To jest taka nowa zabawa naszej pseudo-inteligencji szpagatowej - budowanie sobie obrazu chama i przeżywanie zbiorowych seansów pogardy dla niego i wyższości nad nim. Dla pani Młynarskiej takim chamem okazali się turyści we Władysławowie. A dla Ciebie?
Głupota na niedzielę: Fronda, Kaku i prymitywne tachiony
![Głupota na niedzielę: Fronda, Kaku i prymitywne tachiony](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_QQf1dQpJtkir3YOZ4QqCvmZBwrzBgDRx,w220h142.jpg)
Kto nie zna Michio Kaku, profesora z Nowego Jorku i autora niezliczonych publikacji popularnonaukowych? A kto z was wiedział, że sławny uczony odnalazł „doskonałe, fizyczne dowody” przemawiające za istnieniem Boga?
z- 290
- #
- #
- #
- #
- #
- #
No a poza tym - krasnoludki, jak i ludzie lub
Czajniczek Russella nie jest dowodem. Zresztą nawet sam Russell przyznawał, że ateizm to też wiara. Wielkie pająki o innej fizjologii (inny system oddychania) nie byłyby już owadami a tym bardziej pająkami. Ale istniec by mogły - gdyby
To tylko kwestia założeń. Jeśli przyjmiemy, że ten świat istnieje, my istniejemy w nim, a nawet pewne parametry tego świata są jakby dopasowane tak, abyśmy w nim mogli istnieć (zasada antropiczna), jeśli założymy, że miał swój początek i przyjmiemy, że jest to projekt jakiejś
Russell: "Ateista, podobnie jak chrześcijanin, utrzymuje, że wiemy, czy Bóg jest czy go nie ma: chrześcijanin twierdzi, że wiemy, iż Bóg jest, ateista – że wiemy, iż go nie ma. Tymczasem agnostyk zawiesza sąd, utrzymując, że nie ma dostatecznych podstaw, by przyjąć lub zaprzeczyć istnieniu