✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jak ja podziwiam ludzi pracy, czyli tzw. "człowiek orkiestra". Ja mam jakieś chłopskie geny chyba i wylosowałem ambicje 7/10 i jednocześnie lenistwo 10/10. Chciałbym tak wiele zrobić, podszkolić się w czymś ale zaraz dopada mnie lenistwo, senność, zmęczenie, marazm. Ja nie wiem jak funkcjonują ci zapierd$lacze bo tak ich trzeba nazwać. Pracuje z takimi w korpo (ludzie 25-35). Ludzie mają rodziny, kredyty, dzieci, mnóstwo spraw na głowie a i tak robią 10x więcej niż ja, który mam masę czasu wolnego, 0 zobowiązań i spraw na głowie i wszystkie badania w normie xD..
Gość X - z wyglądu podobny do nikogo ale świetnie ogarnia swoje obowiązki, ogarnia na tyle swoje zadania że zawsze ktoś go prosi o pomoc z innymi swoimi rzeczami. Poza tym coś ciśnie z automatyzacji bo jest w jakimś projekcie usprawniającym procesy dla całego departamentu. Poza tym zna dodatkowy język (za co dodatkowo ma kasę) gra na gitarze w zespole i bierze udział w jakiś maratonach. Nie jest żadnym nerdem ani nic, widać że ma życie towarzyskie. Na imprezę firmową zawsze wpadnie a od następnego dnia znów zapierd&la. To wszystko jest u niego naturalne, zawsze coś robi i dla niego to normalne funkcjonowanie.
Gościówa Y - ma męża, dziecko, sprawy rodzinne i podobnie swoje obowiązki jako senior + projekty poboczne + jakieś certyfikaty i jeszcze ma jakiś swój biznesik na boku i sprzedaje jakieś swoje produkty na instagramie, też zna drugi język.

Ja nie mam żadnych zobowiązań, dużo czasu, nawet pieniądze które mógłbym przeznaczyć na rozwój a i tak zaczynam pracę jak najpóźniej i jak najwcześniej kończę po to żeby wrócić do domu "odpocząć" po niczym tak na prawdę i marnować czas. Najchętniej bym odkładał wszystko w nieskończoność. Ja doskonale wiem, że nie muszę być tak jak oni ale najgorsze jest w tym że autentycznie chce - chce poprawić swoje życie, skille, zarabiać więcej, znać więcej procesów, może coś nowego ale.. coś mnie blokuje od tylu lat xD Postanowienia noworoczne z 2019 nadal nie ruszone xD
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pracuje z takimi w korpo (ludzie 25-35). Ludzie mają rodziny, kredyty, dzieci, mnóstwo spraw na głowie a i tak robią 10x więcej niż ja


@mirko_anonim: Wielokrotnie tak jest, że im więcej się ma obowiązków tym łatwiej się zorganizować. Mam właściwie tak samo. Im więcej na głowie tym paradoksalnie prościej mi wszystko ogarnąć ponieważ wiem, że większość rzeczy muszę zrobić to lepiej je planuje. U mnie to samo naturalnie wychodzi.
  • Odpowiedz
@ireneusz-piontek: nie wiem jak u ciebie ale ja mam kompa od pracodawcy i VPN mocno filtruje ruch. W zasadzie prywaty nie ma szans.

Polecam też stworzyć drugi profil użytkownika i tylko rzeczy zawodowe tam trzymać.

Jak to nie pomoże to w profilu użytkownika wyciąć adresy które najwięcej czasu ci marnują.
  • Odpowiedz
Może to się wydawać naiwne, ale faktycznie tak jest w kwestii rozwoju i jest to dopuszczalne czy zalecane spojrzenie:

...
Karmiłem wilka, którego psy rozszarpią dziś
...
A we mnie samym wilki dwa
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Skończyłem techniczne studia i musze znaleźć pracę. Mam obecnie dwie otwarte oferty i nie wiem którą wybrać - co byście zrobili na moim miejscu i dlaczego. 1. Praca w IT w globalnej rozwijającej się korporacji, duże możliwości rozwoju, nieciężka praca i stabilne zatrudnienie, niestety muszę dojeżdżać do niej 2 godziny dziennie (Wynajem mieszkania nie wchodzi w grę). 2. Praca w IT w państwowym molochu, praca nie ma za bardzo możliwości rozwoju, poza
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

owym molochu, praca nie ma za bardzo możliwości rozwoju, poza czekaniem i "szukaniem okazji w okolicznych firmach", lecz jest bardzo blisko mojego miejsca zamieszkania, w wyniku czego mam dodatkowe dwie godziny na rozwój i nie płacę setek złotych na paliwo. Nie wiem co wybrać.


@Hakunamatata57: opcja 1 to lepsza trampolina kariery.

opcja 2 to cię zniszczy. nie będzie ci się chciało samemu rozwijać. Za rok zostaniesz liderem tagu przegryw
  • Odpowiedz
Zanim wreszcie uda mi się usunąć konto (@wykop może jakaś podpowiedź jak to zrobić?) postanowiłem wykorzystać mocno ograniczone możliwości #nowywykop żeby polecić książkę Edmunda J. Bourne'a "Fobia i lęk". To co często uważamy za przejaw przegrywu czy s.p.i.e.$.d.o.$.e.n.i.a jest po prostu fobią, z którą można sobie poradzić. Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że się czegoś boimy tylko zwyczajnie przestajemy to robić myśląc, że tak jest lepiej. Tytułem
w.....i - Zanim wreszcie uda mi się usunąć konto (@wykop może jakaś podpowiedź jak to...

źródło: g

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Śledzi ktoś obecnie, bądź kojarzy z przeszłości i może polecić (najlepiej kanały YT) jakieś ciekawe projekty podróżnicze/przygodowe? Nie stricte komercyjne a raczej takie oddolne, inspirujące inicjatywy w myśl "hej przygodo". Najlepiej coś w stylu wypraw chłopaków z Nanga Dream bądź nawet tych autostopowych wariacji Koszeli czy Patera.

#turystyka #podroze #samorozwoj #inspiracje #nangadream #autostopemnakoniecswiata #sport
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Hejka, od kilku lat prowadzę dziennik gdzie zapisuję wszelkie rzeczy które pomogły mi wyjść z przegrywu, podnieść jakość swojego życia, znaleźć wartościową relację i ogólnie mieć fajne życie zamiast życia w piwnicy. Jak ktoś chce to tutaj ma link a jesli link wygasnie czy coś to niech napisze priv
https://www.easypaste.org/file/MnbHGuie/wygryw.zip?lang=pl
#przegryw #wygryw #samorozwoj
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@spacexdragonbaritone: 25 w tym roku, ciężko jest w tym przypadku zaznaczyć coś takiego jak game changer. Cierpienie, niemożność zniesienia bycia przegrywem, czucie w duszy jest jest coś więcej na tym świecie i ciekawość były głównym motorem napędowym. Jeśli ktoś twierdzi że ból i cierpienie w jakimkolwiek sensie nie jest wystarczającą motywacją żeby zmienić swoje życie na lepsze niech usiądzie na krześle (mindset przegrywa, niedbanie o siebie, ogólnie przegrywanie życia na
  • Odpowiedz
Często miałam problem z brakiem szacunku, zwłaszcza od niektórych osób starszych ode mnie. Otoczenie mówiło, że powinnam byc szczera, mówić prawdę i radzić sobie bez żadnych problemów. Uznałam, że mam do tego doże i żadne słowne ataki innnych nie mogą mnie tarasować. W końcu postanowiłam powiedzieć tej starszej i sfrustrowanej kobiecie jak czułam i powiedzieć jej swoje zdanie. Na szczęście nie wydawała się zaskoczona i zauważyłam, że oczekuje szczerości, nawet jeśli oznacza
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Grejt_Sajaman: Jest spoko na jakis czas. Natomiast świadomość tego, że w końcu musisz wrócić nie pozwoli Ci się zbytnio oderwać od ziemi.
Natomiast raz na jakiś czas parę miesięcy do roku wolnego to tylko na zdrowie może wyjść.
Zauważyłem, że np programistom żal zrobić sobie rok wolnego, bo jak w rok zarabiasz na mieszkanie to faktycznie szkoda, natomiast jak Mirek na magyzynie w rok zarobi 30 tys, to strata niewielka.
  • Odpowiedz