#anonimowemirkowyznania
Kurde. Wczoraj pogadałem z #rozowypasek o #pieniadze i uznałem, że chyba coś #!$%@?łem.

Otóż - pracuję tylko ja. Zarabiam ok. 5k na rękę. Niby sporro ale dzieląc na 2 to jest raptem 2500zł, czyli szału nie ma. Ona pracowała ale już nie pracuje, bo po czwartym januszeksie wpadła w depresję, brała tabsy, chodziła do psychiatry a teraz ma fobię przed pracą i nie widzę za bardzo szans na zmiany. Jakaś terapia może? Pewnie pójdzie kupę siana i #!$%@? to da no ale...

Hajs mamy wspólny. Jesteśmy po ślubie - mamy wspólny majątek. Nie mamy kredytu ani wynajmu, więc jesteśmy teraz w stanie odkładać 1-1,5k/mies.
  • 198
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Różowa jak nie pracuje, to nie ma prawa ci mówić na co masz wydawać swoje zarobione pieniądze. A pracuje się po to aby spełniać swoje marzenia. Miej ją w dupie, mam nadzieję że kiedyś kupisz sobie tą fiestę ST
  • Odpowiedz
GrubyEkolog: Lipna opcja? Człowieku, co ty bredzisz? Znam rodziny, które robią podobnie od wielu lat (najpierw wigilia u jednych rodziców a później u drugich) i to jak najbardziej normalne zachowanie. Jesteś dziwny, że nie chcesz zrealizować oczywisty plan od swojej kobiety.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz
ogolnie chodzi o to, ze od pewnego czasu bedac juz troche ze swoja #rozowypasek odczuwam negatywne emocje w zwiazku z rzeczami ktore ona robi, a ja wewnetrznie nie chce zeby ona je robila sama lecz gdy robimy je razem jest okej. dla sprostowania dam podam przyklad mianowicie moj rozowy pisze do mnie ze idzie pic alkohol, ja sie triggeruje przez to bo podswiadomie nie chce zeby pila, jednakze nie z
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qimek202: Rozumiem Ciebie. Wyobraź sobie przez chwilę że masz 50lat więcej. Dalej jesteś ze swoją partnerką, macie dzieci, wnuki, macie dom, podróżowaliście, spędziliście całe życie ze sobą i wiesz że to była ta jedyna, jesteś pewien że byłeś dla niej ważny, bo czas Ci to pokazał. Wracamy do Ciebie. Masz 50 lat mniej. I masz prawo nie być pewny, bo nie jesteś Alfa i omega i nie wiesz co czas
  • Odpowiedz
@Arthasss: nie wiem co można. Moja mama jest dda i nigdy nic z tym nie zrobiła. Potem dostała innych problemów psychicznych, podejrzewam że dda mocno do tego doprowadziło. Woli brać magiczne tabsy od psychiatry niż pójść i przepracować swoje problemy. Ja nie miałam wyjścia i musiałam z nią jakoś żyć. Unikać konfrontacji, potakiwać, schodzić z oczu. Serio ja na to dobrej rady Ci nie dam, bo koniec końców wyprowadziłam się
  • Odpowiedz
@Arthasss: niestety tak. Ale przez to chyba trochę empatii mi ucięło, bo jak sama przepracowałam problem bycia dzieckiem nieleczącego się dda, to przestałam próbować ratować na siłę. Raczej teraz staram się pomagać w granicach rozsądku i chęci tej drugiej strony do przyjęcia pomocy i ograniczać wpływ takich osób na mnie i moje życie, jeśli nadal hobbystycznie chcą mi je zatruwać. Tylko w związku to nie wypali.

Jeśli jesteś dla niej
  • Odpowiedz
Dobra, Mirki, pytanie mam mega żenujące.

Mój #rozowypasek większość wolnego czasu spędza z przyjaciółką. Nie przyjeżdża do mnie na tygodniu, bo jak twierdzi rano nie może wstać do pracy, więc woli tego nie robić. U przyjaciółki siedzi ciągle, nieważne czy to poniedziałek, środa, czy piątek. Z tym nie ma problemu, a kiedy pytam ją jakim cudem, to twierdzi, że to coś zupełnie innego i łatwiej jej wstać.

Zwróciłem jej uwagę na to, że czasami jest mi po prostu przykro, że woli być u niej, a nie ze mną, a ona wyjechała z tekstem ,,aha, zabraniasz mi się widywać ze znajomymi?". Na tym się skończyło, bo zrobiło mi się fest głupio. Głupio mi też było z tym, że kiedy jej ojciec umarł, wolała jechać do tej przyjaciółki, a nie do mnie. Poczułem się jak skończony śmieć, w którym nie widzi nawet kogoś, kto może ją wesprzeć. Przez ten czas, kiedy tam siedziała praktycznie się do mnie nie odzywała.

Na
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Nie lubię wychodzić z domu, ale jak już wyjdę do jakiejś grupki, która znam, to nawet się umiem odezwać. Gorzej wśród obcych. Zawsze brak języka w gębie.
Nigdy nie miałem przyjaciela, co najwyżej dobrego kolegę czy dwóch, z czego jeden kilka razy pokazał, że potrafi jak chorągiewka zmienić zdanie na mój temat. Ale to wszystko w podstawówce czy gimnazjum. W liceum nie nawiązałem żadnej relacji, która przetrwałaby poza murami szkoły. Żadnej koleżeńskiej, bo udało mi się poznać wtedy dziewczynę.
Dość chętnie urywałem kontakt ze "starymi znajomymi", którzy stawali się dziwni. Albo wyrastali na jakich krzykaczy, albo ich życie kręciło się wokół kieliszka. Byłem pewien, że w szkole średniej czy na studiach kogoś znajdę. Kogoś, z kim będę mógł bez krępacji wymienić kilka zdań i wyjść czasem na przysłowiowe piwo, choć za piwem akurat nie przepadam.
No wyszło tak, że poza #rozowypasek, kontakt utrzymuję tylko z rodzicami i rodzeństwem, kiedy ich odwiedzam raz na jakiś czas.
Czasem taka pustka mnie nachodzi, bo wiem, że brak znajomych to nie tylko moje decyzje, ale też ich - mam kiepski charakter. Nie lubię kompromisów i nie umiem "przyznać racji dla
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2478
Mam dziwne hobby xD Od kilku lat notuję sobie tytuły filmów przekręcone przez mój #rozowypasek W związku z tym, że ma do tego niesamowity talent, baza liczy sobie już 40 pozycji (są też przekręcane nazwy zespołów/wykonawców muzycznych, książek itd., ale tutaj spisuje tylko filmy i czasem seriale). Mam już wyczulone uszy jak słyszę, że rozmawia z kimś o filmie, który niedawno oglądaliśmy albo mówi do mnie jak coś leci w
stulejan - Mam dziwne hobby xD Od kilku lat notuję sobie tytuły filmów przekręcone pr...

źródło: comment_1633827247z4BQoiRoq6hze85c2fB8uF.jpg

Pobierz
  • 140
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pewnie większość Mirków na wykopie jest młodsza niż mój staż z #rozowypasek
Stuknęlo nam 23 lata, poznaliśmy się w pierwszym tygodniu studiów w '98
Kawał czasu a nadal jest zajebiście
Po ślubie 12 lat (nie spieszyło nam się)
Różowa nadal jest najładniejsza dziewczyna jaką znam, córki odziedziczyly urodę po mamie więc w przyszłości pewno będzie kłopot z chłopakami, ale jakoś się to przeżyje
Nie zawsze było różowo, były kłopoty, były kłótnie, ale wszystko udało się rozwiązac
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wykopowy_brukselek: idz byc szczesliwym gdzie indziej gosciu,
ja #!$%@? nic mnie tak nie #!$%@? jak przechwalanie sie jakiegos starego dziada, ze ma fajne zycie mimo 40lat
my mamy ponizej 30 i jest #!$%@?, no nie wiem co mozna wiecej napisac
  • Odpowiedz
Od rana mieszkania posprzątane, zakupy zrobione, kolacja przygotowana, benek umyty i ogolny i #rozowypasek nie przyjedzie bo okresu dostał. Jak sąsiedzi zaczną #ruchansko to mi chyba jajca wybuchną.
#seks
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

chciałem namówić #rozowypasek na udział w demonstracji jutro, ale ta odmawia mówiac, że to i tak nic nie zmieni i jak byly protesty w sprawie aborcji to tez to nic nie zmieniło

jak ją namówić?

#neuropa
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@memento_mori: właśnie dlatego protesty mało zmieniają, bo wielu może i popiera ale niech inni wyraża sprzeciw za mnie, bo mi się nie chce. Ale nie sądzę by ten argument do niej trafił, skoro to samo ma przy wyborach połowa Polaków xd
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Tl;dr

Byłam u psychologa i on twierdzi, że te 11 itd. pojawiają się z powodu jakiejś mojej drogi i że mam uważać. Druga sprawa to, że mam niby jakąś karmę do odrobienia.
Może ktoś z was zna kogoś, kto zna się na parapsychologii i pomoże mi z tym problemem? Bo dla mnie to już chore, a psycholog mi takie rzeczy mówi to już w ogóle.
W ogóle moje dolegliwości chorobowe, gdzie się okazuje, że nie dolega mi nic poważnego? Gdzie ja czułam jak mi coś rozrywało brzuch itd. Opętana nie jestem, ale no kurde to już naprawdę wychodzi poza granicę ludzką. Co do Bratniej Duszy i tego drugiego to właśnie jak powiedziałam o tym psychologowi to, to zrozumiał i mi polecił kanał na yt? xD
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Jak sobie poradzić z tym, że ja jestem typem romantyka i często słownie i fizycznie okazuje uczucia a mój #rozowypasek niekoniecznie? Mam z tym problem, bo brakuje mi tego, potrzebuje żeby powiedziała mi czasem mile słówko #zwiazki #rozowepaski
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

laski odstraszają właśnie tacy romantycy

Facet musi być dla kobiety twardy i szorstki a nie ciagle okazywać uczucia fizycznie i słownie

Okazywanie uczuć słownie i fizycznie to domena kobiet, nie mężczyzn.

Jak będzie ją osaczył w ten sposób w jaki teraz to robisz to kopnie cię w dupe

Nie bądź frajerem i ciamajdą

Laski nie lubią ciepłych kluch tylko chcą szorstkich facetów
  • Odpowiedz