@PrzegranyZawodnik1 ja dużo osób poznałam na wykopowych discordach, mieszkamy daleko ale spotykamy się raz na parę miesięcy i dużo piszemy, mi samo pisanie wystarcza, bo jestem piwniczakiem i nie wychodzę z domu
@kochamajfony: nie chodzi o doznania tylko o zwykłą chęć rozmowy i spędzania czasu z kimś. Nie mam żadnych znajomych a wychodziłem z kimś jakieś 5 lat temu.
@PrzegranyZawodnik1: Ale po co poznawać nowych ludzi? Myślisz, że to ci przyniesie szczęście? Zmień tok myślenia i nie staraj się robić niczego na siłę - to będzie twój pierwszy krok do spokoju ducha.
@PrzegranyZawodnik1: Ja pisałem całkowicie poważnie. 20 lat temu miałem te same problemy jak i pewnie setki innych ludzi. Z perspektywy czasu wyciągnąłem dużo mądrych wniosków.
@PrzegranyZawodnik1: nie przejmuj sie, wszystko z Tobą ok. Mnie potrafią olewać znajomi z którymi sie znam od 10 lat. to nic nienormalnego. Czasem ktoś zapomni, czasem nie ma humoru itd. Musisz pamiętać że to że coś cie dotyka z czyjegoś powodu to często jest tylko Twoje wewnętrzne odczucie, a nie coś co Ci ludzie robią specjalnie. Zwyczajnie bardziej rozmyślamy nad tym jak ktoś nas traktuje, a nie nad tym jak
@PrzegranyZawodnik1: wiem, że zabrzmi to jak kryptoreklama, ale jeśli mowa o jednym z dużych miast w Polsce to spróbuj aplikacji Timeleft. Umawia Cię na kolację w środę o 19:00 w restauracji z 5 obcymi ludźmi. Nie jest to aplikacja randkowa. Ma na celu poznawanie ludzi.
@Sarza01: @mackiy nie mieszkam w Polsce więc póki co nie mogę skorzystać. Chodzi mi właśnie o sam fakt, że dajmy na to piszesz do 10 osób i 10 z tych 10 osób ciebie zlewa. Wtedy odnosisz wrażenie, że to nie jest przypadek typu ktoś nie ma czasu czy humoru, no bo to w końcu jakby 10 prób badawczych. Wtedy jest takie wrażenie, że to w tobie jest coś nie
@PrzegranyZawodnik1 No ale zastanów sie logicznie: jak z Tobą moze byc cos nie tak skoro te osoby nawet Ci nie odp ani nie widziały jak wyglądasz? Nie było żadnej interakcji więc nawet nie miały jak Cie ocenić.
Miałeś zwyczajnie pecha, napisales do osób które nie sa aktywne, albo nie chca sie w żaden sposób integrować z ludźmi.
Jak sam kogos olejesz to pomyślisz: "nic takiego, po prostu nie miałem ochoty wychodzić". A jak ktoś
@Sarza01: może chodzi o styl pisania? Właśnie kurde nie mam pojęcia. Czasami mam tak, że ktoś mi pisze 2 zdania a ja mu 5 albo więcej. Mówię właśnie w kontekście tamtej dziewczyny. Jeszcze mi wysyłała zdjęcia jakichś pierogów, mówiła że jak coś to mogę wbijać. Nie wiem. Może baby są takie walnięte po prostu.
@PrzegranyZawodnik1 Tak no jeśli chodzi o laski to zawsze mogla pomyśleć ze podbijasz i to zmienia sytuację.
Generalnie taka zasada - piszesz tyle ile ktoś pisze zawsze jest zdrowa jak kogos dobrze nie znasz - żeby nie wyjsc na jakiegoś desperata.
Ale na pewno nie bierz do glowy jednej sytuacji czy nawet 10 nieudanych prób. Nie stawiaj sie nigdy w sytuacji że to społeczeństwo cie nie chce albo jakos atakuje - bo sam sie
Komentarz usunięty przez moderatora
@PrzegranyZawodnik1: Nigdy nie próbowałem kogoś szukać / pisać.
nie przejmuj sie, wszystko z Tobą ok. Mnie potrafią olewać znajomi z którymi sie znam od 10 lat. to nic nienormalnego. Czasem ktoś zapomni, czasem nie ma humoru itd. Musisz pamiętać że to że coś cie dotyka z czyjegoś powodu to często jest tylko Twoje wewnętrzne odczucie, a nie coś co Ci ludzie robią specjalnie. Zwyczajnie bardziej rozmyślamy nad tym jak ktoś nas traktuje, a nie nad tym jak
Chodzi mi właśnie o sam fakt, że dajmy na to piszesz do 10 osób i 10 z tych 10 osób ciebie zlewa. Wtedy odnosisz wrażenie, że to nie jest przypadek typu ktoś nie ma czasu czy humoru, no bo to w końcu jakby 10 prób badawczych. Wtedy jest takie wrażenie, że to w tobie jest coś nie
No ale zastanów sie logicznie: jak z Tobą moze byc cos nie tak skoro te osoby nawet Ci nie odp ani nie widziały jak wyglądasz? Nie było żadnej interakcji więc nawet nie miały jak Cie ocenić.
Miałeś zwyczajnie pecha, napisales do osób które nie sa aktywne, albo nie chca sie w żaden sposób integrować z ludźmi.
Jak sam kogos olejesz to pomyślisz: "nic takiego, po prostu nie miałem ochoty wychodzić". A jak ktoś
Tak no jeśli chodzi o laski to zawsze mogla pomyśleć ze podbijasz i to zmienia sytuację.
Generalnie taka zasada - piszesz tyle ile ktoś pisze zawsze jest zdrowa jak kogos dobrze nie znasz - żeby nie wyjsc na jakiegoś desperata.
Ale na pewno nie bierz do glowy jednej sytuacji czy nawet 10 nieudanych prób. Nie stawiaj sie nigdy w sytuacji że to społeczeństwo cie nie chce albo jakos atakuje - bo sam sie