✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej, zainspirowany kolegą poniżej również chciałbym się pożalić na swoje życie na emigracji. Od paru lat siedzę w holenderskim korpo na specjalistycznym stanowisku. Jestem parę lat po trzydziestce. Ogólnie się nie przemęczam, jednak praca mnie w ogóle nie interesuje. Zarabiam średnio, ale oszczędzam niewiele, bo tyle co niewykwalifikowany emigrant zarobkowy. Z tym że żyje wygodnie. Nie zaciskam pasa i sobie kupuje co chcę, chociaż bez luksusów typu ekskluzywne
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim stwórz sobie plan. Pomyśl ile tam chcesz jeszcze siedzieć. Jaką kwota cię interesuje by przywieźć ze soba. No wrócisz zacznij myśleć nad jakimiś przebranżowieniem i ciśnij w to. Ja tak wróciłem po paru latach z zagranicy gdzie miesięcznie odkładałem po 30k. Ale co z tego kiedy codziennie nie opuszczało mnie poczucie że marnuje życie i sprzedaje swój czas za ten hajs. Kasa też jest ważna ale nie kosztem radości z
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: właśnie przerabiam scenariusz z powrotem z emigracji. W zasadzie moje przemyślenia wyglądały dość podobnie do Twoich. Na ten moment nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć że była to dobra decyzja. Za bardzo chyba przesiąkłem życiem na emigracji i teraz jednak czuję że do Polski trochę nie pasuję. Niby miało być lepiej, bo rodzina i znajomi, ale oni wszyscy już mają swoje życia i przyzwyczaili się że mnie nie było.
  • Odpowiedz
Po 4.5 roku rozstałem się z dziewczyną.

Zawsze była dla mnie cudowna, ale przesądziła tutaj różnica charakterów i wartości.

Zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić, czuje się zagubione, boje sie ze nikogo nigdy nie znajde.

Logicznie
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

przesądziła tutaj różnica charakterów i wartości.


@artur-brzozowski1: W jaki sposób doszliście do tego, że macie różne charaktery i wartości dopiero po 4,5 latach związku? To nie jest żaden przytyk, po prostu mnie to ciekawi. Taki charakter i wartości idzie poznać w pierwszych miesiącach tak na dobrą sprawę a na pewno przez pierwszy rok.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mija rok od naszego rozstania. Jest mi lepiej bez niego – spokojniej, lżej – ale mój głupi mózg wciąż nie do końca to rozumie. Nadal potrafię się rozpłakać, wspominając te najlepsze chwile. Przez lata tak bardzo starałam się dopasować, że straciłam siebie. Teraz uczę się być sobą od nowa.

Podobno kobieta po rozstaniu rozkwita – i coś w tym jest. Nigdy nie miałam takiej figury, takich włosów, takiej skóry,
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: brzmi jak wpis emocjonalnej 12-latki.
Rozkwitam, jestem SZCZĘSLIWSZA (i jeszcze pięć razy to podkresle, żebym przypadkiem w to sama nie zwątpila) wszyscy mnie podrywaja w tramwaju ale gdybym tylko lepiej wyglądała to on by mnie nie zostawił.

Mindset proporcjonalnie zezłomowany jak u wielu tutejszych panów.
  • Odpowiedz
Chciałabym zapytać: dlaczego nam nie wyszło? Czy to ja coś zrobiłam źle? Czy mogłam postąpić inaczej

Podobno kobieta po rozstaniu rozkwita – i coś w tym jest. Nigdy nie miałam takiej figury, takich włosów, takiej skóry, choć zawsze o siebie dbałam.


@mirko_anonim: Po prostu nie dbałaś o siebie w związku. Siedziałaś leniwie w swojej strefie komfortu uznając, że jest dobrze jak jest i nie trzeba już o siebie dbać bo
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Powodem rozpadu mojego czteroletniego związku było to że moja dziewczyna wysyłała zdjęcia w bieliźnie albo bardziej skąpych ubraniach swojemu koledze gejowi z czego wyniknęła kłótnia w drugi dzień świat bo uważam to za obrzydliwe i okaz braku szacunku do mojej osoby. Ona uważa że to normalne a ja zrobiłem z niej dziwke. Co o tym myślicie? Czy to normalne a moja reakcja była przesadzona? #zwiazki #
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Bardzo dobrze zrobiłeś mordeczko. Jeśli ona nie znalazła w sobie na tyle autorefleksji przy rozstaniu, by jednak stwierdzić, że to co zrobiła było niewłaściwe, tzn. że ten związek nie istniał już od jakiegoś czasu.
I nie chcę Cię zamartwiać, ale najprawdopodobniej ten "kolega gej" o ile faktycznie tymże gejem był, nie był jedynym odbiorcą takowych zdjęć.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć.
Mam problem, jestem z kobietą 4 lata, wszystko jest w porządku, dba o mnie, nie szlaja się.
Ale od dłuższego czasu kompletnie mnie nie podnieca oraz zauważyłem, że czas spędzony z nią powoduje u mnie nerwice, irytuje mnie jej sposób rozmowy. Niby nic nie robi ale czasem jak jej słucham to po prostu aż się gotuje. Nie mówi nic złego czy nawet głupiego. Po prostu na taki styl bycia.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak to nie bait, to normalnie mózg się lasuje czytając takie coś... 4 lata i chłopa nagle zaczyna irytować sposób mówienia dziewczyny xD
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: można robić wszystko dobrze, być do rany przyłóż, piękną i mądra, ale wystarczy jakaś bzdura, której facet nawet nie jest w stanie zdefiniować i zaargumentować xD w związkach z facetami trzeba się non stop pilnować. Za dużo roboty, lepiej się zdystansować
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 35 lat i przyznam się szczerze, że jestem z obecną partnerką tylko dlatego, że ciężko dzisiaj znaleźć kobietę. Różowy ma 30 lat.

Wolę być w nieszczęśliwej miłości niż być sam, z obecną partnerką jestem 2 lata, dosyć często się kłócimy - głównie z jej powodu, bierze leki na depresje (zażywa jak się jej przypomni), ma zdiagnozowane lekkie ADHD. Często mam myśli że mam dosyć tego psychicznego rollercoastera ale
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #unikowy #rozstania #terapia
Mirki, chcę trochę się wyżalić, w sumie nie wiem po co, ale może ktoś miał podobnie i doradzi lub podzieli się swoją historią.
Kolejny już raz r--------m swój związek przez swój unikowy styl przywiązania. Wszedłem do pustej chaty po tym jak była już partnerka zabrała swoje rzeczy po mojej informacji, że to dalej nie ma sensu, że mocno
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim ja miałam bardzo podobnie i zaczęłam się ogarniać i składać wszystko do kupy, ale niestety zbyt późno, bo po podjęciu zbyt wielu złych decyzji i gdybym miała tę wiedzę teraz, to wielu rzeczy bym nie zrobiła, lub zrobiła je inaczej.
  • Odpowiedz
Minęło pół roku od rozstania, a ja nadal o niej myślę. Czasem jestem wciągnięty w wir wydarzeń, nie zaprząta mi to głowy, a potem nagle jak wieczorem położę się do łóżka to zaczynam to wszystko wspominać. Wystarczy, że chwilę popatrzę na jej zdjęcie, żeby mnie to doprowadziło do łez. Wiem, że ona śledzi moje ruchy w internecie, zawsze sprawdza moje relacje. Mógłbym z nią porozmawiać, nie ma między nami żadnych spięć, ale
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szymif: ehh ( ͡° ʖ̯ ͡°) skąd ja to znam. Niby spięć nie ma i odzywamy się do siebie to jednak ja czuję i wiem, że ona woli wszystkich innych, widać to chociażby po odpisywaniu i błysku w oczach. Mieliśmy etap kilku spotkań ale zawsze pojawiali się lepsi

Szczerze to wolałbym chyba dostać prosto w oczy, że nie chce mnie znać i że daremny mój trud
  • Odpowiedz
Chłopak jest bardzo ok ale chyba nie dla mnie


@mirko_anonim: Typowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gość jest zbyt nudny, za mało męski.

Jakby cię od czasu do czasu zdzielił z liścia, albo przyszedł najebion, to byłabyś happy.
eh kobiety są tak przewidywalne ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Spotykałem się przez miesiąc z jedną dziewczyną którą znałem dłużej ale nie było sposobności.
Początkowo byłem pełen euforii jednak do czasu.
To jak mi dała do wiwatu to mało powiedziane. Przez ostatni telefon mówiła, że zawsze odbieram jej energię i czuje się ze mną jakbym był dla niej balastem np jak gdzieś pojechaliśmy. Dziwne to dla mnie bo na spotkaniach miałem od niej jakby sygnały, że jest ok. I to jeszcze gadanie, że
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#zwiazki #relacje #rozstanie #rozstania #milosc
Chciałbym poprosić drogie Mirki i Mirków o małą poradę dotyczącą mojej sytuacji w związku.

Niestety po niemal trzech latach szczęśliwego związku moja ukochana postanowiła, że lepiej będzie, jeśli się rozstaniemy. Wskazała, ze szykowała się do tej decyzji już jakiś czas. Wszystko mi wyjaśniła i uważam, że jest to trochę uzasadnione. Jej zdaniem spędzamy zbyt mało czasu razem, nie mamy
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mirki o-------m... Przez ponad 2 lata byłem z dziewczyną, która ma borderline. Kochałem ją, ale źle mnie traktowała, robiła mi straszne awantury z byle powodu, oszukiwała mnie i ciągle wbijała nóż w plecy, więc w końcu z nią zerwałem. Po dwóch miesiącach od rozstania pojechałem do niej żeby oddać rzeczy, które u mnie zostawiła. Usiedliśmy i porozmawialiśmy trochę na spokojnie, pierwszy raz od rozstania. W pewnym momencie zaczęliśmy się
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach