Aktywne Wpisy

maybe +56
Mirki, "fachowcy" kładli mi listwy przypodłogowe. Generalnie wyszło super, no ale - narożniki - zdjęcia w komentarzach. Mówili, że się nie dało tego materiału równo ściąć na 45 stopni i żebym sobie zamówił zaślepki, bo tak będzie lepiej wyglądać. Sęk w tym, że producent nie oferuje do tego konkretnego modelu zaślepek. Jakieś pomysły, jak to zamaskować? Kleili Mamutem, więc raczej nie oderwę. Myślałem wypełnić luki Mamutkiem, wygładzić go jak wyschnie i nakleić
źródło: IMG_4496
Pobierz
KjatanSveisson +37
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Próbowałem wielokrotnie rozmawiać z sąsiadką i zwracać jej uwagę na problem, jednak bez skutku – uważa, że przesadzamy. Po serii nieudanych prób porozumienia zgłosiłem sprawę do spółdzielni mieszkaniowej. Ta, mimo wystosowania upomnienia, nie podjęła żadnych skutecznych działań. Usłyszałem, że to nie ich kompetencje i że odpowiedzialna jest straż miejska.
Zgłosiłem się więc na straż miejską, opowiedziałem całą sytuację i podkreśliłem, że staraliśmy się pomóc sąsiadce – polecaliśmy jej behawiorystę, a nawet kupiliśmy książkę o lęku separacyjnym u psów. Strażnicy zapewnili, że porozmawiają z właścicielką psa, a jeśli problem się powtórzy, mam dzwonić po interwencję.
Dziś postanowiłem sprawdzić, jak taka interwencja wygląda w praktyce. Po godzinie od zgłoszenia przyjechał strażnik miejski. Pokazałem mu nagrania dokumentujące, że pies wył przez około godzinę. Usłyszałem jednak, że „pies teraz nie szczeka” i że „w takim razie nie ma problemu”. Strażnik stwierdził, że może zapukać, ale jeśli właścicielki nie ma w domu, nie jest w stanie nic zrobić.
Efekt? Spychologia i brak jakichkolwiek działań.
Tymczasem zwierzę wyraźnie się męczy. Słychać, kiedy wychodzi i wraca ze spaceru — zwykle trwa to krócej niż przeciętne posiedzenie w toalecie. Sprawdzałem: spacer zajmuje jej dosłownie 5 minut, a dziś wyjątkowo „zaszalała” i wyszła z psem na 12 minut. Pies to jamnik, rasa wymagająca ruchu i eksploracji, a jego potrzeby są zupełnie ignorowane.
W efekcie cierpi zarówno pies, jak i sąsiedzi. W tygodniu trudno się skupić na pracy, w weekendy nie da się wyspać. I tak właśnie wygląda codzienność w „państwie z kartonu”
https://youtube.com/shorts/6nGvGgRiTVA?si=4bFhKE03IY0jzTAC
#psy #psiarze #zalesie #rudaslaska
@evilbadday: jednej pauzy nie zmieniłeś kopiując tego baita z AI XDD
źródło: 1000012504
PobierzTeż często używam gpt do redagowania dłuższych wypowiedzi
Inaczej nic nie załatwisz z psami bo to jeb..ne święte krowy w Polsce