Odwiedziłem dziś ten słynny już Kebz na Nowowiejskiej i podzielę się swoimi przemyśleniami:

1. Na pewno nie jest to żaden "kebab premium". Ot, zwykły fastfood, tylko nie jadą na aż tylu gotowych produktach.
2. Wydaje mi się, że np. mięso szykują sami nadziewając je na ruszt, a nie kupując gotowe belki.
3. Bułka bardzo smaczna, pieką sami lub jest robiona na ich zamówienie. I nie, czarna nie różni się od białej niczym
źródło: comment_yr99J9zLBdv3Ixgg0r40ZQGflZfsI5hu.jpg
Bar rybny Krab okolice Sokolniczej/1 maja aka plac JP2

bardzo dobra ta rybka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak serio wczoraj pierwszy raz zdecydowaliśmy się z żona na wizytę. Klimat PRL mocno ale samo jedzenie bardzo smaczne
2x mintaj w cieście piwnym, kiszona kapusta i fryteczki do tego jedna herbata dla małżonki i cenowo wyszło 32zł- nieźle jak na centrum i dwie osoby. Porcje rozmiarowo ok, czas podania
źródło: comment_iyDV5uEgaAHpA50GDtF5GdJwrpMPxKTy.jpg
#jedzenie71

Temat - Kraftownia Muchobór

W końcu na największym z Muchoborów jest gdzie iść napić się browarka, to poszedłem. Jest w miarę ok.

Z wad:
- Nie ma połowy rzeczy z karty. Na kranie 4 z 8 piw, z jedzenia tylko pizza (podobno kucharz ich wystawił przed samym otwarciem XD)
- Brak toalety w lokalu (obok jest ogólna dla galerii, ale wydaje się trochę mała)
- Obsługa trochę się miota (wiadomo, z
źródło: comment_M6XDFgQadXZ0gZPkgu1PMqrN6uorpGpE.jpg
@mroz3: Jezu, to jest takie typowe...

- gastro z niszowym jedzeniem
- drogi lokal w centrum
- cena zawyżona w stosunku do jakości i porcji
- hiperaktywność w social media
- grafiki z brodaczami
Niezawodny schemat szybkiej plajty.

Brak targetu i biznesplanu, a później płacz, że ojeju oprócz tych kilku hipsterów nie mamy klientów. 30 września pierwszy post na fejsie, później otwierali się 16 października, drugi raz się otwierali 27 paździenrika
@mroz3: potężnie się obawiam takiego kierunku w naszej gastronomii, właśnie z powodu który podał @Iudex. Za duże zagrożenie, że za parę lat "okaże się" że przecież dobrego kebaba nie da się wyprodukować za cenę poniżej 20 zł, a i tak biedny Janusz kebabownik na tym ledwo wychodzi na zero i jeszcze powinniśmy go po rękach całować że nam wspaniałomyślnie je sprzedaje xD
Kebz na Nowowiejskiej to jakaś porażka. Ale po kolei. Poszedłem tam bo pisaliście, że to najlepszy kebab w mieście, gruby też piał z zachwytu (chociaż jemu akurat nie wierzę) a co dostałem? Zamówiłem tortille, rozmiar ok, warzywa też świeże ale mięso to porażka prawie bez smaku i tak słone, że bez 0,5l jakiegoś picia nie da się tego zjeść. Ogólnie 2/10 nie polecam, lepiej iść do pierwszej lepszej budy a najlepiej to
źródło: comment_SyKsiLziufQCqRezipAAD3W1aOAQtvCP.jpg
Byłem dziś w "Wurst it" przy Ruskiej pod arkadami. Wziąłem bratwursta i biala kielbaske, a za to że jestem miły dostałem jeszcze 3 frankfurterki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Muszę przyznać, że smak bratwursta identyczny jak w reichu, skąd zresztą sprowadzają kiełbaski, bo gadałem z właścicielem i mu wierzę, bo smakował jak dobra kielbaska na Alexanderplatz. Ogólnie fajna odmiana od jakiegoś kebsa, chociaż przyznam, że spodziewałem się niższych cen
Prezydent elekt Jacek Sutryk będzie rozdawać w środę darmowe indyjskie jedzenie. Wszystko z okazji indyjskiego święta Diwali, które symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem, światła nad ciemnością, mądrości nad głupotą.

Spotkanie zaplanowano na placu Solnym w środę (7 listopada) o godzinie 13.

Szacuje się, że we Wrocławiu mieszka ok. 2,5 tys. obywateli Indii. Z tej okazji Jacek Sutryk, Dyrektor Departamentu Spraw Społecznych, Kartikey Johri, Konsul Honorowy Republiki Indii we Wrocławiu, i fundacja "Weź
źródło: comment_AhDDGr70k3U2Yzktn9xkFLJTUvieJppG.jpg
OGIEŃ Pizza Rzemieślnicza, przy Pomorskiej

Bardzo przyjemny lokal z bardzo smaczną pizzą z pieca szamotowego. Pizza ( pic rel ) w stylistyce włoskiej, podobna do tej z Vaffa Napoli i Szewskiej i zupełnie porównywalna jeżeli chodzi o walory smakowe. Zamówiłem pizzę z kaparami i anchois, fajnie wypieczone brzegi, ciasto cieniutkie, sos pomidorowy smaczny o dość intensywnym smaku - jedyna uwaga techniczna, to mozarella mogłaby być trochę bardziej roztopiona ale to szczegół, który
źródło: comment_VDV9Y6In33x1bWkRXOmqPrz1xYJPXOIL.jpg
@xbonio: tak, to ten duży pan ;)
Sosów ostatnio nie zamawialiśmy, trochę nieogarnięcie przy kelnerowaniu widać (szczególnie jak towarzyszy mu chyba jego syn (?) - "puste" przebiegi i noszenie tylko koszyczka ze sztućcami na dwór gdzie u nas stół zawalony po poprzednikach dobre 15 minut)
Czy był ktoś w restauracji #takiramen we #wroclawiu w ostatnim czasie? Byłam tam około 3 tygodnie temu i było to tragiczne doznanie. Zamówiliśmy z koleżanka dwa rameny i żadnego nie zjadlysmy do końca. Jeden z nich totalnie mdły, a drugi wręcz przeciwnie. Był tak intensywny w smaku, ze spokojnie dałoby radę zeobic z niego kolejne 4 rameny. Makaron tragiczny, zlepial się w kulke i nie dało się go zjesc. Obsługa spytała nas