Niedlugo mam wizyte u psychiatry i mam dostac recepte na leki ssri, troche czytalem o nich i moga przez pierwszy miesiac powodowac nasilenie sie napadow lekowych, a juz ta ilosc ktora jest teraz nie daje mi normalnie zyc, do tego niedlugo mam egzaminy zawodowe. Jak myslicie, warto poprosic tez o cos co dziala natychmiast na napady lekowe? Jak tak to co?
#psychiatria #fobiaspoleczna #derealizacja
@Lyoko: Co ja dziwnego u siebie zauwazylem ze czym bardziej sie stresuje tym bardziej poglebia sie moja derealizacja i wtedy wszystko wydaje mi sie juz tak nieprawdziwe ze nie czuje jakby slowa ktore wypowiadam byly moje i dzieki temu moge normalnie rozmawiac z inna osoba
  • Odpowiedz
Dzień Dobry! Jak wygląda sprawa "wyrobienia tolerancji" na leki SSRI (paroksetyna) i pregabalinę? Lekarz twierdzi, że praktycznie nie ma takiej możliwości. Z kolei gdy szukam czegoś na ten temat w necie, to jest wiele głosów, że organizm może się przyzwyczaić do leku, a działanie terapeutyczne ustępuje. Jak jest w rzeczywistości?

#pytanie #leki #nerwica #psychologia #psychiatria #depresja #zaburzenia #derealizacja #ssri #depersonalizacja
@przegrany_przegryw: Hej. Jeszcze nie uzyskałem efektu, który chciałbym osiągnąć, ale mogę powiedzieć że "coś się dzieje". Lek jednocześnie podziałał na mnie zobojętniająco, ale nie rozleniwił (i tak już jestem wystarczająco leniwy po paroksetynie). Zacząłem nawet czytać trochę więcej (czego nie robiłem od dłuższego czasu). W relacjach międzyludzkich też zauważyłem pewne pozytywne zmiany. Zdam relację jeszcze na początku czerwca, bo wtedy mam ugadaną wizytę u lekarza.
  • Odpowiedz
Dobra, wlasnie wrocilem od psychiatry, wizyta trwala 2 godziny, zainkasowal 120pln. Dowiedzialem sie ze dobrze dokonalem autodiagnozy i mam #fobiaspoleczna #derealizacja i ataki paniki. Zlecil mi badania na serce, tarczyce i cos tam jeszcze, po ktorych mam do niego wrocic i przepisze mi jakies leki (zaoferowal tez inne formy leczenia ale jak mu powiedzialem; nie wierze ze jak ktos mi powie zeby sie nie stresowac to wszystko ustanie). W najblizszych dniach ide
@Perminal: leki czesto same daja rade, ale ich polaczenie z CBT jest po prostu duzo skuteczniejsze. Nie chodzi o 2-5 lat terapii tylko 12-16 spotkan. Tak czy inaczej trzymam kciuki :)
  • Odpowiedz
@grap32: Łatwiej jest mi to opisać jakbym był pasażerem we własnym ciele. Siedząc za kierownicą musisz być skupiony na drodze ale jako pasazer nawet nie myślisz co się dzieje dookola, tylko ze w tym przypadku siedzisz na miejscu pasażera w obcym aucie i to ty musisz obsługiwać kierownicę, bo kierowcy nie ma. Jednocześnie mam wrażenie ze jak to auto się rozbije to nie będzie mnie to dotyczyło bo to nie mój
  • Odpowiedz
@Perminal to długo się męczysz, idź do lekarza i się nie #!$%@?, nic nie ukrywaj, zobaczysz już w samej poczekalni poczujesz się lepiej :D z resztą co mnie uderzyło, to u mnie w poczekalni było strasznie dużo strasznie przeciętnych zwykłych ludzi, co też daje poczucie normalności w całej sytuacji
  • Odpowiedz
@Perminal: Moja stwierdziła, że wcale nie mam depresji tylko jestem leniwy xD Psychiatra był innego zdania. I tak oto sobie po cichu choruje na depresje niczym AKowiec walczący w Podziemiu z Niemcami. Nie wolno mi tego tematu poruszać w domu XD Choćbym samobója popełnił to dla matki i tak będzie to wynikać z lenistwa a nie problemów psychicznych. Januszowi rodzice, najgorsi rodzice.
  • Odpowiedz
@JakTamCoTam: mam troche inaczej niz Ty, bo zauwazylem, ze w nocy czuje pewniej i bezpieczniej, wlasnie mam zamiar w koncu sie wybrac do psychiatry, ale za kazdym razem jak juz jestem w punkcie, w ktorym juz prawie sie przelamalem, to nagle zaczynam sobie wmawiac, ze to nic takiego i nie ma sensu zawracac psychiatrom glowy (°° A pozniej wszystko od poczatku
  • Odpowiedz
  • 3
@specjaltohu Ja miałem, po trzech latach bycia #!$%@? upartym osłem zamiast isć to lekarza jak nerwica się zaczynała, dostałem sertraline 40 mg i po miesiącu byłem zupełnie zdrowy, #!$%@? do lekarza i nie przeciągaj tej jazdy ;)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Od około siedmiu lat jestem w stanie derealizacji i depersonalizacji. Pewnego dnia podczas zajęć w szkole gimnazjalnej złapałem uczucie silnego lęku poprzez właśnie nagłe odrealnienie, które doprowadziło do tego, że moje ciśnienie wzrosło do około 280/160 (dokładnie nie pamiętam), zabrała mnie karetka i spędziłem kilka dni w szpitalu. Miałem robione gruntowne badania i fizycznie nic mi nie dolega. Pamiętam, że w szpitalu łapały mnie lęki i jakoś miesiąc po tym jak
@kanadu: Brzmi nieźle, ale rozumiem że może #!$%@?ć. Nie jestem ekspertem, chociaż wydaje mi się że na takie rzeczy są spoko leki. Jeśli ci to przeszkadza to na pewno możesz podbić do psychiatry i porozmawiać.
Ja bym pewnie chciał się trochę odrealnić na co dzień, ale nie do tego stopnia żeby nie móc się skupić na wymagających intelektualnie czynnościach.
  • Odpowiedz
Gdy się spiłem własną krwią, a w powietrzu unosił się dym jakiejś spalonej materii i czułem wszystkie cząsteczki które tworzą obraz rzeczywistości... i gdy wpatrywałem się w ten obraz i czułem poruszające się przedmioty które powoli zanikały. I wtedy już nic nie było. Tylko ja i moje myśli. Ale potem już mnie nie było, bo sam byłem tylko myślą.
#derealizacja #depresja #samotnosc
c.....a - Gdy się spiłem własną krwią, a w powietrzu unosił się dym jakiejś spalonej ...

źródło: comment_YF0sE94Hulhmw2sQKllo42Ev7jTF1ngU.jpg

Pobierz