Wspomnienia z lat 90-tych – te rzeczy sprawiały nam radość! 😍
Pamiętacie tamte czasy, kiedy całe dnie spędzaliśmy na podwórku, a najważniejszym gadżetem był Game Boy albo Tamagotchi? To były czasy! Aż łezka się w oku kręci, gdy wspominam:

Zabawy na trzepaku i gra w kapsle
Pierwsze telefony komórkowe – Nokia 3310 rządziła!
Bajki, które oglądaliśmy z zapartym tchem: „Dragon Ball”, „Czarodziejka z Księżyca”, „Kacze Opowieści”
Wychowywałem się na wsi. Miałem dwa lata starszego brata. Mieszkaliśmy u dziadków tuż obok sąsiada, który okazał się naszym najlepszym przyjacielem. Tuż obok nas był sklepik osiedlowy i kasjerka, która pracowała tam 20 lat i była dla nas jak rodzina. Mieliśmy spory teren i u sąsiada i u nas. Kilka drzew gdzie rosło sporo wiśni, porzeczki, agrest, jabłka, gruszki, śliwki. Oczywiście nie mogło zabraknąć trzepaka który służył do wielu rzeczy, między innymi
Remus00 - Wychowywałem się na wsi. Miałem dwa lata starszego brata. Mieszkaliśmy u dz...

źródło: bh5melj30

Pobierz
@Remus00: Pamiętam te czasy jak się bawiliśmy z rodzeństwem w stodole.Skakalismy z belki na siano albo robiliśmy jakieś bazy w sianie.Do lasu też się chodziło jeszcze jak nie było telefonów.
  • Odpowiedz
  • 3
@niecodziennyszczon: jak mielismy 13 lat to skonczyly sie codzienne spotkania. Była 12/13 to sąsiad mowil, ze juz idzie do domu. Potem spotykalismy sie raz na tydzien, potem raz na miesiac, ostatni raz to było parenascie lat temu, dokladnie w Sylwestra. Nie wiem czemu to padło, ale szkoda. Nie mam z nim kontaktu wielu lat. Mowiac przyjaciel, miałem na mysli oczywiscie dziecinstwo.
  • Odpowiedz
W rodzinnej wsi na placówce pocztowej wystroj do dzis jest identyczny jak w PRL a najlepsze, ze jeszcze w zeszłym roku na parapecie stało radio unitra grające jedynkę polskie radio na falach długich. Tak myślałem, że pewnie raz postawione i ustawione w latach 80 nigdy nigdy nie było zmieniane ;). Ostatnio znów tam zawitałem ale radyjko to już współczesny chińczyk. (Westchnięcie).

Spotkaliście się gdzieś z podobnymi urządzeniami ciagle działającymi w tym samym
#wies #gownowpis #wspomnienia wsi spokojna wsi wesoła jak pisał poeta. Huopa na wspominki wzięło. Pamiętam 2004 rok. Potem było piwko czarny specjal, słuchało się tych historii jak brat bratu rękę upiardolil siekiera kiedy po pijaku chcieli ciąć miedź albo jak mąż zobaczył ropuchę chciał piardolnac młotkiem i trafił żonkę. Albo zamiast rozpalić ogniska jakieś chłopcy rozpalili stodołę sąsiadom. To nie patola, ale młodość wielu z nas.
  • 0
@dzar1984: ławeczka była, jak dobrze popracowalo na budowie to można było cały weekend piwkowac albo urządzić dobre ognisko. Czasem były rękoczyny ale #!$%@? pod okiem nikomu nie zaszkodziła. To były piękne czasy. (,)
  • Odpowiedz
Odzyskałem swoje M3! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jako że miałem ostatnio trochę czasu, troszkę się nudziłem, postanowiłem wrócić do czasów młodości i zagrać sobie ponownie w ten legendarny tytuł - NFS Most Wanted. Gra z 2005 roku i jak tak o tym myślę to jaki to musiał być sztos te prawie 20 lat temu. Gdy weszła na salony miałem 7 lat, a pierwszy raz zagrałem u kumpla pewnie gdzieś w wieku 12 lat bo sam nie miałem komputera. Motyw czarnej listy i policja (troszkę ułomna) robią robotę.

Szkoda, że obecne gry jakoś tak nie porywają. Oczywiście jest mnóstwo tytułów, ale jakoś szybko nudzą. Wiadomo, wspomnienia i wyobraźnia z dzieciństwa robią swoje, a i człowiek już starszy, ale kurcze, teraz to wszystko jakieś takie nooo nie wieeem.
Następny będzie chyba
BrudnyStyl - Odzyskałem swoje M3! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jako że miałem ostatnio trochę czasu, ...

źródło: IMG_20240704_214911

Pobierz
@BrudnyStyl: dla mnie najlepszy NFS to Underground 2 ale Most Wanted jako jedyny chyba zbliżył sie do zajebistości NFS U2. Pamiętam że kiedyś nawet była strona gdzie wrzucało się swoje auta i inni je oceniali. ( ͡° ͜ʖ ͡°) przegrałem w MW setki godzin i do dziś robią wrażenie choćby pościgi jak respi ci się tysiąc radiowozów na raz. Ostatni raz grałem chyba jakieś 5 lat
  • Odpowiedz
#przegryw #wspomnienia #rozowepaski #niebieskiepaski Jak miałem 5-6 lat i byłem na działce u dziadka to często brałem młotek i szedłem do płotu działki i zabijałem dla zabawy te czerwone robaki - kowale bezskrzydlowe, zwane też tramwajarzami. Pamiętam, że wyobrażałem sobie wtedy, że jestem Niemcami z Szeregowca Ryana co strzelali z karabinów maszynowych na plaży do Amerykanów. Oprócz tego też nosiłem wiaderko z wodą i
Jak chodzilem do skzoly to zawsze wszyscy mieli takie fajne badassowe metalowe cyrkle co sie tylko ustawilo na zadana szerokosc, zrobilo rzy rzy rzy jedna reka, i bylo narysowane. A ja sie musialem meczyc z tym cyrkiem, co jak sie nacisnelo wystarczajaco mocno zeby narysowac to sie rozjezdzal, i musialem dwoma rekami go trzymac zeby sie nie rozjezdzal a wolnymi palcami obracac zeszyt/kartke pod nim, a i tak sie ciagle rozjezdzal.

#
An-Dagda - Jak chodzilem do skzoly to zawsze wszyscy mieli takie fajne badassowe meta...

źródło: aef0f7eff676f6e702f3716047ebb752

Pobierz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam ~~30 lat, więc liceum skończyłem już ładnych kilka lat temu. Okres gimnazjum i liceum, to były dla mnie dość trudne czasy. Rozstanie rodziców, mocno skromne warunki w domu. Popełniłem wtedy sporo błędów. Część z nich, to organizowanie od w zasadzie końca gimnazjum zakrapianych domówek dla znajomych pod nieobecność mamy w domu. Dzięki temu wydawało mi się, że jestem cool, że jestem lubiany. Wyniki w szkole się pogorszyły. W liceum to już grubo poleciałem, bo co rok zagrożenie z matmy, dużo wagarowania. Osoby, które tak bardzo nie mogły się doczekać kolejnej domówki u mnie, w zasadzie zapomniały o moim istnieniu gdy tylko przestałem być potrzebny. Skończyliśmy liceum i rozeszliśmy się w swoje strony.

Cieszę się, że w porę udało się ogarnąć i nie zostałem po tym wszystkim jakimś patusem. Mam kochającą rodzinę, niezłą pracę, buduję dom, a córka, to najlepsze co mnie w życiu spotkało. Na równi z żoną oczywiście.

Ostatnio postanowiłem, że będę spróbuję o sobie delikatnie przypomnieć jeśli tylko nadarzy się okazja i tak np: odkryłem, że mieszkam kilka bloków dalej od dziewczyny, którą wtedy określiłbym jako przyjaciółkę i myślę, że z wzajemnością. Napisałem więc krótką wiadomość licząc, że może coś pociągnie dalej w stylu "co słychać itd", ale tak zlany, to już dawno nie byłem. Dwie krótkie, zdawkowe odpowiedzi i elo. Próbowałem tak z kilkoma osobami z tamtych czasów i w zasadzie tylko jeden kumpel pociągnął temat i nawet się spotkaliśmy, by pogadać trochę mimo, że przeniósł się na drugi koniec kraju. Od czasu do czasu popiszemy nawet na fb. Niektóre dziewczyny, to wręcz odwracają wzrok i udają, że mnie nie widzą, gdy się gdzieś mijamy na mieście.
@mirko_anonim: każdy ma swoje życie to co mają się odzywać. Ty się nie odzywałeś to i oni się nie odzywali albo zmienili priorytety. Nie każdy będzie chciał do tego wracać. Do Warszawy jak wyjeżdżają to się klimaty zmieniają, już są kimś.
  • Odpowiedz
WSPOMNIEŃ CZAR

Pamiętacie Euro 2012? Moja młodość, byłem 16 letnim gówniakiem. Otworzyły się dla nas wtedy wrota do wielkiej piłki. Powstały nowe stadiony, Lewandowski wspinał się powoli na piłkarski szczyt. Pamiętam też komentarze z zachodu "nie jedźcie do Polski, bo wrócicie w trumnach" XD i tak dalej.

No i ten hit - Endless Summer z fajnym teledyskiem. To były czasy.

#mecz #wspomnienia #nostalgia #euro2024
Kopyto96 - WSPOMNIEŃ CZAR

Pamiętacie Euro 2012? Moja młodość, byłem 16 letnim gównia...
@Kopyto96: Euro2012 to był ten czas w naszym kraju który wspominam generalnie jako jeden z najlepszych. Piłem sobie tymbarka mięta-malina (wtedy nowy smak) patrząc jednocześnie jak Lewandowski pakuje bramkę Grecji a później Szczęsny dostaje czerwoną szmatę wchodzi za niego Tytoń z miejsca i broni karnego. Kupiłem sobie wtedy pierwsze oryginalne buty adidas f50 które na klipie ma ten ziomek czarno pomarańczowe za własnoręcznie pierwsze zarobione siano jakoś tam pomimo 13
Cztero0404 - @Kopyto96: Euro2012 to był ten czas w naszym kraju który wspominam gener...
  • Odpowiedz
Właśnie mi się przypomniało jak 4 lata temu, odpoczywając w salonie, usłyszałam huk. Wychodzę na balkon a tam ten o to gość.
Totalnie nie wiedziałam co robić, telefon, szukam " pomoc dla dzikich ptaków", dzwonię ale oczywiście nikt nie odbierał. Jedna Pani, która odebrała kazała mi go zostawić na ogrodzie i stwierdziła, że jak odleci to dobrze a jak nie to umrze. NO CHOL***. Zapakowałam go do pojemnika i zawiozłam rowerem na
majjja_domowa - Właśnie mi się przypomniało jak 4 lata temu, odpoczywając w salonie, ...

źródło: temp_file7024343811595975998

Pobierz
  • Odpowiedz
@Lefty: ja pierdzielę. Dokładnie wczoraj mnie naszło na młodego Tedego. Od razu ten utwór wpadł i mi się kojarzy ze starym kumplem z DE (RIP George), który tego ciągle słuchał jak mu laska się bokiem puściła ;D
  • Odpowiedz