Włącz myślenie, włącz światła!
Jechałem dziś A4 Kraków- Wrocław. Niedobre warunki, co chwilę padający deszcz ze śniegiem. Tak na oko z połowa kierowców jechała na światłach dziennych. Spora część z nich nie miała żadnego oświetlenia z tyłu. Widać było tylko tuman wody i śniegu za samochodem.
z- 276
- #
- #
- #
- #
- #
- #
A Ty w ogóle dopuszczasz możliwość, że przy dobrej widoczności podczas opadów jednak woda spod kół się podnosi i jednak bez „świecącej d*py” Cię nie widać, czy do łba za daleko?
Ja jezdze nowym koreancem i tego nie ma, ale za to tylne pozycyjne swieca razem z przednimi dziennymi