@kmicolo: jeśli Burger w folii aluminiowej jest mokry to nie wina folii a kiepskiej jakości bułek bądź sposobu ich podgrzewania/przechowywania. W syfnym bobby burgerze tez tak maja - nie wiem z czego to wynika ale ja u siebie nie raz pakowałem w folie i nic nie było mokre.
Rekomendacja dla restauracji Sukiennice 7, w menu lunchowym za 22zł pyszna zupka ogórkowa i do wyboru - żeberka lub pierogi z kapustą (#wegehomopropaganda). Dodatkowo w opcji za 26zł dochodzi deser, dzisiaj był to wspaniały sernik, lepszy niż u babci. Miejsce pięknie urządzone, jasne, przyjemne. Aż człowiekowi robi się lżej na duchu. Bardzo profesjonalna obsługa, pyyyszne jedzenie. Żeberka idealne z przepyyysznym sosem. Pozornie małą porcją najadłem się jak trzeba, a jestem raczej
Pizzamirki z #wroclaw, jeśli zastanawiacie się co zamówić do żarcia to dzisiaj polecam pizze faszerowaną z center pizza. Jezu jakie to dobre, a jak zapycha. Po pierwszym kawałku przytyłem ze 2kg.

2 kawałki pizzy faszerowanej 36cm - najedzony, 3 kawałki - pełny, 4 - zaraz się zrzygam

Pizza faszerowana to pizza z pizzą. Pizza która zjadła inną pizze, kanibalizm. Jest pizza i na to jest kładziona druga pizza z innymi składnikami.
Tłum domaga się igrzysk i chleba! Na igrzyska zapraszam do #aferawroclaw w piątki na #wroclawskiewykoppiwo (na hasło #aferawroclaw 10% zniżki), a chleb najlepszy oczywiście w burgerowniach :) Poniżej lista wrocławskich burgerowni z moją oceną i komentarzami posortowana od najlepszej. Polecam.

1. *Soczewka* - najlepsze burgery w mieście, a zarazem najdroższe (~30zł). Najbardziej dopracowane, z najlepszą bułeczką, mięskiem i dodatkami podane w bardzo ładnym lokalu przez ładne dziewczyny na ładnych talerzach. Do tego
Za zgodą cumpla @kmicolo przedstawiam Państwu minirecenzję budy z ulicy Dworcowej. Moja ocena jest subiektywna i porównuję to do innych bud na ulicach, a nie jedzenia restauracyjnego.

Pan Kozak
Jest to budka z ukraińskim jedzeniem ulicznym, położona naprzeciwko Silver Tower. Zwykła mała przyczepa do sprzedaży posiłków. Nie ma miejsca żeby przycupnąć i zjeść.
Trzon menu stanowią naleśniki z różnego rodzaju nadzieniem. Cena za jeden naleśnik do maksymalnie 8 zł. Czas oczekiwania to
Już 12.02 (czwartek) w #tlustyczwartek oferta specjalna w #aferawroclaw! Specjalnie dla was Łukasz przygotował shoty konfiturowe i marmoladowe, a na zagrychę mini pączki! Będzie tłusta biba.

Prócz tego, specjalnie dla mireczków, na hasło #aferawroclaw 10% zniżki przy barze. Różowe paski mogą mi dziękować na priv, wysyłając zdjęcia w bikini (mogą być z internetu) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wołam @Theia @13czarnychkotow @Grizwold @Dziki_bigos @sidhellfire @Wozyack


#wroclaw #
Szpilka przy Oławskiej

Bardzo miłe zaskoczenie. W menu lunchowym są dwie zupy i 4 dania główne. Przed podaniem zupy dostałem szklankę wody z cytryną gratis, co było bardzo miłe, a po zjedzeniu obiadu jeszcze milszym dodatkiem był deser w postaci domowego ciasta :) Kotlet nie był przesadnie smaczny, ale nie był też zły. Podejrzewam raczej że źle trafiłem. Jedzenie było bardzo ładnie podane. Na osobnym talerzu mięsko, w innej miseczce sałatka i
@gkalinowski: Z droższych, ale lepszych restauracji w Rynku albo okolicach: Restauracja Cesarsko-Królewska, Bernard, Pod Papugami, Pod Fredrą, Gospoda Wrocławska, Mosaiq. Wszystkie mają menu w necie, możesz sprawdzić ceny. Polecam zarezerwować stolik z wyprzedzeniem. Jadłem wszędzie poza Mosaiq, polecam każdą miejscówkę (ale uwaga na małe porcje Pod Fredrą :D ).

Blisko Capitolu jest hotel Scandic, ma swoją restaurację dostępną jeśli się nie mylę również dla ludzi z zewnątrz.
Stacja Metra przy Podwalu

Lunche za 15zł i duży wybór potraw w menu. Ciasny, ale przyjemny lokal. Taka hipsteriada w barowym wydaniu. Tak, Stacja Metra to bar, ale nietypowy. To połączenie baru, hipsterskiej knajpy i baru mlecznego. Spaghetti podobne do domowego, bez udziwnień i włoskich smaków, kolorowa, fajna sałatka z grzankami i małą ilością kurczaka i zestaw lunchowy - zupa grzybowa i pyzy z mięsem. Zaskoczeniem było to, że znajomy zamawiając zupe
Cegielnka na Więziennej

Przyjemne miejsce o niezłych cenach, można zbierać punkty wspólnie z Pesto i XIII Igłami, mają wspólny program lojalnościowy. Jadłem tam makaron i był on moim zdaniem bardzo nijaki, chociaż reszta ekipy nie narzekała i chcieli wracać. Mają w ofercie też buły z mięsem i ciabaty. Miejsce jest ładne, nie czeka się długo na zamówienie. W lecie plusem są lody w Tralalala po sąsiedzku na deser :)

Smak: 3/5
Miś przy Kuźniczej

Miejsce legenda zaginające czasoprzestrzeń. Ciężko w to uwierzyć, ale da się tam zjeść dwudaniowy obiad z kompotem za 5,50zł xD A co najlepsze, jedzenie jest tam naprawdę smaczne. Wzorowy bar mleczny. Stare, #!$%@? panie podają świeżutkie jedzenie zza lady. Na wielki minus ilość meneli, bezdomnych i studentów która tam przebywa. Kolejki są spore, miejsca brakuje, ale to absolutnie obowiązkowe do odwiedzenia miejsce dla każdego smakosza. Kto nie był w
Pesto przy Kotlarskiej

Pyszne pizze i makarony. W poniedziałki i wtorki każda pizza po 15zł, w środy i czwartki makarony z menu dodatkowego chyba po 16zł. Jedzenie jest super, miejsce też przyjemne. W lecie można zjeść na zewnątrz. Przestałem chodzič kiedy znajomy zostawił nieświadomie 90zł napiwku i solidarnie hejtuje z nim miejsce, ale jeszcze tam wróce :) Największym minusem jest obsługa, niektóre dziewczyny chyba za kare tam pracują. Polecam od poniedziałku do
Bazylia przy Uniwersytecie

Studencki bar mleczny z jedzeniem na wagę. Można się tam wybrać, mają koktajle owocowe, sałatki, zupy i wybór dań. Są też desery ;) Osobiście więcej tam nie pójdę, imo wszystko smakuje tak samo. Używają do wszystkiego jednej przyprawy, kto był ten wie. Po prostu mam dosyć tego dziwnego posmaku. Ale chodziłem tam często i gęsto. Jest czysto, kolejka zawsze identyczna, zawsze jest miejsce. W lecie można zjeść na zewnątrz.
Misz Masz przy Nożowniczej

Klasyka obiadów za 12zł. Jadłem tam do znudzenia. Nie jest ani super czysto, ani jedzenie super nie smakuje, ale mimo to lubię tam chodzić. Swego czasu obsługiwały to dziewczyny które zarażały uśmiechem. W lecie można jeść na zewnątrz, trzeba się tylko opędzić od cyganów i bezdomów. Do obiadu jest gratis napój, cola, woda czy inny tymbark.

Smak: 3/5
Stosunek jakości do ceny: 4/5
Klimat: 2/5
@kmicolo: Mieszkam nad miszmaszem. Co tam sie dzieje to ja nawet nie. Musze pastę o tym napisać.
Trzymają tony "świeżego" żarcia w mojej piwnicy, a jak pewnego dnia strzeliła kanalizacja i woda to coś kapalo im w lokalu do salatek. Nie przejęli sie tym.
Ogólnie śmierdzi gównem a jedzienie jeszcze gorsze 2/10