Jak znaleźć znajomych mając prawie 24 lata? Kończę studia na byle jakiej uczelni prywatnej, zaocznie. Kolegów nie znalazłem. Nie było żadnej integracji, dodatkowo COVID i nauka zdalna, kółek zainteresowań nie ma. Niedawno byłem na wyciecze tygodniowej. Poznałem trochę osób, z niektórymi miałem nawet dobry kontakt. No właśnie, miałem. Starsi ode mnie i dodatkowo mieszkają na drugim końcu Polski, dosłownie.
Nie chodzi mi o internetową znajomość, chodzi i o taką realną. Że można z kimś
@eulenspiegel: Lubię sport, ale nie bieganie. Siłownia, rower, narty tak. Piłki nożnej, kosza czy siatki też nie. @jutrobedzieinaczej W pracy właśnie się nie da. Pracuję w małej, rodzinnej firmie. 90% załogi to ludzie 45+, jestem najmłodszy ze wszystkich. Ten co z nim siedzę w biurze to nie odzywamy się do siebie czasami nawet i przez cały dzień. Jak przyszedł praktykant który jest w moim wieku to mamy dobry kontakt,
Jak znaleźć kogoś dla siebie? Byłem dziś na terapii (u tej co jestem teraz chodzę drugi rok). Mam już 33 lata i nie wiem co mogę jeszcze zrobić. Na terapię jeżdżę do najbliższego miasta bo mieszkam na zadupiu na podlasiu i moja terapeutka nawet w moich okolicach nie była. Mam firmę ogrodniczą, buduje parki, mam motocykl i objechałem pół Europy przez ostatnie 5 lat a nigdy nie miałem dziewczyny. Czuje się upośledzony
@ltJohnny: W tym wieku może być bardzo ciężko kogoś poznać jeśli nie masz stałego grona znajomych które mogłoby przedstawić cię jakiejś wolnej dziewczynie. Mieszkanie na odludziu też nie pomaga.
Pamiętaj, posiadanie dziewczyny to efekt uboczny posiadania życia towarzyskiego. Jeśli go nie masz to twoje szanse na znalezienie partnerki są bardzo niskie. Baaardzo rzadko zdarza się, że samotnik nie mający znajomych poznaje drugą połówkę. Dlatego stań przed lustrem, spójrz prawdzie w
Faceciki klikają zza klawiaturki zamiast podejść do panny i zaprosić na kawę na żywo po krótkiej pogawędce na żywo.
@adamsowaanon: Jeśli chcesz by twoje zdjęcia latało po miejscowym spotted z podpisem "uwaga zbok" to super pomysł. Zagadywanie na żywo na ulicy, w sklepie, przystanku autobusowym jest o wiele wiele trudniejsze niż założenie konta na Tinderze i swipowanie. By podryw na żywo miał sens musisz być zajeb... pewny siebie a sytuacja
@wielbiciel_storm_iron: Ameryki nie odkryłaś, że do poznania drugiej osoby potrzebna jest druga osoba która też chce się poznać. Tutaj bardziej chodziło o to, że po 25 roku życia proces poznawania nowej osoby jest o wiele trudniejszy bo większość ludzi ma w większym lub mniejszym stopniu ułożone życie.
@wielbiciel_storm_iron: Jeszcze raz. Powoli. Ja nigdzie nie pisałem o podrywaniu zajętych lasek tylko o poznawaniu nowych ludzi. Co trudnego w zrozumieniu, że im ktoś starszy tym ciężej kogoś poznać bo INNI ludzie mają już swoje problem i życie? @razdwatrzy55 A ja mam sąsiada co wygrał w konkursie RMF FM. I co z tego? Ilu takich jest? Jeden na milion. Tutaj tak samo, jeden będzie miał 30 lat i co
Możesz próbować odgrzebywać stare znajomości szkolne (jeśli takie miałeś)
@De_Fault: O ile nie są zbyt stare. Sam mam 23 lat i gdyby teraz napisał na Messengerze do mnie kolega z czasów podstawówki (z którym kontakt się urwał całkowicie po skończeniu tejże szkoły) to uznałbym że chce mnie naciągnąć na coś.
tryhardować w jakieś planszówki, górskie wyprawy itp.
@De_Fault: A czyli nie tylko ja trafiłem na takich. Ja dołączyłem
Programiści którzy twierdzą że bardzo dobry programista zawsze znajdzie pracę i nie grozi mu żadne bezrobocie chyba nie wiedzą jakie głupoty powtarzają. Nie wiem, to chyba jakieś hasła zasłyszane albo przeczytane gdzieś w necie. Jeśli jednak jest inaczej to powodzenia w znalezieniu dobrze płatnej pracy będąc mistrzem czystego kodu i dobrych praktyk w takich technologiach jak DELPHI a w PHP na frameworkach takich jak CodeIgnither, Kohana/Koseven Framework, FuelPHP czy innych mało popularnych
@xGrahir: Albo znajdujesz spokojną pracę w januszsofcie i klepiesz ten sam kod przez 30 lat w Delphi czy Algolu. I ty wiesz, że cię nie zwolnią i Janusz też wie, że nie będzie miał kim cię zastąpić.
@xGrahir: Fakt, zarobi nie będą duże a o podwyżce można pomarzyć. Ciężko porównać lekarza do informatyka. Trochę inny zakres obowiązków i odpowiedzialności. Jak jako informatyk coś zepsujesz to najwyżej stracisz pracę, jak zepsujesz coś jako lekarz to więzienie albo ogromna kara finansowa.
Co robią osoby, które straciły pracę w IT i szukają nowej? Z tego co piszą na wykopie czy reddicie to mnóstwo osób ma problem ze znalezieniem pracy. Oszczędności też się kiedyś skończą, poza tym ile można mieć dziury w CV? Miesiąc? Dwa? Trzy? Ale pół roku to już średnio wygląda.
@ViniciusZunior: I nie boisz się, że HR doniesie komuś wyżej (np twojemu przełożonemu), że w CV wpisałeś że przez ostatnie 4 lata pracowałeś, a tak naprawdę to ostatni rok byłeś na bezrobociu?
@ViniciusZunior: Adminowanie nie zawsze jest takie lajtowe. Jest luz jak wszystko działa, a ja walnie to przez weekend nie śpisz i główkujesz dlaczego nie działa. Albo jest audyt bezpieczeństwa. Albo wymiana elementów infrastruktury i trzeba po godzinach siedzieć. Admin o którym piszesz to raczej w budżetówkach, urzędach miasta czy malutkich firmach. Tam właśnie jest zazwyczaj Pan Wiesiu co siedzi w kanciapie, ogląda seriale i ewentualnie raz na rok zrobi format
znam bardzo dużo chłopów bez prawka a tym bardziej auta więc imo to na plus
@MetalowyBieg: To są wyjątki. Tak się składa, że pracuję obok dwóch szkół średnich i w czasie roku szkolnego ponad połowa parkingu jest zajęta przez samochody uczniów. Nawet za moich czasów jak chodziłem do średniej to 90% chłopaków robiło prawko zaraz po osiemnastce. Jasne, byli ci co nie robili ale to były wyjątki.
Siemanko, widziałem, że kiedyś tutaj była opcja randkowania między wykopasami - czy byliby chetni skorzystac z apki na Androida/iOS?
Mianowicie tworze od jakiegos czasu apke randkowa, w przyszlym miesiacu powinienem ruszyc z wstepnymi testami i tak sobie mysle, ze moglbym Wam zostawic srodowisko - w ktorym matchowalibyscie sie tylko miedzy soba :P
Mirki i Mirabelki - czy jak chcę zagadać do dziewczyny na Instagramie, to "Hej, chcesz się poznać?" jest dobrym otwieraczem? Jak nie, to co innego proponujecie?
@qba2004: Na 99% laska nawet nie odpisze na taką wiadomość. Ewentualnie zostaniesz zablokowany. A masz jakieś zdjęcia i piszesz komentarze? Bez tego dziewczyna może uznać, że jesteś kolejnym dzikusem-desperatem. Poza tym, jak wybierasz dziewczyny do których piszesz? Bo przecież nie lecisz po kolei "Ania" i piszesz do wszystkich Ań. Potem "Alicja" i do wszystkich Alicji itd
@qba2004: Gadu Gadu? Nie wiedziałem że to jeszcze działa. Skoro jest na Gadu Gadu to dlaczego nie napiszesz tam tylko na IG? Te które mają nick IG na Tinderze sobie odpuść. One nie szukają kolegi do rozmów tylko kolesi którzy będą je obserwować, nic więcej. Ze spotted to nie wiem, ale wydaje mi się że trochę creepy tak z buta wchodzić i pytać czy się chce spotkać. Przydałby się jakiś
@qba2004: Ale czego ty oczekujesz? Że serio ktoś ci napisze tekst na podryw który zadziała na każdą kobietę w każdej sytuacji?
Takie pisanie do nieznajomych dziewczyn na IG, GG, FB czy co tam teraz jest jest creepy w uj. Laski takich dziwaków-desperatów mają na pęczki. Takich Antków jak ty jest pełno, co to myślą, że jak kupią kurs PUA/podrywu to nagle każda ich, a życie weryfikuje. 99% olewa to lub
@adam-jakis: Południe Polski @MistrzKowalski Niby tak, aczkolwiek jest to trudne, nie da się tego zrobić "tak o". A jak dodamy do tego że ktoś (np ja) ma inne obowiązki typu praca to robi się jeszcze trudniej. Dlatego ja dla przykładu mam zamiar zacząć jeździć na wycieczki czy na jakieś wydarzenia na mieście, ale nie liczę że uda mi się poznać jakiś znajomych. A przynajmniej nie tak od razu. @
Nie wiem jak wy możecie zagadywać do lasek na żywo, dosłownie każda do której chciałem zagadać po chwili witała się ze swoim chłopakiem, albo do niego pisała, dziś miałem takie 2 przypadki xD #tinder #zwiazki #randki
@razdwatrzy55: Nikt normalny nie wyskakuje z krzaków żeby zagadywać do nieznajomej dziewczyny która stoi na przystanku. To trochę wygląda jak te śmieszne filmiki z kursów PUA gdzie jakiś niski brzydal "podrywa" nieznajome na ulicy.
Żeby podryw na ulicy miał sens musisz wyglądać co najmniej średnio, mieć sporą pewność siebie, dobrą gadkę a sytuacja musi być sprzyjająca. W skrócie: podryw musi być być naturalny i wynikać z twojej osobowości i sytuacji,
@DrumnBassArena: Nie ma takich. Zastanów się, napisanie takiej apki i późniejsze utrzymanie jej kosztuje. Skąd mieliby wziąć pieniądze na to? Poza tym, taki Tinder jest zależny od firmy-matki która jest obecna na giełdzie, a to oznacza że "muszą robić dobrze" inwestorom a to znaczy że muszą powiększać bazę danych żeby potem na prezentacjach robić wykresy ile to zysku i użytkowników firma nie ma.
@jukas: Witamy w świecie aplikacji randkowych w 2024 roku. 90% kont na tych tinderach to faceci. Jak myślisz, skoro na jedno konto kobiety przypada 10 kont facetów jakie są szanse, że laska wybierze akurat ciebie?
No i pamiętaj, że aplikacje randkowe to sklep z ludźmi. Po co się interesować jakimś Pawełkiem skoro można jednym kliknięciem umówić się z jakimś bogatym przystojniakiem?
@PrzegranyZawodnik1: Nie żeby coś, ale reddit to nie jest miejsce do szukania znajomych "w realu". To raczej strona gdzie wchodzisz, żeby pooglądać memy albo dowiedzieć się jak skonfigurować serwer AD na prehistorycznej wersji Windows Server.
Jeśli już to lepsze są jakieś lokalne grupy FB gdzie ludzie umawiają się na wspólne spacery czy chodzenie na kosza.
Taki obraz discordowych kanałów dla ciut starszych :)
@John_Doenut: Nie tylko dla starszych. Byłem na kilku serwerach gdzie średnia wieku to 18-20 lat i to samo. Ci co się znali to 90% ich rozmów to rozmowy prywatne, to co było na czacie ogólnym to tylko jakiś ułamek. Potem armia "nieaktywnych", czyli tych co weszli ale się nie odzywają. No i zawsze trafi się kilku nowych którzy próbują się wbić w
Kończę studia na byle jakiej uczelni prywatnej, zaocznie. Kolegów nie znalazłem. Nie było żadnej integracji, dodatkowo COVID i nauka zdalna, kółek zainteresowań nie ma.
Niedawno byłem na wyciecze tygodniowej. Poznałem trochę osób, z niektórymi miałem nawet dobry kontakt. No właśnie, miałem. Starsi ode mnie i dodatkowo mieszkają na drugim końcu Polski, dosłownie.
Nie chodzi mi o internetową znajomość, chodzi i o taką realną. Że można z kimś
@jutrobedzieinaczej W pracy właśnie się nie da. Pracuję w małej, rodzinnej firmie. 90% załogi to ludzie 45+, jestem najmłodszy ze wszystkich. Ten co z nim siedzę w biurze to nie odzywamy się do siebie czasami nawet i przez cały dzień. Jak przyszedł praktykant który jest w moim wieku to mamy dobry kontakt,