@tojapaweu: dostawałem do szkoły codziennie 10zl ( ͡ ͜ʖ ͡)
Pamiętam te czasy () było na ramę gum kulek, pizzerke z keczupem podgrzewana w mikrofali, paczkę cziperkow maczug, napój chyba się lift nazywał i jeszcze zostawało parę zł, czasem się bejkrolsy kupiło, ale zawsze było ich mało i drogie. Teraz za 10 zł kupiłbym pizzerke, napój i nie byłoby mnie stać
  • Odpowiedz
Czy u was w szkole to też był bananowy przysmak dostępny dla nielicznych?


@tojapaweu: Bananowym przysmakiem bym tego nie nazwał, ale to jest hit jak popularne były te kawałki czerstwego chleba. Bananowe może w takim sensie, że to kupowały te laski które chciały być modne. Ja zawsze wolałem te takie ciastka w papierku 7 days kwadratowe albo te mini rogaliki.
  • Odpowiedz
przypomnij sobie jak w gimnazjum darłeś mordę "j---ć szkołę"!


@janek_kombajnista: Gorzej jak tak nie darłeś tak mordy - i w szkole miałeś dobre oceny, czasem świadectwo z paskiem, ukończyłeś licencjat, magistra, zaraz będziesz miał inżyniera, znasz angielski - i nie potrafisz znaleźć pracy nawet za najniższą krajową, chyba, że na produkcji z patologią od której chciałeś się odciąć.
  • Odpowiedz
Dlaczego czas wydaje się płynąć coraz szybciej?

Przedszkole mijało mi dość wolno, potem sześć lat podstawówki również się dłużyło. W gimnazjum czas lekko przyspieszył, ale nadal był przyzwoity. Od technikum czas zaczął mi tak szybko lecieć, że mam wrażenie, iż gimnazjum trwało dłużej niż technikum, mimo że technikum było o dwa lata dłuższe. Podstawówka wydaje się trwać dłużej niż gimnazjum, technikum i kawałek pracy razem wzięte.

Kiedy przeprowadziłem się na Dominikanę, czas spowolnił znacząco,
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wielkifanrapu: bo im jesteś starszy, tym poszczególne fragmenty twojego życia stanowią coraz mniejszą jego część. Kiedy kończyłeś podstawówkę, to miałeś 12 lat. Podstawówka trwała połowę twojego życia. Połowa życia to relatywnie bardzo długo.
  • Odpowiedz
Dlaczego czas wydaje się płynąć coraz szybciej?


@wielkifanrapu @eaxata to bardzo dobrze wytłumaczył. Od siebie dodałbym jeszcze, że w życiu normalnych ludzi zwłaszcza w pewnym wieku/okresie życia po prostu czas szybciej leci z racji tego, że faktycznie więcej jako ludzie robimy w życiu. Bo szkoła to co siedziałeś od 8 do 14 na przykład a spora część ludzi i więcej godzin często siedząc 90% czasu w ławce pewnie i słuchając
  • Odpowiedz
Chodziliście na dyskoteki szkolne? Bo ja chodziłem. A były to czasy kiedy jeszcze żyłem bluepillem, idealizowałem #rozowepaski i miałem różne crushe. Na każdej dyskotece były momenty gdzie puszczano spokojniejszą muzykę i tańczyło się wolnego. Miałem wtedy jaja żeby podbijać do moich crushy i prosić je do tańca i ZAWSZE mi odmawiały, czasami jeszcze wyśmiewając. Za to zgadzały się na tańce z moimi lepiej wyglądającymi i bardziej popularnymi kolegami. Od tamtego
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@majes_mjs: Ha, no u mnie zawsze była ekipa nauczycielska która siedziała i pilnowała by patusy nie wnosiły alkoholu oraz nieśmiertelny wuefista który robił za bramkarza i ochroniarza rozdzielającego ewentualne zadymy xD
  • Odpowiedz
@ViniciusZunior: kwestia czasu. Jest taki youtuber, Alexander Grace, z NZ albo Australii, ktorego ogladam od chyba poczatku kanału. Zaczynał od spontanicznego zagadywania, ankiet i wywiadów kobit na tematy relacji D-M. Caly czas gosc wychodził z takim PUA, RP kontekstem, poradami odnosnie wpływu mechanik ewolucyjnych na zachowania, o tym jak je zrozumiec, wykorzystywac, rozgrywać i tak przez kilka lat. Ogolnie w dosc wyważony sposob przedstawiał red pilla, bez jakichs skrajności, az
lxdead - @ViniciusZunior: kwestia czasu. Jest taki youtuber, Alexander Grace,  z NZ a...
  • Odpowiedz
Mimo że już nie jestem w wieku szkolnym to uważam że zlikwidowanie gimnazjum to świetna decyzja. Gimnazjum to koszmar dla przegrywa bo nagle po 6 latach z tymi samymi ludźmi z którymi już się jakoś zżyłeś i którzy może nawet aż tak cię nie gnębią trafiasz do klasy z nowymi gdzie trzeba na nowo budować pozycję w klasowej hierarchii. Wiadomo że przegryw żadnej pozycji nie zbuduje i zawsze będzie na dnie hierarchii
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przypomniało mi się jak raz byłem jeszcze w #gimbaza na chemii, nauczycielka zadała mi wtedy pytanie o coś związanego z tym przedmiotem. Nie było to odpytywanie na ocenę, tylko zwykłe pytanie. Ja nie byłem pewny, więc powiedziałem to, co mi się wydawało, że jest prawidłowe. I nie była to jakaś głupia odpowiedź, typu "ile to 2+2, ananas", tylko normalnie powiedziałem w obrębie przedmiotu.

Gdy z ust wytoczyła się moja odpowiedź,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@elozapiekanka: siłownia to nie miejsce na leczenie strachu dotyczącego możliwej konfrontacji z "niebezpiecznym" przeciwnikiem... Ile to razy widziałem dużych chłopów, co to w sytuacjach podbramkowych mieli przerażenie w oczach.
Jeżeli chcesz, mówiąc obrazowo - przestać się bać, to lepsze w tej kwestii będą sztuki walki. Tylko tutaj często może pójść w drugą stronę, a to się może skończyć źle dla obu stron.
  • Odpowiedz