Ale wracając do pierwszego pytania: Czy możemy powiedzieć, że takie Perseidy spadają na ziemię? Tak. Oczywiście! I to zarówno ze względu na fakt, że przesunięcie ziemi w kierunku takiego spadającego obiektu jest pomijalnie małe jak i ze względu na fakt, że wszelki ruch w fizyce jest względny. A obserwując moment wpadania jakiegoś obiektu w ziemską atmosferę praktycznie zawsze wykorzystujemy ziemię jako zaczepienie układu współrzędnych.

Odpowiednikiem tego układu może być komputer klasy PC, z napędem HDD podzielonym na partycje. Tym razem wyglądałoby to jeszcze dziwniej, bo przepisanie informacji z jednej partycji na drugą prowadziłoby do powstania kopii komputera razem z dyskiem HDD.

ale co to jest jakaś kolorowanka czy co

Taka istota rzeczy, że zasoby są skończone. Czy to życie, czy planeta czy osiągalny kosmos. Nie wszystko co da się zrobić, zostanie zrobione. Nie uważam też, że program redukcjonistyczny ma nieograniczoną wartość naukową; trzeba się przerzucić na emergentyzm i myślenie systemowe. Taka natura człowieka, że poznaje i będzie poznawał, ale zgadzam się, że i tak wszystkiego nie pozna. Niemniej to nie znaczy, że nie warto, bo to trochę cel sam w sobie