Mirki, dzisiaj się rozwiodłem. Byłem zakochany po uszy, ślub moich marzeń, było wszystko wspaniale. Niestety, żona już przejawiała odpały wcześniej, a po ślubie to się tylko nasiliło. Drugiego dnia rzuciła mi obrączką za jakieś pierdoły. Małżeństwo trwało 8 miesięcy po czym ustało pozycie i po 15 miesiącach rozwód. Nie życzę nikomu czegoś takiego.
Natomiast ja czuje się, jakbym zrzucił z siebie ogromny balast problemów. Buduje własny ciepły mir domowy, gotuje, realizuje się,
Natomiast ja czuje się, jakbym zrzucił z siebie ogromny balast problemów. Buduje własny ciepły mir domowy, gotuje, realizuje się,
































źródło: main_18na_profesora_to_trzeba_si_uczy_
PobierzKiedy debatujesz z Bartosiakiem
@NieMogeSieZarejestrowac: dobra, z tym pochodzeniem to tak nie do końca, bo oba pochodzą z łacińskiego „professor” czyli nauczyciel. Tylko „profesor” w liceum to po prostu zwrot grzecznościowy i tytuł zwyczajowy, a nie mający przyrównywać takiego nauczyciela do profesora jako tytułu naukowego. Ponownie, odsyłam do różnicy w „zamku” w kurtce, „zamku” w drzwiach i „zamku” jako budowli, tu zachodzi to samo zjawisko.