Wpis z mikrobloga

Spotykałem się przez miesiąc z jedną dziewczyną którą znałem dłużej ale nie było sposobności.
Początkowo byłem pełen euforii jednak do czasu.
To jak mi dała do wiwatu to mało powiedziane. Przez ostatni telefon mówiła, że zawsze odbieram jej energię i czuje się ze mną jakbym był dla niej balastem np jak gdzieś pojechaliśmy. Dziwne to dla mnie bo na spotkaniach miałem od niej jakby sygnały, że jest ok. I to jeszcze gadanie, że jestem wartościowym człowiekiem zasługuje na coś dobrego ble, ble takie wiadomo abym się odczepił od niej.
Dałem jej prezent na urodziny to skrzywiona mina co to jest.
Napisałem, że kończę znajomość całkowicie bo (tak mnie wkurzyła i zdolowala) ale to pewnie nawet jej nie ruszyło i jakiś kolejny się znalazł.
Przyzwyczaiłem się do bycia samemu a tu jakiś promyk na coś innego i znowu przyzwyczajanie do samotności.
Tylko jestem starszy, to ciężej to znoszę tym bardziej, że teraz zostałem zrównany do poziomu dna przez osobę którą znałem wiele lat. Zachciało się zalotów chłopu.

#samotnosc #rozstania #depresja
  • 5
  • Odpowiedz
@SoulShredder: zazwyczaj dziewczyny się tak zachowują jak już pojawił się ktoś inny. Przykro mi, ale nie poddawaj się, znajdziesz kogoś jak nawet nie będziesz się spodziewał.
  • Odpowiedz