#wroclaw #burgery
Zna ktoś jakąś dobrą burgerownię w której mógłbym coś jeszcze dziś zjeść? BLT i Pasibus już odwiedzałem i spróbowałbym czegoś nowego.
Co powiecie o Bobby Burger?
Wołam też #jedzzkmicicem bo to te okolice ;)
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mała rekomendacja dla Pepik Pub na (chyba) nożowniczej. Dobre knedliki, dobre piwerko, dobre gulasze, dobry smażony ser, dobry sos tatarski... No po prostu przyjemne miejsce na lunchyk. Trochę drogo, zestaw dnia chyba 25zł - 18zł danie i 7zł zupa, ale zupy są baaardzo sycące. #wroclaw #jedzenie71 #jedzzkmicicem
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zdecydowanie odradzam zamawianie na wynos z friends wrocław (moje ostatnie doświadczenie w lokalu nie było wcale lepsze). Burger dojechał szczelnie zawinięty w folię aluminiową przez co cały rozmókł i się zagotował, do tego był niesmaczny i przesolony. Frytki to samo, rozmokłe i niedobre, za to zupełnie nie solone. #jedzzkmicicem #jedzenie71 #wroclaw
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kmicolo: jeśli Burger w folii aluminiowej jest mokry to nie wina folii a kiepskiej jakości bułek bądź sposobu ich podgrzewania/przechowywania. W syfnym bobby burgerze tez tak maja - nie wiem z czego to wynika ale ja u siebie nie raz pakowałem w folie i nic nie było mokre.
  • Odpowiedz
Rekomendacja dla restauracji Sukiennice 7, w menu lunchowym za 22zł pyszna zupka ogórkowa i do wyboru - żeberka lub pierogi z kapustą (#wegehomopropaganda). Dodatkowo w opcji za 26zł dochodzi deser, dzisiaj był to wspaniały sernik, lepszy niż u babci. Miejsce pięknie urządzone, jasne, przyjemne. Aż człowiekowi robi się lżej na duchu. Bardzo profesjonalna obsługa, pyyyszne jedzenie. Żeberka idealne z przepyyysznym sosem. Pozornie małą porcją najadłem się jak trzeba, a
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Za zgodą cumpla @kmicolo przedstawiam Państwu minirecenzję budy z ulicy Dworcowej. Moja ocena jest subiektywna i porównuję to do innych bud na ulicach, a nie jedzenia restauracyjnego.

Pan Kozak
Jest to budka z ukraińskim jedzeniem ulicznym, położona naprzeciwko Silver Tower. Zwykła mała przyczepa do sprzedaży posiłków. Nie ma miejsca żeby przycupnąć i zjeść.
Trzon menu stanowią naleśniki z różnego rodzaju nadzieniem. Cena za jeden naleśnik do maksymalnie 8 zł. Czas oczekiwania to ok. 3
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Już 12.02 (czwartek) w #tlustyczwartek oferta specjalna w #aferawroclaw! Specjalnie dla was Łukasz przygotował shoty konfiturowe i marmoladowe, a na zagrychę mini pączki! Będzie tłusta biba.

Prócz tego, specjalnie dla mireczków, na hasło #aferawroclaw 10% zniżki przy barze. Różowe paski mogą mi dziękować na priv, wysyłając zdjęcia w bikini (mogą być z internetu) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wołam @
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Szpilka przy Oławskiej

Bardzo miłe zaskoczenie. W menu lunchowym są dwie zupy i 4 dania główne. Przed podaniem zupy dostałem szklankę wody z cytryną gratis, co było bardzo miłe, a po zjedzeniu obiadu jeszcze milszym dodatkiem był deser w postaci domowego ciasta :) Kotlet nie był przesadnie smaczny, ale nie był też zły. Podejrzewam raczej że źle trafiłem. Jedzenie było bardzo ładnie podane. Na osobnym talerzu mięsko, w innej miseczce sałatka i w
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirabelki i Mirki!

Klimatyczne miejsce, aby zaprosić dziewczynę na walentynkową kolację? Rynek i okolice rynku, bo najpierw idziemy do Capitolu.

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gkalinowski: Z droższych, ale lepszych restauracji w Rynku albo okolicach: Restauracja Cesarsko-Królewska, Bernard, Pod Papugami, Pod Fredrą, Gospoda Wrocławska, Mosaiq. Wszystkie mają menu w necie, możesz sprawdzić ceny. Polecam zarezerwować stolik z wyprzedzeniem. Jadłem wszędzie poza Mosaiq, polecam każdą miejscówkę (ale uwaga na małe porcje Pod Fredrą :D ).

Blisko Capitolu jest hotel Scandic, ma swoją restaurację dostępną jeśli się nie mylę również dla ludzi z zewnątrz.
  • Odpowiedz
Stacja Metra przy Podwalu

Lunche za 15zł i duży wybór potraw w menu. Ciasny, ale przyjemny lokal. Taka hipsteriada w barowym wydaniu. Tak, Stacja Metra to bar, ale nietypowy. To połączenie baru, hipsterskiej knajpy i baru mlecznego. Spaghetti podobne do domowego, bez udziwnień i włoskich smaków, kolorowa, fajna sałatka z grzankami i małą ilością kurczaka i zestaw lunchowy - zupa grzybowa i pyzy z mięsem. Zaskoczeniem było to, że znajomy zamawiając zupe poza
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cegielnka na Więziennej

Przyjemne miejsce o niezłych cenach, można zbierać punkty wspólnie z Pesto i XIII Igłami, mają wspólny program lojalnościowy. Jadłem tam makaron i był on moim zdaniem bardzo nijaki, chociaż reszta ekipy nie narzekała i chcieli wracać. Mają w ofercie też buły z mięsem i ciabaty. Miejsce jest ładne, nie czeka się długo na zamówienie. W lecie plusem są lody w Tralalala po sąsiedzku na deser :)

Smak: 3/5
Stosunek jakości do
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Miś przy Kuźniczej

Miejsce legenda zaginające czasoprzestrzeń. Ciężko w to uwierzyć, ale da się tam zjeść dwudaniowy obiad z kompotem za 5,50zł xD A co najlepsze, jedzenie jest tam naprawdę smaczne. Wzorowy bar mleczny. Stare, w-------e panie podają świeżutkie jedzenie zza lady. Na wielki minus ilość meneli, bezdomnych i studentów która tam przebywa. Kolejki są spore, miejsca brakuje, ale to absolutnie obowiązkowe do odwiedzenia miejsce dla każdego smakosza. Kto nie był w misiu,
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kmicolo: Litości. Nijakie, niesmaczne żarło, do tego kręcące się menelki. Wszystko 1/5 z mojej strony.

P.S. Mówić o tym jedzeniu, że jest "jak u mamy" to obraza dla matki.
  • Odpowiedz
Pesto przy Kotlarskiej

Pyszne pizze i makarony. W poniedziałki i wtorki każda pizza po 15zł, w środy i czwartki makarony z menu dodatkowego chyba po 16zł. Jedzenie jest super, miejsce też przyjemne. W lecie można zjeść na zewnątrz. Przestałem chodzič kiedy znajomy zostawił nieświadomie 90zł napiwku i solidarnie hejtuje z nim miejsce, ale jeszcze tam wróce :) Największym minusem jest obsługa, niektóre dziewczyny chyba za kare tam pracują. Polecam od poniedziałku do czwartku.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bazylia przy Uniwersytecie

Studencki bar mleczny z jedzeniem na wagę. Można się tam wybrać, mają koktajle owocowe, sałatki, zupy i wybór dań. Są też desery ;) Osobiście więcej tam nie pójdę, imo wszystko smakuje tak samo. Używają do wszystkiego jednej przyprawy, kto był ten wie. Po prostu mam dosyć tego dziwnego posmaku. Ale chodziłem tam często i gęsto. Jest czysto, kolejka zawsze identyczna, zawsze jest miejsce. W lecie można zjeść na zewnątrz. Polecam
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kmicolo: Mieszkam nad miszmaszem. Co tam sie dzieje to ja nawet nie. Musze pastę o tym napisać.
Trzymają tony "świeżego" żarcia w mojej piwnicy, a jak pewnego dnia strzeliła kanalizacja i woda to coś kapalo im w lokalu do salatek. Nie przejęli sie tym.
Ogólnie śmierdzi gównem a jedzienie jeszcze gorsze 2/10
  • Odpowiedz