@lukiseven: warszawka sobie zyje tak, ze w weekend cpanko a w tygodniu praca i silka. tak zyje wiekszosc tak zwanych funkcjonalnych cpunow.

nie bierzesz niczego mega mocnego w stylu heroiny i jak masz zdrowie to mozna tak latami.
  • Odpowiedz
@lukiseven: ogolnie z narkotykami to moim zdaniem największy problem jest wtedy jak to jest jedyna przyjemna rzecz w twoim zyciu to latwo sie zatopic ale to robisz nijako z wlasnej woli a nie jak w jakis filmach typu requiem dla snu.

jak cos wezmiesz zwlaszcza pierwszy raz to cie wystrzeli, najczesciej tak ze to bedzie najprzyjemniejsza rzecz jaka robiles w swoim zyciu. upadek sie zaczyna w momencie gdy stajesz sie
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Stacje benzynowe nie są od sprzedawania alkoholu? A są od sprzedawania hotdogów, zapiekanek, chipsów, batonów, energetyków i innego świństwa?

Cywilizujmy się jako społeczeństwo. Przestańmy #!$%@?ć rakotwórcze parówki z glutaminianem sodu i energetyki, po których ludzie trafiają na sor z ciśnieniem przedzawałowym. Wprowadźmy limity na żarcie w fastfoodach, po których typowy polski dzieciak wygląda jak piłka lekarska, bo przystanek w makdolanie jest punktem obowiązkowym każdej szkolnej wycieczki, a na lekcjach wfu nie ma już nawet podstaw gimnastyki, bo i tak nikt nie potrafiłby zrobić skoku przez kozła.

I najlepsze na koniec. Zamiast objąć patusów specjalnym nadzorem, aby po każdym kolejnym przypadku przemocy domowej czy próbie prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, groziły im realne, natychmiastowe konsekwencje karne, to #!$%@? całemu społeczeństwu jeszcze wyższą akcyzę na alkohol i papierosy. Przecież po papierosach to już w ogóle agresor włącza się ludziom xD.

Jeżeli
smutny_kojot - Stacje benzynowe nie są od sprzedawania alkoholu? A są od sprzedawania...
To znalezisko
https://wykop.pl/link/7481251/pobicie-nastolatka-gdzies-w-polsce/ przypomniało mi trochę moje lata nastoletnie.

W gimnazjum i na początku liceum byłem bity i poniżany tylko dlatego że byłem biedny i nie miałem kolegów bo się przeprowadziłem do innego miasta oraz że pedagog/psycholog któremu zgłosiłem ten fakt zrobił na ten temat pogadankę przy wszystkich i kazał mi palcem pokazać kto mnie prześladuje.

Byłem doprowadzony do takiego stanu że bardzo poważnie rozmyślałem wysadzenie szkoły. Tak 15 letni gówniarz biegał po sklepach w poszukiwaniu NAO3 by wsadzić gwoździ w słoiki wysadzić w szkole. Rodzice mieli to w pompie i kazali mi nie reagować na zaczepki. Błagałem ich żeby to na policję zgłosili ale Oni nie chcieli problemów. Z nerwami radziłem sobie kradnąc benzo i pijąc po kryjomu alkohol. Znacznie się to uspokoiło się to dopiero kiedy ksiądz wyczuł odemnie alkohol i mu wylałem wszystko co mnie gnębi. Nie wiem co on zrobił i jak to zrobił ale to się skończyło i mogłem skończyć szkołę średnią. Oczywiście ceną za to było to że dopiero teraz po 12 latach wychodzę z #alkoholizm bo przez tyle lat jechania na benzo nie umiałem sobie na trzeźwo radzić z emocjami.
  • 4
@Dueil_angoisseus: to smutne i człowiek się gotuje jak się takie coś czyta. Najbardziej rozczarowuje postawa pedagog, która powinna pomoc a nasiliła problem w tak idiotyczmy sposob. Dobrze ze trafiłeś na tego księdza i układasz sobie życie.
  • Odpowiedz
Kolejny wieczór spędzany na przemyśleniach nad moją żałosną (choć od pewnego czasu polepszającą się) sytuacją. Wśród nieszczęść jakie się na tę sytuację składają jest ojciec alkoholik. Jakby doszukiwać się jakichkolwiek plusów, to jest taki, że sam jestem niepijący, generalnie odczuwam wstręt do alkoholu przez wzgląd na to, co miałem okazję obserwować przez lata w domu. Ojciec czasem potrafi tak zachlać wieczorem, że następnego dnia oskarża mnie o podbieranie jego whisky, "bo on
@maupishoon: ciekawy jestem ile masz lat i ile ma lat stary? (nie tak ze złośliwości "ile ty masz lat że takie dziecinne problemy" tylko autentycznie ciekawy).

to zdanie

Mimo, że oczywiście byłem niewinny, to takie sytuacje bardzo mnie upokarzały i psychicznie
  • Odpowiedz
follow up do tego threada o tym ze dziewczyna po zawale serca zabloczyla mnie po tym jak spytalem jak jest w szpitalu: https://wykop.pl/wpis/76627453/znowu-cos-zle-napisalem-o-co-ona-ma-wonty-bloknela

zalozylem nowe konto na tinderze i znowu sie z nia matchowalem. nie pamietala w ogole o tym ze pisalismy wczesniej mimo ze minely tylko 3 tygodnie xd a na tinderze te same foty mam co wtedy. dopiero jak znowu przechodzilismy na instagrama to powiedzialem jej zeby mnie odblokowala tam
SmugglerFan - follow up do tego threada o tym ze dziewczyna po zawale serca zabloczyl...

źródło: Screenshot_2024-06-28-10-59-31-81_fe657d718f12c74f5142081a66e15273

Pobierz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Vadzior: No dobrze, tak robi obecnie większość alkoholików. Nie jesteś niezwykły. Inni po prostu o tym nie piszą na wykopie, bo prowadzą nasączone alkoholem życie ze swoimi rodzinami. Zwyczajnie nie mają na to czasu. Na wypoku jest kumulacja pechowców i przegrywów, stąd tutaj taki obraz alkusa. :)
  • Odpowiedz
♻️ W Polsce przedwczesne zgony stanowią aż 4️⃣7️⃣% wszystkich zgonów;
♻️ Najwyższy współczynnik przedwczesnej umieralności występuje u mężczyzn w przedziale od 40. do 65. roku życia;
♻️ Za jeden z ważniejszych czynników zwiększających ryzyko zgonu przed 65 rokiem życia, obok używania tytoniu, uważane jest nadużywanie alkoholu🍷;
♻️ Osoby nadużywające alkoholu żyją średnio o 1️⃣0️⃣-2️⃣2️⃣ lata krócej od wieku oczekiwanego;
♻️ Uszkodzenie układu nerwowego na tle nadużywania alkoholu stwierdzamy najczęściej u osób w wieku 35–45 lat z 10–20 letnim stażem systematycznego spożywania alkoholu (Augustyniak i współaut. 2005);
♻️ Alkohol jest również przyczyną wysokiej wypadkowości ze skutkiem śmiertelnym, a także jednym z najważniejszych czynników prowadzących do samobójstw – prawdopodobieństwo popełnienia samobójstwa przez osoby pijące jest 3️⃣-9️⃣ razy wyższe, niż przez niepi
  • Odpowiedz