Zresztą, dziadek ich podobno porzucił i ojciec za dużo nie mówił na temat swojej przeszłości. Od mojej mamy wiem tylko tyle, ile ona sama wie. Podobno jest coś koło 20 osób w Polsce z moim nazwiskiem, wszystko to moja rodzina.
Znam tylko siostry ojca i kuzynostwo z miasta obok niego, ale jak szukam po
Mają wymóg mieć licencję ze znajomości miasta? To ciekawe, biorąc pod uwagę, że jak kiedyś pojechałam do mniejszego miasta odwiedzić przyjaciółkę, wsiadłam do taxi i podałam adres, to pan taksówkarz co chwilę pytał mnie o drogę (sama jej nie znałam, bo jechałam tam pierwszy raz). W końcu zapytałam dlaczego nie używa nawigacji? "A bo wie pani, zanim się uruchomi, to ja już panią dowiozę na miejsce