Reformy edukacji, reformy edukacji... wkoło i wkoło, a dla mnie najpotrzebniejszą reformą edukacji jest ta, która sprawiłaby że nie miałyby miejsca sytuacje jak z mojej szkoły kiedyś:

1. przymykanie oczu na agresję na korytarzach i w klasach, mobbing - nauczyciele nie robili nic aby pomóc nękanym dzieciom, a często było tak, ze sami dokładali swoją cegiełkę do tego, patrz wf-ista wyzywający dzieci cichsze lub gorzej ćwiczące

2. nie robienie porządku ze szkolnymi
@wujeklistonosza: ja bym dodał jeszcze przepychanie kompletnych nieuków z klasy do klasy, bo za dużo papierków do wypełnienia, bo nauczyciel nie chce się męczyć z uczniem rok dłużej, bo rodzice przychodzą i męczą dupę. Przez to potem spada poziom nauczania bo taki przepychacz nie ogarnął materiału z klasy niżej.
@wujeklistonosza: walka z 'bullying' jest zadaniem na całym świecie. Stany które sa dalej niż my w temacie edukacji (systemowo, wiele rzeczy już przerobili) mają z tym problem również. Trzeba patrzeć jak radzą sobie kraje skandynawskie i się wzorować. Tam gdzie działa - znaczy, że jest git.

Ale oczywiście nie można bo "my jesteśmy inaczej mentalnie i genetycznie uwarunkowani więc takie ściąganie nie zadziała" - tłumaczenie zagorzałego pisowca.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.