początki Internetu w Polsce?

Ja zaczynałem w 1998 lub 1999 roku od modemu 56k i informacji ile impulsów mogę wykorzystać :) Oczywiście był to magiczny numer 0202122, a potem były czasy 6-minutowych impulsów. Było planowanie co zrobić i kiedy się rozłączyć, a teraz nikt już chyba nie zrozumie tych problemów. :)

Tak mnie natchnęło, bo trafiłem podczas spaceru na studzienkę TP :)

#internet #technologia #wspomnienia #nostalgia #kiedystobylo #gruparatowaniapoziomu
grzesiek-opowiada - Jak wspominacie początki Internetu w Polsce?

Ja zaczynałem w 199...

źródło: plyta

Pobierz
  • 193
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pretty_hot_programmer: tak.. pamiętam. Tak na marginesie niedawno zaszokowało mnie, że można właśnie za pomocą normalnego Windowsa 98 i modemu połączyć się szybciej niż 56k przez linię telefoniczną, a potrzeba po prostu więcej linii i więcej modemów podpiętych jednocześnie do tego samego kompa. No cóż nawet dzisiaj są ludzie co mają zakręcone hobby :)

https://www.youtube.com/watch?v=LZ259Jx8MQY
grzesiek-opowiada - @prettyhotprogrammer: tak.. pamiętam. Tak na marginesie niedawno ...
  • Odpowiedz
@grzesiek-opowiada: po impulsach 6. minutowych wprowadzili pakiety: 10, 20 lub 30 godzin miesięcznie, to już było coś. Potem pierwsza neostrada chyba 64 kbps, ale bez limitów - to był prawdziwy skok cywilizacyjny.
W czasach modemu i impulsów miałem program do liczenia ewidencji połączeń i siana, nazywał się Bankrut :D
  • Odpowiedz
  • 3
@grzesiek-opowiada ja pakiet 45 godzin wykorzystywałem w 4 dni a potem nabijało rachunki 500 - 600 pln miesięcznie. Ciężko było się opanować a w końcu doczekałem się Neostrady Plus 521kb/s i pingiem rzędu 2-6ms w csie
  • Odpowiedz
@grzesiek-opowiada: 1995 rok i Maloka BBS. Mieli łącze do internetu dla wszystkich zanim jeszcze wystartował numer 0202122. Potem dostęp przez 0202122 przez modem 14.4, konieczność przesiadki na Windowsa delikatnie mówiąc nie zachwyciła mnie. Ale stary internet miło wspominam - setki stron tworzone przez pasjonatów na polboxie, kki.net.pl czy geocities bez myślenia o spieniężeniu tego. Potem stałe łącze w 2000 roku, epoka gadu-gadu no i z czasem niestety ostateczne zaoranie polskiego
  • Odpowiedz
Też zaczynałem od modemu i 0202122. I pamiętam ulgę gdy Netia wprowadziła pakiety po wiele godzin naset na liniach TP. Dzwonilo się na numer netii, podawało login i hasło z unowy, a serwer rozłączał sie i oddzwaniał do Ciebie. Na rachunku z TP był tylko 1 impuls, a Netii płaciło się stałą opłatę.

Potem sieć blokowa i pierwsze łącza dsl. To był luksus, a ile się człowiek nauczył o sieciach i liniksie...
  • Odpowiedz
Pamiętam, że jak przychodził rachunek z tepsy to drżałem bardziej niż jak starzy wracali z wywiadówki xd
Aż pewnego razu przyszedł tak duży rachunek, że go schowałem. Jak się "znalazł" to była afera, ale miesiąc później dostałem od rodziców SDI aka Szybki Dostęp do Internetu, czyli 128 kbps. Stałe IP to było coś :) Chwilę później, mając 13 lat postawiłem Slackware'a na starym pececie z 486 DX4, żeby podzielić neta z sąsiadem
  • Odpowiedz
i te emocje jak rachunek przychodził :D


@grzesiek-opowiada: no u mnie w tamtych latach nie było skrzynek na listy tylko listonosz w drzwi wtykał i jak po szkole szedłem i już na parterze widziałem listy od telekomunikacji polskiej to słabo mi się robiło i zanim dotarłem na drugie piętro trochę to trwało xD Raz w 2001 roku postanowiłem ściągnąć film i skończyło się rachunkiem na 700 zł (ło k---a ale
  • Odpowiedz
Był rok 1992-gi. W domu Amiga, modem TNC-2, radio CB w górnej czterdziestce i drugi taki zestaw na politechnice, gdzie był dostęp do sieci. 2400bps.
Strony WWW właściwie jeszcze nie funkcjonowały. Zamiast Google były serwery Archie i najpopularniejszy wówczas archie.funet.fi Wszystko szło z palca. Telnet, FTP, IRC ze studentami z USA bo nikogo innego nie było... a gołe baby trzeba było ściągać godzinami żeby dopiero późnej nie raz przekonać się, że to
  • Odpowiedz
@grzesiek-opowiada: Pierwszy internet 1997-98 przez tpsa i opłaty za impulsy przez 202122. Co najbardziej pamiętam:
1. Horrendalne rachunki, pamiętam 300-350 zł jak pilnowałem rozłączyć się przed końcem impulsu, a zdarzało się i 550 zł to było prawie pół wypłaty, no ale człowiek bez innych kosztów.
2. To poczucie gdy wchodziło się w internet, mało było polskich stron, więc surfowało sie po zagranicznych stronach, to tak jakby człowiek wystartował w kosmos, w ciągu
  • Odpowiedz