Uważam że wraz z zakończeniem etapu ''dziecięcej wyobraźni'' u człowieka, traci on bezpowrotnie możliwość szczerego czerpania radości z grania w gry. Pamiętam jak za dzieciaka totalnie olewałem misje i godzinami potrafiłem jeździć bez celu w san andreas słuchając k-rose wczuwając się w świat który wydawał się wtedy tak złożony i ogromny.
Dziś coś takiego to byłaby tortura psychiczna i już nigdy nie odpalę tej gry aby nie popsuć sobie dobrych wspomnień. Ostatnio
Sandevistan - Uważam że wraz z zakończeniem etapu ''dziecięcej wyobraźni'' u człowiek...
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To chyba efekt starości, ale ostatnimi czasy przypominają mi się jakieś sytuację sprzed lat i zaczynam się zastanawiać, jaki wpływ miałoby podjęcie w danej sytuacji innej decyzji niż podejmowałem w danym czasie.

Ogólnie od zawsze intrygowało mnie, jak czasem jedna decyzja potrafi wpłynąć na całą resztę życia. Wyobrażam sobie, że np. na studiach wybrałem inną uczelnię, inne miasto, inny kierunek. Przecież wówczas dziś moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Miałbym inną pracę, inne doświadczenia, zupełnie innych znajomych - fachowo to się chyba nazywa efektem motyla.

Niemniej, wracając do meritum. Miałem kiedyś taką koleżankę, która z czasem stała się kimś na wzór "przyjaciółki" (nie wierzę w pojęcie przyjaźni damsko-męskiej), aż z czasem zaczęło mi na niej zależeć coraz bardziej. Nigdy nie byłem dobry w okazywaniu uczuć. Nie miałem problemów w kontaktach z kobietami o ile nie chodziło o nic więcej niż czysto koleżeńskie relacje. Wtedy kiedy wchodziło w grę coś więcej, zachowywałem się jakbym był sparaliżowany.

W
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niezawysoki: Ja w średniej miałem taką koleżanke w klasie z która super się gadało. Odprowadzałem ją z egzaminu żeby pogadać. Zawsze coś tam pisała. I po prostu miło się z nią rozmawiało.
Po latach zdałem sobie sprawę, że to był okres kiedy zupełnie odpuściłem w szkole chec bycia w związku a byłem podrywany przez obiektywnie ładna dziewczynę xD
Ehh
  • Odpowiedz
@niezawysoki: miałeś okazję coś podziałać, ale nie skorzystałeś, mówi się trudno. Aha, i nigdy nie pytaj się laski o straconą okazję, bo nawet jak miała na ciebie ochotę a zawaliłeś, to nigdy ci nie powie prawdy. Wyjdziesz na napalonego frajera.
  • Odpowiedz
6 kwietnia 2020 r. Polska
Cena paliwa: 3.59zł
Szkoły zamknięte.
Zakaz zbiorowisk (max 2 osoby)
Chodzimy w rękawiczkach i maseczkach.
Ograniczona liczba kupujących w sklepie.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Była kiedyś taka gra przeglądarkowa. Strona internetowa zaczynała się jakoś, jak królestwo.pl, czy coś takiego. Polegało na rozwijaniu postaci, była sztywna postać wyświetlana na ekranie, można było podróżować po mapie Polski, pracować w różnych zakładach, dołączyć do pocztu zbrojnego, straży miejskiej, kupować ubrania, miecze. Wszystko było sztywne i polegało na klikaniu myszką, coś jak Plemiona, nie było poruszania się, tylko klikanie i decydowanie co postać ma zrobić. Było dużo pisania podań o
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@JackBauer666: Niestety nie. Najprawdopodobniej była to polska gra przeglądarkowa, z zakładaniem konta, prowadzeniem postaci, zarabianiem, wydawaniem na ciuchy i rynsztunek.
  • Odpowiedz
@Thais zaciekawiles mnie, jeszcze popatrze. Ja to gralem z przegladarkowych tylko w Red Dragon, Bite Fight i Monster Game. Probowalem tez Ogame, ale mnie nudzila. Mybrute to nawet nie tyle gra przegladarkowa co autobattler autobrawler. Pamietasz mniej wiecej w jakich latach bylo to czego szukasz? Jaka epoka? Bo mowisz sredniowiecze Jeszcze takie cos wykopalem http://web.archive.org/web/20100618122148/https://www.fireandsword.wargamer.pl/ i tu jest cos o RP Obojga Narodow z Litwa, ale czy to juz wypada poza
  • Odpowiedz
#ciekawostki #komputery #procesory #wspomnienia #i386 #386

Procesor 386 który debiutował w 1985 roku był produkowany do 2007 roku.
Sprzedałem go razem z resztą bebechów "OPTIMUS" za jakąś śmieszną kwotę w kanciapie obok ronda BABKA w Warszawie. (teraz to jest to rondo z flagą).
Ktoś pamięta nazwę tego sklepu ? Na 100% reklamowali się w #gambler lub #secretservice
buddookan - #ciekawostki #komputery #procesory #wspomnienia #i386 #386

Procesor 386 ...

źródło: 220px-KL_Intel_i386DX

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Już jestem wyrażnie po 30, od matury minęło kilkanaście lat. Też macie tak, że osoby z liceum pomału wam wyparowują z pamięci? Przypomnę sobie kogoś i czasami już nie mogę sobie przypomnieć imion niektórych osób. To pół biedy, ale też mam wrażenie, że wspomnienia również się ulatniają. Rok po maturze pewnie mógłbym do każdej z osób dodać jakiś opis, moje odczucia względem tej osoby itd. A dzisiaj mam wrażenie co do niektórych
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

eż macie tak, że osoby z liceum pomału wam wyparowują z pamięci?


@mirekpngtif: Jak sobie przypomnę moje liceum, to już chodząc do liceum miałam problem z zapamiętaniem, kto chodzi do mojej klasy. Po roku studiów kojarzyłam już tylko parę dziewczyn i chłopaka, którego spotykałam jeżdżąc i wracając z uczelni. To był pierwszy raz, kiedy rozmawialiśmy ze sobą. Na przystanku, na studiach. W szkole nigdy nie rozmawialiśmy. Na mojej uczelni na
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

któryś z moich oprawców z podstawówki lub gimnazjum


@Felixu: może lepiej żeby zamiast oprawcy ofiarą była jego rodzina, bo wtedy on będzie cierpiał długo. Najlepiej gdybyś widział jak on powoli się stacza i popada w alkoholizm i depresję
  • Odpowiedz
W lipcu '97 przeprowadziliśmy się z rodzicami do nowego domu, na podwórku jeszcze był plac budowy, więc i rózne takie koleiny. BTW, wszystko nieopodal Wrocławia. Wraz z rodzeństwem non stop robiliśmy tam jakieś bajora z kałuż topiąc zabawki z jajko niespodzianki i plastikowe żołnierzyki. Jednego dnia matka to zobaczyła i powiedziała, że idzie powódź, a my sobie kpiny robimy, że nie wypada się tak bawić. Nas nie zalało, ale woda zalała pola
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wraz z rodzeństwem non stop robiliśmy tam jakieś bajora z kałuż topiąc zabawki z jajko niespodzianki i plastikowe żołnierzyki. Jednego dnia matka to zobaczyła i powiedziała, że idzie powódź, a my sobie kpiny robimy


@oficjalniemartwa: XDDDDD

Kocham Cie.
  • Odpowiedz
znalazłam swoje stare notatki ze szkoły, dobrze że wychowałam się w normalnych czasach i po prostu kazali mi pisać na sprawdzianach wielkimi literami, a dzisiaj by mi wmawiali jakieś dysgrafie czy inne gówna

#wspomnienia #szkola #nostalgia
Zoyav - znalazłam swoje stare notatki ze szkoły, dobrze że wychowałam się w normalnyc...

źródło: IMG_3282

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@lavinka: i tak mi kazali pisać wielkimi literami, a ja sama że swoich notatek się nigdy nie uczyłam, bo mi ciężko było z tych bazgrołów, nie wiem po co je robiłam nawet
  • Odpowiedz
W zerówce podkochiwałem się w takiej Magdzie. Magda z kolei wolała takiego Michała, który był typowym urwisem (wychowywany bez ojca, przez starszą siostrę i matkę). Pewnego dnia bawiliśmy się grzecznie na dywaniku i nagle Michał zaczął biegać jakby się najadł szaleju. Wpadł na plastikową wywrotkę i się połamała.

Przyszła pani nauczycielka, spytała się kto to zrobił, Michał wskazał na mnie. Pani nie chciała wierzyć, bo byłem najgrzeczniejszym uczniem, a Michał był urwisem. Cicha Magda również wskazała mnie i to przekonało nauczycielkę. Dostałem pierwszą w moim życiu karę (izolacja na kilkanaście minut).

Michał dzisiaj prowadzi swój czwarty biznes - agencję marketingową (wcześniej miał warsztat i dwa razy siłownię).

Z
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#przegryw #wspomnienia #szkola Wracają do mnie flashbacki z czasów liceum, gdy gość od angielskiego stawiał mi 1 za 1 oraz jak baba od matmy mnie gnębiła przy tablicy. Okropne. Za nic w świecie bym się nie cofnął do tych czasów.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wydaje mi się, że zaszła zmiana w postrzeganiu przyszłości ogólnie w społeczeństwie. Kiedyś myśleliśmy, że 2024 będzie rokiem z dalekiej przyszłości gdzie będziemy żyć jak Jetsonowie. A jak obecnie żyjąc w 2024 wyobrażamy sobie 2070? Nijak, bo nie ma już futurystycznych wizji jak będzie zajebiście, a bardziej obawiamy się jak bardzo sprawy mogą się p---------ć. Tak jak kiedyś wydawało się że ludzkość wyczekuje przyszłości tak teraz wydaje się, że ludzkość bardziej się
  • 92
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach