@softenik powiem Ci tak, im dłużej żyję tym więcej dowodów na to że mózg można sobie wypracować, że mózg może wykreować wszystko, że nad mozgi m można panować a kwestia genów jest tylko konsekwencją niepracowania nad sobą a powielaniem schematów zachowań starszych
Że szczerego serca doradzam Ci badaj i wróć głową do życia niezdepersonalizowanego
Najlepiej to z mama zrobcie to się będziecie wspierać
Jak zaczęła się wam #derealizacja -?
Mi po pierwszym paleniu marihuany, ale minęła po paru dniach. Palilem 6 razy w życiu i po każdym razie utrzymywała się maksymalnie do tygodnia. Trzy tygodnie temu zapaliłem i od tamtego czasu męczę się bardzo. Nie zapale już wcale w przynajmniej przez długi okres. Jakieś rady jak z tego wyjść? Jestem bezsilny...

#depersonalizacja
@ameneos: Od czasu do czasu tylko się w nią bawię. Ma dużo korzyści, świetnie się po niej czuje, jest to odskocznia od normalnej diety węglo-białko-tłuszczowej, nie czuję zmęczenia i gdy po ketozie wracam do normalnej diety przy stosowaniu if, to mam poczucie dobrze wykonanej roboty. Ale nie mógłbym być dłużej na ketogeniczej. Zbyt wiele wyrzeczeń, a ja lubię proste życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ma ktos moze podobnie do mnie? Czasem czuje sie przygnebiony, mam duzo mysli samobojczych i trwa to dosc dlugo bo od tygodnia do miesiaca lub czasem nawet troche dluzej. Czasem czuje sie po prostu normalnie, czasem mam duza pewnosc siebie a czasem czuje ciagly strach, lek i niepokoj i tak w kolko te epizody sie powtarzaja. Do tego fobia spoleczna i nieprzerwana derealizacja. Co to moze byc? Jutro ide do psychiatry i
Ale to o czym ty mówisz, to nie jest chyba derealizacja. Moja koleżanka miała problem po przebyciu poważnego wypadku drogowego. Cały czas miała wrażenie, że jest gdzieś poza światem. Jakby się nad nim unosiła, gdzieś poza swoim ciałem i jakby świat jej nie widział, ani nie odczuwał jej obecności. Teraz chodzi na terapię w ośrodka Psychologgii na medytacje. Ponoć pomaga zrozumieć tego rodzaju odczucia.
#derealizacja #medytacja
Rozmyslam sobie o rozmowie z psychiatra i jak sie tak zastanowilem przez dluzsza chwile to moze on miec racje co do przyczyn mojej derealizacji. Pojawila sie ona w 1-2 klasie gimnazjum, akurat kiedy zginal moj dziadek, zawsze byl super czlowiekiem, ale niestety mial guza mozgu. Kiedys byl operowany, ale po latach to sie nawrocilo. Czasem dalo sie z nim porozmawiac, ale na ile rozumial to nie wiem, zdarzalo mu sie majaczyc, nagle
@Perminal: Ale sądzisz, że ten jeden, konkretny incydent miał na Ciebie taki wpływ? Nie było może tak, że to co wtedy dziadek bez świadomości powiedział było przypadkowym włączeniem na cały regulator płyty, która gdzieś tam od lat grała w tle w Twojej rodzinie? (W sensie nie przeciwko Tobie konkretnie, tylko ogólnie)
@reneene: Mysle ze mialo to duzy wplyw, ale nie jest to glowna przyczyna. Tu nie chodzi o rodzine, po prostu z niewiadomego powodu, nawet ja tego nie rozumiem dlaczego, czuje sie winny wszystkiego i jestem przewrazliwiony. To wszystko siedzi w mojej glowie i nie potrafie tego pokonac.
Eh o czym ostatnio nie pomyślę to zaraz na to hype jest. Chociażby z tym alfem, ostatnio w szafie go zobaczyłem i nagle jeb na wypoku alf za alfem ¯\_(ツ)_/¯ i jak tu nie być pewnym, że to jakaś #!$%@? symulacja czy coś takiego.

W tym momencie nie mogę sobie przypomnieć z czym tak było w ostatnim czasie jeszcze, ale kilka takich rzeczy było.
#derealizacja?