Coraz bardziej zaczynam sobie nie radzić psychicznie w dzisiejszych czasach i chciałbym poznać wasze sposoby na to aby jednak z optymizmem patrzeć w przyszłość. Zaznaczę tylko że nie mam żadnych myśli samobójczych, mam długoterminowe plany i prawie większość czasu spędzam na rozwoju biznesu tylko zwyczajnie czuję że mimo próby parcia do przodu zaczynam się cofać przez dzisiejsze czasy.
Otóż zaczyna mnie przybijać świadomość że dosłownie każda sfera życia obecnie patrząc na
Chyba nie za bardzo XD
Zobaczcie sobie na prognozowany współczynnik dzietności, który sam z siebie magicznie wzrośnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szkoda, że sobie wpisali tylko 1.5, przecież mogli się nie ograniczać i walnąć 2.1, bo to jest takie minimum, które trzeba długoterminowo
Tak "wnioskując z dupy" po znajomych to większość jednak zrobiło bombelka, chociaż wielu skończyło na jednym. Nie znam wielu bezdzietnych. Ale fakt, że ja z innego pokolenia niż zoomrzy. Mój typowy znajomy lat 36 ma 1-2 dzieci.
Co ciekawe, nie znam ani jednej samotnej osoby wśród ludzi z