Swoją drogą, wiele o naszym dziennikarstwie sportowym mówi to, że kolejny raz jedynym który podejmuje rękawicę w przypadku trudnego, nieoczywistego tematu, jest Szymon Jadczak, czyli dziennikarz śledczy, który ma niewiele wspólnego ze środowiskiem piłkarskim.
Przy czym, umówmy się, to co napisał Jadczak to nie jest wybitny tekst - gość tylko przeanalizował akta sprawy, zrobił syntezę dowodów i w przystępny sposób to przedstawił - nie dotarł do zbyt wielu świadków, nie udało mu
Przy czym, umówmy się, to co napisał Jadczak to nie jest wybitny tekst - gość tylko przeanalizował akta sprawy, zrobił syntezę dowodów i w przystępny sposób to przedstawił - nie dotarł do zbyt wielu świadków, nie udało mu
1. Najpierw Rybus decyduje się pozostać w Rosji i wybiera ofertę Spartaka Moskwa, o którym krążą plotki, że wpadł w poważne problemy finansowe - powiedzmy sobie szczerze, że decyzja jest to dość dziwna, biorąc pod uwagę fakt, że Rybusem, który był wolnym graczem zainteresowanych było kilka innych klubów, nie tylko z Polski, ale i z