Czy ktoś się orientuje jak wygląda kwestia przeniesienia własności psa, jeżeli pieseł posiada austriacki paszport?

Z obecnym paszportem jest problem, ponieważ pies dostał boostera na wściekliznę poza UE, co nieogarnięty wet wpisał z rozpędu do paszportu. Zdaje się, że taki wpis przez nieupoważnionego weterynarza go z automatu unieważnia.

Czy mogę z takim psem i starym dokumentem pójść do polskiego weterynarza i wyrobić polski paszport? Czy jest szansa na przeniesienie historii psa do
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@snowak A historia do czego Ci potrzebna? Poprostu jedź, zaszczep i wyrób paszport przy okazji. Obecnie przepisy w Polsce wymagają szczepienia przy zakładaniu paszportu, więc wątpię, by kto kolwiek by Ci cokolwiek przepisywał z innych dokumentów/historii.
  • Odpowiedz
A ciul tam, nikt mnie tu nie zna, anonstwo na pełnej. Co złego może się stać. xD
Otóż wczoraj obejrzałem ten odcinek Futuramy po raz któryś już, i kolejny raz serce w plasterkach. :/
Zawołałem swojego pchlarza urwisa jednego, ucałowałem, przytuliłem, i płakłem. Serio. xD #takbylo
Kocham gnojka.
Teraz też świeczki w oczach. P--------e być taką miekką melepetą. :(
#psy #pokazpsa #bambinizm #oswiadczeniezdupy
dos_badass - A ciul tam, nikt mnie tu nie zna, anonstwo na pełnej. Co złego może się ...
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam problem z sąsiadką, co puszcza psa bez smyczy. Kilka razy zwracaliśmy uwagę, ale psy biegają po klatce. Tak "wyprowadza" je na spacer. Największym problemem jest to, że te psy atakują inne zwierzęta. No i czasem nie dobiegają na dwór, tylko sikają po drodze. Można to gdzieś zgłosić? Policja albo straż miejska mogą coś zaradzić? Czy gaz pieprzowy na pieska, żeby dotarło do właścicielki? Mieszkam tu od niedawna, więc nie wiem gdzie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Paczek_w_masle: Zalezy jaki pies :)

Ja duzo lat panicznie balem sie psow (za dzeciaka mnie pogryzl). Ale jak raz jakis szczur podlecial i chcial mnie dziabnac w piete to mial pecha - zima byla i bylem w glanach. Wiecej nie podlecial :P

Ani policja ani SM. Zacznij od wspolnoty.
  • Odpowiedz
@niedorzecznybubr: Kto mieszkał na pokoju w mieszkaniu z psiarzami ten wie że z nimi więcej kłopotów niż pożytku. Regularnie zasrane i zaszczane części wspólne. A taki psiarz potrzebuje nieraz dwie godziny żeby z łaski swojej wstać od komputera i zmyć szczochy psa z kuchni. Nic mnie tak nie zniechęciło do psów jak zamieszkanie z nimi pod jednym dachem.
  • Odpowiedz
Piesek taki smutny jest że aż rozważam pójście z nim do lekarza . Dodam że właśnie przeżył 4 dni temu przeprowadzkę . Kiedyś był zawsze wesoły gdy jechał na plac budowy ten teren nie był mu obcy przyjeżdżał często ze mną. A gdy stary dom był pusty bardzo się zdezorientował zajrzał do pokoju gdzie wcześniej spał a tam pusto i uciekł od razu
Nie wiem czy to zasadne
Jak wasze psy reagowały
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach