@tyrytyty: no dobra wszystko można zapisać w postaci e^itheta stąd więc na okręgu jednostkowym leżą, tbh nie mam zielonego pojęcia co myślałem pisząc dla każdego xyz XD, ale na pewno nie dla każdego xyz e R, w sensie zamiast pi cos innego mozna dac
  • Odpowiedz
zeby to dzialalo to musialaby byc realna kopia lidzkiego mozgu


@Pasterz30: a skąd takie wnioski? Każda, dostatecznie duża sieć neuronowa z min jedną warstwą ukrytą może reprezentować dowolną funkcję, w tym tę realizowaną przez ludzki mózg.

nie mozemy mowic o swiadomosci i prawdziwego AGI a jedynie kolejnym, troche wiekszym chatem
  • Odpowiedz
„Każdy głupi ma swój rozum” to ciekawe stwierdzenie rozumiem trochę inaczej:

W racjonalnym osadzie sytuacji należy dać autonomię każdemu człowiekowi; nie ma jednej pełnej wykładni, która jeszcze jest jedyna.

Chodzi o to że nie ma jedynej prawdy; prawd jest wiele w różnych sytuacjach (myślę tu o społecznych), dlatego jeden słuszny urząd sanitarny raz ratuje przed zatruciem; raz egzekwując normy biologiczne; likwiduje właściwości lecznicze produktów np herbaty czy mleka.

Jestem
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
. Nie ma mojej i twojej prawdy


@jazgarz: jest. Tak samo jak jest wiele walut. Jeśli jest tylko jedyna danym państwie, to okazuje się, że jest ona zespawana z państwem i tylko przy władzy jest dostęp do zasobów.

Podobnie z wiarą w jedną prawdę, dziwnym trafem okazuje się, że taki monopol jest propaństwowy.
  • Odpowiedz
@pyroxar:
Każdy ma swój rozum, ale tylko Prawda Boża jest absolutna. W Biblii jest napisane: "Prawda was wyzwoli" (Ewangelia Jana, rozdział 8, werset 32). To, co uważasz, nie zmienia faktów ustalonych przez Boga.
  • Odpowiedz
Ok sam zacząłem liczyć. Dni płodnych jest ok. 8. Dni bez okresu (zakładam że w okres nie ma seksu) jest 26. Czyli 8 / 26 = 30%. Ale nawet stosunek w dni płodne nie oznacza ciąży, załóżmy jest to szansa 30%. Więc mamy 30% x 30% = 9%.
Dobrze liczę?
  • Odpowiedz
Mało znany fakt: polski matematyk Wacław Sierpiński, przedstawiciel warszawskiej szkoły matematycznej, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i wieloletni członek PAN jest wynalazcą kalafioru Sierpińskiego. To niesamowite warzywo o układzie fraktalnym zostało wyhodowane przez profesora po raz pierwszy w jego ogródku w 1921 w Warszawie. W ramach żartu ze strony kolegów z Akademii za wyhodowanie warzywa został wyróżniony nagrodą Fundamenta Mathematicae - jak dotąd jest to jedyna nagroda akademii przyznana za warzywo.
#gruparatowaniapoziomu
SzatanKrolCiemnosci - Mało znany fakt: polski matematyk Wacław Sierpiński, przedstawi...

źródło: Screenshot_2024-02-26-06-32-01-975_com.miui.gallery-edit

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak sobie patrzę na tę całą sytuację z boku jako osoba spoza branży, dla której #programowanie jest "tylko" pasją i kurde nie opłaca się już iść w kierunku stricte informatycznym
Przyszłość niewątpliwie należy do AI, nastąpi kiedyś w końcu taki moment, że większość specjalistów (albo i nawet całe zespoły) będzie można zastąpić odpowiednim modelem
W takiej sytuacji na wagę złota nie będą już programiści, a matematycy
Przecież uczenie maszynowe czy sztuczne sieci neuronowe to tak naprawdę czysta matma, a do stworzenia i wytrenowania modelu w tak prostych językach wysokiego poziomu jak Python, no spójrzmy prawdzie w oczy, nie potrzeba jakiegoś super technicznego wymiatacza
Jeśli ktoś chce trzepać w przyszłości grubą kasę, powinien cisnąć w magisterkę, albo nawet lepiej, doktorat z matematyki
Czasy klepaczy zgarniających ładne sumki właściwie się już skończyły
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DROP_TABLE_Usernames: nie znasz się ale się wypowiadasz, milczenie jest złotem pamiętaj.
A aktualnie AI zastępuje artystów, lekarzy, prawników, kierowców, naukowców, call center, obsługę klienta, wszelkich analityków itp itd.
A programistów to może wspiera w 20% w naprawdę mało zaawansowanych przypadkach.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zastanawiam się czy mam jakiś autyzm, że na lekcjach w szkole rozumiałem tylko sam początek działania z matematyki a w dalszej części się gubiłem. Bo jak kupiłem kiedyś książkę z działaniami do matury to łatwo było mi włączyć szare komórki zwykle za 2 razem mi się rozjaśniało i potrafiłem wykonać zadanie/a. A może nauczyciel był idiotą co nie potrafił przekazać tego co chce powiedzieć.
#pytanie #matematyka #nauka #polska

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zastanawiam się czy mam jakiś autyzm,


@mirko_anonim: tak od razu autyzm, zwyczajnie jesteś rozkojarzony bo albo Cię to śmiertelnie nudzi albo generalnie masz problemy z koncentracją

czy potrafisz np. czytać książkę, albo grać w grę 1h bez patrzenia na telefon?
  • Odpowiedz
Dwa dni temu wrzuciłem ankietę (https://wykop.pl/wpis/75128781/kategoria-matematyka-na-maturze-biore-po-200zl-od-) z pytaniem o główne źródło problemów w przygotowaniu do matury z matematyki. Wyniki przedstawiam na poniższym wykresie. Odpowiedzi jest tylko 38, więc wielkich wniosków z nich nie wyciągam, ale osobiście zdziwiło mnie jak dużo osób jako główną przyczynę podaję niekompetencję nauczycieli. Ciekawe.

Jeśli jeszcze nie odpowiedzieliście na tamtą ankietę - serdecznie zapraszam.

Tym razem inne pytanie:
Niezależnie od tego czy maturę już pisałeś czy dopiero będziesz ją pisał, jakie było/jest Twoje główne wyzwanie z nią
pablito147 - Dwa dni temu wrzuciłem ankietę (https://wykop.pl/wpis/75128781/kategoria...

źródło: Wykres - dlaczego masz problemy z przygotowaniem do matury

Pobierz

Jakie jest/było Twoje główne wyzwanie związane z maturą z matematyki?

  • Po prostu zdać podstawę 44.4% (20)
  • Napisać dobrze podst żeby być z siebie zadowolonym 6.7% (3)
  • Napisać świetnie podst bo potrzebuję do rekrutacji 4.4% (2)
  • Napisać rozszerzenie tak żeby nie było siary 6.7% (3)
  • Napisać świetnie rozsz. żeby dostać się na studia 33.3% (15)
  • Inne 4.4% (2)

Oddanych głosów: 45

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zdziwiło mnie jak dużo osób jako główną przyczynę podaję niekompetencję nauczycieli. Ciekawe.


@pablito147: no bardzo ciekawe, że najłatwiej zrzucić winę na kogoś, zamiast szukać problemu w sobie.
  • Odpowiedz
@pablito147: Moja matematyczka na pierwszej klasie maturalnej urządziła ankietę w klasie i mieliśmy deklarować się kto będzie składać deklarację maturalną. Przypominała żeby nikt nie kłamał bo jak ktoś zaznaczy, że nie podchodzi do matury a potem złoży deklarację to poniesie konsekwencje (jakie? nie wiem) bo jej mąż to w końcu wicedyrektor. Jak o kimś wiedziała, że jest cienki to nie próbowała się trudzić żeby jakoś wygodniej i przystępniej wytłumaczyć zagadnienie
  • Odpowiedz