Wpis z mikrobloga

Dzień Dobry! Jak wygląda sprawa "wyrobienia tolerancji" na leki SSRI (paroksetyna) i pregabalinę? Lekarz twierdzi, że praktycznie nie ma takiej możliwości. Z kolei gdy szukam czegoś na ten temat w necie, to jest wiele głosów, że organizm może się przyzwyczaić do leku, a działanie terapeutyczne ustępuje. Jak jest w rzeczywistości?

#pytanie #leki #nerwica #psychologia #psychiatria #depresja #zaburzenia #derealizacja #ssri #depersonalizacja
  • 14
@przegrany_przegryw: Wiesz, pregabalinę biorę dopiero 2 tydzień, więc ciężko coś konkretnego powiedzieć. Przez pierwsze dni ma mocne działanie nasenne. Z innych rzeczy, które zauważyłem to o wiele lepsza jakość snu, choć samo osobiście nigdy z tym problemu nie miałem. Zdarza mi się obudzić gdzieś o 3 / 4 nad ranem z uczuciem pełnego wyspania. Dzisiaj wskakuję na, dodatkowe 75 mg wieczorem, czyli całościowo będzie 225 mg. Ocenę pregabaliny może też lekko
Pregabalina charakteryzuje się stosunkowo szybkim działaniem, pełne działanie rozwija się po 3 / 4 tygodniach, co jak na te leki jest dość szybko. Nie chcę Ci nic doradzać, bo nie jestem lekarzem, a każdy z nas ma tak naprawdę troszeczkę inny organizm - sferę psychiczną szczególnie.

Fakt, doświadczenie mam spore, jak na mój wiek (22 lata). Mam już za sobą sertalinę, escitalopram, wenlafaksynę, moklobemid łączony z lamotryginą, rysperydon
@przegrany_przegryw: sertę brałem tylko 3 / 4 miesiące, miałem po niej duże uboki w postaci tików i zdecydowanie zwiększonego lęku. Był to mój pierwszy lek, miałem wtedy zaledwie 16 lat. Nie ćpam, dlaczego zmieniam często... czy ja wiem, przez 6 / 7 lat trochę się to rozłożyło. Leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe (głównie lęk społeczny), obsesyjno-kompulsywne i mój największy problem derealizację / depersonalizację, która całkowicie rozpi*rdala mi życie. Dużo by
@przegrany_przegryw: Na pewno w małej, przed ukończeniem 18 lat, lekarze niechętnie dają wyższe. Ale podobnie było z paroksetyną, którą brałem też parę lat temu, tylko w dawce 10 / 20 mg, po której było bardzo słabo. Dopiero teraz, od paru miesięcy, gdy wskoczyłem na dawki 30 / 40 no i teraz 50 jest inaczej.
@przegrany_przegryw: Hej. Jeszcze nie uzyskałem efektu, który chciałbym osiągnąć, ale mogę powiedzieć że "coś się dzieje". Lek jednocześnie podziałał na mnie zobojętniająco, ale nie rozleniwił (i tak już jestem wystarczająco leniwy po paroksetynie). Zacząłem nawet czytać trochę więcej (czego nie robiłem od dłuższego czasu). W relacjach międzyludzkich też zauważyłem pewne pozytywne zmiany. Zdam relację jeszcze na początku czerwca, bo wtedy mam ugadaną wizytę u lekarza.