Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
#anonimowemirkowyznania
Brunet ~178, lv 18, nie jestem jakimś skutym gościem, ale bez tragedii. Nie pochodzę z biednej rodziny, ojciec od 15 lat pracuje za granica, mieszkam w dużym domu (ok. 200m2). Nie będę pisał ze #!$%@? itp, jestem pewny siebie, z wyglądu 7-8/10, mam duzo zainteresowań, najwiekszym problemem jest chyba to ze w tygodniu jestem w internacie, szkoła mundurowa, dziewczyn bardzo mało, jak już są to albo zajęte albo 100kg+. Weekendy spędzam zazwyczaj w domu, pracuje (wyrabiam drewno), chodzę po lesie jak mam więcej czasu, zajmuje się wędkarstwem. Często jeżdżę na jakieś imprezy pod tytułem osiemnastki, kluby itp. Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktu z dziewczynami ani z prowadzeniem rozmowy. Byłem w długim związku (ponad 4 lata), mniejsza o szczegóły, po prostu dowiedziałem się ze mnie zdradza i odpuściłem. Potem byłem z druga dziewczyna rok młodsza ode mnie, po miesiącu odpuściłem bo miałem dosyć ciągłego płakania, po prostu była dla mnie za „miękka” i nie pasowalismy do siebie. Wakacje spędziłem pracując nad morzem w ciągu dnia a wieczorami spotykałem się z wcześniej wyrwanymi laskami, chodziłem do klubów. Nie celowałem w laski 5-6/10 bo nie jestem desperatem. Jak już któraś przyciągnęła moja uwagę wyglądem to po zamienieniu z nią pare słów miałem dosyć i musiałem się wykręcać ze musze zwijać itp (xd). Większość lasek w moim wieku jest #!$%@? nudna, 0 zainteresowań. Doprowadziło to do tego ze zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem ze mną jest coś nie tak, może za duzo wymagam, ale to raczej nie chodzi o to. W sumie przypadek dosyć wyjątkowy bo większość osób tutaj to arcyprzegrywy które nigdy nie trzymały nawet dziewczyny za rękę, nie mówiąc o nawiązaniu rozmowy itp. Chciałbym coś po prostu zmienić w swoim życiu, jakieś pomysły? Największy problem to brak loszek w technikum (czuje się jak w #!$%@? seminarium XD).
#tfwnogf
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Brunet ~178, lv 18, nie jestem jakimś skutym gościem, ale bez tragedii. Nie pochodzę z biednej rodziny, ojciec od 15 lat pracuje za granica, mieszkam w dużym domu (ok. 200m2). Nie będę pisał ze #!$%@? itp, jestem pewny siebie, z wyglądu 7-8/10, mam duzo zainteresowań, najwiekszym problemem jest chyba to ze w tygodniu jestem w internacie, szkoła mundurowa, dziewczyn bardzo mało, jak już są to albo zajęte albo 100kg+. Weekendy spędzam zazwyczaj w domu, pracuje (wyrabiam drewno), chodzę po lesie jak mam więcej czasu, zajmuje się wędkarstwem. Często jeżdżę na jakieś imprezy pod tytułem osiemnastki, kluby itp. Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktu z dziewczynami ani z prowadzeniem rozmowy. Byłem w długim związku (ponad 4 lata), mniejsza o szczegóły, po prostu dowiedziałem się ze mnie zdradza i odpuściłem. Potem byłem z druga dziewczyna rok młodsza ode mnie, po miesiącu odpuściłem bo miałem dosyć ciągłego płakania, po prostu była dla mnie za „miękka” i nie pasowalismy do siebie. Wakacje spędziłem pracując nad morzem w ciągu dnia a wieczorami spotykałem się z wcześniej wyrwanymi laskami, chodziłem do klubów. Nie celowałem w laski 5-6/10 bo nie jestem desperatem. Jak już któraś przyciągnęła moja uwagę wyglądem to po zamienieniu z nią pare słów miałem dosyć i musiałem się wykręcać ze musze zwijać itp (xd). Większość lasek w moim wieku jest #!$%@? nudna, 0 zainteresowań. Doprowadziło to do tego ze zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem ze mną jest coś nie tak, może za duzo wymagam, ale to raczej nie chodzi o to. W sumie przypadek dosyć wyjątkowy bo większość osób tutaj to arcyprzegrywy które nigdy nie trzymały nawet dziewczyny za rękę, nie mówiąc o nawiązaniu rozmowy itp. Chciałbym coś po prostu zmienić w swoim życiu, jakieś pomysły? Największy problem to brak loszek w technikum (czuje się jak w #!$%@? seminarium XD).
#tfwnogf
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
- 0
Większość lasek w moim wieku jest #!$%@? nudna, 0 zainteresowań
@AnonimoweMirkoWyznania:
W każdym wieku. Jestem pewnie 10+ lat starszy, a problem całe życie ten
- 2
@AnonimoweMirkoWyznania: To tylko przykład i propozycja. Podobnie jak Ty, mimo różnic wieku, spędzam ~2h dziennie w lesie....z psem. Żadna dendrofilia( ͡° ͜ʖ ͡°)
Rzecz w tym, że większość ludzi nie ma zainteresowań. Co gorsza, kobiety jak już mają, to zazwyczaj inne niżbyśmy chcieli. Nikt mi jednak nie powie, że motoryzacja czy kopanie piłki jest bardziej wartościowe niż malowanie paznokci i gotowanie. Spędzając czas tam gdzie wszyscy
Rzecz w tym, że większość ludzi nie ma zainteresowań. Co gorsza, kobiety jak już mają, to zazwyczaj inne niżbyśmy chcieli. Nikt mi jednak nie powie, że motoryzacja czy kopanie piłki jest bardziej wartościowe niż malowanie paznokci i gotowanie. Spędzając czas tam gdzie wszyscy
- 0
#anonimowemirkowyznania
TL;DR:
Mirki, rzadko kiedy piszę, ale sytuacja jaką mam u siebie w rodzinie, zaczyna mnie przerastać. Szukałem informacji w necie, ale nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi co zrobić. Mam nadzieję, że pod tym postem znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie mi pomóc i pomóc radą, lub historią z własnego życia.
Wychowywałem
TL;DR:
Mirki, rzadko kiedy piszę, ale sytuacja jaką mam u siebie w rodzinie, zaczyna mnie przerastać. Szukałem informacji w necie, ale nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi co zrobić. Mam nadzieję, że pod tym postem znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie mi pomóc i pomóc radą, lub historią z własnego życia.
Wychowywałem
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Nic nie jesteś w stanie zrobić dla swojej mamy, ale bardzo dużo jesteś w stanie zrobić dla siebie. Najważniejsze, czego nauczyłem się na przykładzie swoich rodziców, to by nie zaniedbywać ani znajomości, ani zainteresowań. Inaczej na starość zostaje tylko oglądanie "na wspólnej" w wersji damskiej, albo tvn24/tvp info w wersji męskiej.
Moja mama zmarła niecałe pół roku po mojej wyprowadzce. 60 letni ojciec został sam. Początkowo jak Ty miałem
Moja mama zmarła niecałe pół roku po mojej wyprowadzce. 60 letni ojciec został sam. Początkowo jak Ty miałem
#anonimowemirkowyznania
Po bardzo długim okresie piwniczenia wziąłem się w końcu w garść i znalazłem robotę. Minął już miesiąc, a ja czuję się jak kupa. Wstaję o 6 rano, wracam o 17 i jestem totalnie #!$%@?; nie mam siły nawet na zrobienie sobie obiadu na drugi dzień albo na naukę czegoś na przyszłość. Spałbym cały czas. Gdyby nie to, że nie pracuję fizycznie i mam możliwość kupienia sobie obiadu w zakładowej stołówce, to byłbym chyba wrakiem. Jak się naprostować? Może po prostu za długo się #!$%@?łem i teraz równie długo mój organizm będzie przestawiał się na normalny dla przeciętnego człowieka tryb życia?
#przegryw #praca #pytaniedoeksperta
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Po bardzo długim okresie piwniczenia wziąłem się w końcu w garść i znalazłem robotę. Minął już miesiąc, a ja czuję się jak kupa. Wstaję o 6 rano, wracam o 17 i jestem totalnie #!$%@?; nie mam siły nawet na zrobienie sobie obiadu na drugi dzień albo na naukę czegoś na przyszłość. Spałbym cały czas. Gdyby nie to, że nie pracuję fizycznie i mam możliwość kupienia sobie obiadu w zakładowej stołówce, to byłbym chyba wrakiem. Jak się naprostować? Może po prostu za długo się #!$%@?łem i teraz równie długo mój organizm będzie przestawiał się na normalny dla przeciętnego człowieka tryb życia?
#przegryw #praca #pytaniedoeksperta
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Kwestia odpowiedniej mieszanki 3 rzeczy. Motywacji, diety/suplementacji, aktywności.
Prawdopodobnie masz problem z drugim i trzecim.
Czy jesteś grubą świnią czy patykiem, zacznij lepiej jeść. Z racji pory roku możesz mieć problem z niedoborem witaminy D. Jeśli masz dietę bogatą w węglowodany też może to być problemem.
Każdy wysiłek też powoduje, że na dłuższą metę masz lepszą wytrzymałość i się wolniej męczysz. Psychiczny również. Im masz więcej zajęć, tym uczysz
Prawdopodobnie masz problem z drugim i trzecim.
Czy jesteś grubą świnią czy patykiem, zacznij lepiej jeść. Z racji pory roku możesz mieć problem z niedoborem witaminy D. Jeśli masz dietę bogatą w węglowodany też może to być problemem.
Każdy wysiłek też powoduje, że na dłuższą metę masz lepszą wytrzymałość i się wolniej męczysz. Psychiczny również. Im masz więcej zajęć, tym uczysz
- 36
- 0
@nie_programista_20k: nie inwestycję, a po prostu zachciewajkę. Dwójkę dzieci można wozić samochodem za 5k, 50k i 500k zł.
Sprzedałem auto i miałem kupić nowe. Sprzedałem szybciej niż chciałem, bo akurat znalazł się przypadkowy kupiec. Zanim przemyślałem i znalazłem czym bym chciał teraz jeździć, okazało się, że w 100% wystarcza mi z dziewczyną jedno auto.
Sprzedałem auto i miałem kupić nowe. Sprzedałem szybciej niż chciałem, bo akurat znalazł się przypadkowy kupiec. Zanim przemyślałem i znalazłem czym bym chciał teraz jeździć, okazało się, że w 100% wystarcza mi z dziewczyną jedno auto.
Watykan zdradził chińskich katolików
Papież uznał mianowanie biskupów przez Komunistyczną Partię Chin
z- 134
- #
- #
- #
- #
- #
- 1
pomijajac bardzo wiele innych rzeczy, gdyby nie msza i sakramenty o Jezusie nikt by nie pamietal nie tylko dzis ale juz pareset lat po jego smierci. Nie mowiac juz o budowaniu jakiejkolwiek cywilizacji czy roli kulturoitworczej. Samo to przemawia za faktem jej istnienia.
@ArpeggiaVibration: Argumentum ad consequentiam. Dodatkowo najpierw stawiasz tezę, która wcale nie musi być prawdziwa, a później w oparciu o nią argumentujesz. Równie dobrze mogę powiedzieć, że gdyby
Cześć, zaczynam na poważnie zabawe z #programowanie. Zacząłem od budowy swojej strony wizytówki.
Problemem jest dla mnie cross-browser compatibility. Żeby wyśrodkować głównego diva na stronie wrzuciłem go w element i o ile wszędzie wygląda to identycznie to na IE mam jakieś 20 pikseli przesunięcia.
Staram się raczej działać pixel perfect, więc będzie pytanie do wypokowych #programista15k jak to poprawić? Jakieś hacki do IE?
#pytanie #
Problemem jest dla mnie cross-browser compatibility. Żeby wyśrodkować głównego diva na stronie wrzuciłem go w element i o ile wszędzie wygląda to identycznie to na IE mam jakieś 20 pikseli przesunięcia.
Staram się raczej działać pixel perfect, więc będzie pytanie do wypokowych #programista15k jak to poprawić? Jakieś hacki do IE?
#pytanie #
- 1
@teddybear69: > Znacie jakies fora po polsku na których moge o to zapytać? Tutaj widzę nikt nie zna odpowiedzi
Wszyscy Cię trolują, w obawie, że sam jesteś trolem( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wszyscy Cię trolują, w obawie, że sam jesteś trolem( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 3
@teddybear69:
Tak szczerze i bez przypieprzania się czy nabijania:
1) Pytanie jest poniżej poziomu lekcji informatyki w szkole podstawowej
2) Bez angielskiego nie ma co podchodzić do programowania. Masa materiału po polsku po prostu nie powstaje, a to co powstaje jest zazwyczaj
Tak szczerze i bez przypieprzania się czy nabijania:
1) Pytanie jest poniżej poziomu lekcji informatyki w szkole podstawowej
2) Bez angielskiego nie ma co podchodzić do programowania. Masa materiału po polsku po prostu nie powstaje, a to co powstaje jest zazwyczaj
- 122
Przypominam - tak właśnie działa wolny rynek w chyba najbardziej liberalnym wśród znaczących państw I świata. Ludzie zamarzający każdego roku na ulicy to jak najbardziej ofiary kapitalizmu.
#antykapitalizm - zapraszam do obserwowania i pisania
#usa #neuropa #lewica #prawackalogika vs #lewackalogika #lewactwo #socdem #socjalizm #anarchizm #bekazprawakow #bekazlibertarian #kapitalizm
#antykapitalizm - zapraszam do obserwowania i pisania
#usa #neuropa #lewica #prawackalogika vs #lewackalogika #lewactwo #socdem #socjalizm #anarchizm #bekazprawakow #bekazlibertarian #kapitalizm
Dlaczego mężczyźni nie chcą już kobiet. I ich właściwie nie lubią
Byłem ostatnio na prawniczym weselu. Prawnicze wesele tym różni się od normalnego, że pije w zasadzie więcej, za to przy okazji gra w szachy. Na weselu był też właściciel budki z warzywami, który j…
z- 402
- #
- 1
@Midaete: Śmiało można powiedzieć, że nie lubię kobiet, poza swoją( ͡° ͜ʖ ͡°) Taki ze mnie trochę piwniczniak, któremu wyszło. Nadaje się chyba by podjąć temat.
Inteligencja? Inteligencja jest przereklamowana. Mam na to papier. Rodzina przestała być celem samym w sobie. Kiedyś sukces to było złapać pracę na produkcji i mieć zajęcie do emerytury. Spłodzić dzieciaki. Udzielać się lokalnie. Hipsterzy żywieniowi, veganie, wysyp biegaczy czy rowerzystów
Inteligencja? Inteligencja jest przereklamowana. Mam na to papier. Rodzina przestała być celem samym w sobie. Kiedyś sukces to było złapać pracę na produkcji i mieć zajęcie do emerytury. Spłodzić dzieciaki. Udzielać się lokalnie. Hipsterzy żywieniowi, veganie, wysyp biegaczy czy rowerzystów
- -1
@nielegalny_imigrant: argumentum ad absurdum. nic takiego nie powiedziałem. człowiek ciekawy to taki który szczerze się czymś interesuje. zauważam tylko, że kobiety które spotykam najczęściej interesuje oglądanie seriali, czytanie książek i wpieprzanie chipsów.
Łoooo panie,
Miałem dzisiaj do czynienia z 4 ludźmi z bootcampów xD Takiego stężenia raka jeszcze nie widziałem. Średnia żądana pensja to 4,5k netto na UOP. Z testu wiedzy średnia punktów to było 6 na 30 możliwych xD
I jeszcze te repozytoria z bieda kalkulatorami. A weź się spytaj o odwrotna notację polską to o mało każde z nich się nie zesrało z wrażenia, szczególnie jak się ich poprosiło o rozpisanie algorytmu
Miałem dzisiaj do czynienia z 4 ludźmi z bootcampów xD Takiego stężenia raka jeszcze nie widziałem. Średnia żądana pensja to 4,5k netto na UOP. Z testu wiedzy średnia punktów to było 6 na 30 możliwych xD
I jeszcze te repozytoria z bieda kalkulatorami. A weź się spytaj o odwrotna notację polską to o mało każde z nich się nie zesrało z wrażenia, szczególnie jak się ich poprosiło o rozpisanie algorytmu
- 0
@LeniwiecPracoholik: @foxbond: @lesny_druh: a jeszcze niedawno w Stanach Zjednoczonych uczono na uniwersytetach z wykorzystaniem Scheme i SICP bym podstawą( ͡° ʖ̯ ͡°)
Właściciel psa broni go własnym ciałem przed atakiem pitbulla.
Jakiś opis musi być.
z- 192
- #
- #
- 7
@bystry91ldz: Nie ma takiego prawnego obowiazku
- 6
@PiersiowkaPelnaZiol: @Aramil: Nie ma prawnie obowiązku trzymania psa w kagańcu. Pocieszę was, że coraz więcej jest wyjątków co do spuszczania psów ze smyczy.
Znowelizowanym regulaminie utrzymania czystości i porządku w Warszawie mówi
Znowelizowanym regulaminie utrzymania czystości i porządku w Warszawie mówi
"Dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy (...) gdy jest oznakowany w sposób umożliwiający identyfikację opiekuna lub właściciela i właściciel lub opiekun sprawuje kontrolę nad psem"
- 1
@bystry91ldz: Znowelizowanym regulaminie utrzymania czystości i porządku w Warszawie mówi
Przyjętym ogólnie jest, że sprawowanie kontroli nad psem nie jest równoznaczne z psem na smyczy. Z tego właśnie powodu, by ludzie jak Ty nie nad interpretowali przepisów, nowelizacja się do tego odniosła bezpośrednio. Miasto Warszawa
"Dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy (...) gdy jest oznakowany w sposób umożliwiający identyfikację opiekuna lub właściciela i właściciel lub opiekun sprawuje kontrolę nad psem"
Przyjętym ogólnie jest, że sprawowanie kontroli nad psem nie jest równoznaczne z psem na smyczy. Z tego właśnie powodu, by ludzie jak Ty nie nad interpretowali przepisów, nowelizacja się do tego odniosła bezpośrednio. Miasto Warszawa
- 4
@PiersiowkaPelnaZiol: Nie odnoszę się do zasadności takich a nie innych przepisów. Stwierdzam tylko fakt, że dopuszczalnym jest spuszczanie psa ze smyczy.
Życie w społeczeństwie wymaga nie tyle precyzyjnych przepisów, co umiejętności funkcjonowania jako jednostka społeczna. Przepisy nigdy nie będą pełne i nie będą obejmowały wszystkich przypadków. Jak ludzie to bydło, to i tak będą przepisy omijać dla samego faktu ich omijania.
Innym pytaniem jest, kto bardziej jest bydłem.
Projektowanie swoich
Życie w społeczeństwie wymaga nie tyle precyzyjnych przepisów, co umiejętności funkcjonowania jako jednostka społeczna. Przepisy nigdy nie będą pełne i nie będą obejmowały wszystkich przypadków. Jak ludzie to bydło, to i tak będą przepisy omijać dla samego faktu ich omijania.
Innym pytaniem jest, kto bardziej jest bydłem.
Projektowanie swoich
- 0
@bystry91ldz: Prawie żadna gmina nie ma w tej kwestii swoich przepisów. Obowiązują te, które podałeś. Część, jak Warszawa, doprecyzowuje je.
Co do zdrowego rozsądku. Każdy ma własny. Megalomanią jest twierdzenie, że Twój jest lepszy niż ogólnie przyjęty. Nadgorliwość prowadzi do zamordyzmu i to absurdów, których nam w tym kraju wystarczy.
Co do zdrowego rozsądku. Każdy ma własny. Megalomanią jest twierdzenie, że Twój jest lepszy niż ogólnie przyjęty. Nadgorliwość prowadzi do zamordyzmu i to absurdów, których nam w tym kraju wystarczy.
- -2
@bystry91ldz: Robisz kurtyzanę z logiki. Przepisy mówią jasno. Masz psa, masz mieć nad nim kontrolę. Nie musi być w kagańcu, nie zawsze musi być na smyczy. Tak mówi zdrowy rozsądek ustawodawcy. Przepisy cywilne regulują i ustalają rzeczy zazwyczaj oczywiste i uchodzące na normy w społeczeństwie.
Jeśli stwierdzasz, że wiesz lepiej jak powinno być, to właśnie próbujesz przeforsować swoje zdanie, które uważasz za lepsze. Skoro ty masz rację, to jednocześnie musisz
Jeśli stwierdzasz, że wiesz lepiej jak powinno być, to właśnie próbujesz przeforsować swoje zdanie, które uważasz za lepsze. Skoro ty masz rację, to jednocześnie musisz
- -3
@bystry91ldz: Dywagując w ten sposób można dojść do każdych wniosków. Dzieci też powinniśmy trzymać na smyczy, bo nie daj boże stracimy nad nimi kontrolę i wbiegną na ulicę.
Przypadki pogryzień i zagryzień są starannie odnotowywane i nie jest żadną tajemnicą, że zagryzienia występują prawie równie często, co porażenia piorunem. Więcej np od zagryzień jest utopień w przydomowym basenie. O rząd wielkości.
Zakażmy przydomowych basenów, bo dziecko sąsiada może nam przypadkiem wtargnąć na posesję i się
Przypadki pogryzień i zagryzień są starannie odnotowywane i nie jest żadną tajemnicą, że zagryzienia występują prawie równie często, co porażenia piorunem. Więcej np od zagryzień jest utopień w przydomowym basenie. O rząd wielkości.
Zakażmy przydomowych basenów, bo dziecko sąsiada może nam przypadkiem wtargnąć na posesję i się
- -1
@bystry91ldz: Mi zdrowy rozsądek podpowiada, że po pół roku szkolenia mojego 7kg burka i ludobójcy, mam pewność, że ma nad nim wystarczającą kontrolę. Podpowiada również, to, że większe zagrożenie sprawiam jadąc z nim samochodem, niż wychodząc pobiegać bez smyczy. Mam to podparte statystykami w dodatku.
Dla dobra społeczeństwa więc nie jeżdżę z psem samochodem, tylko chodzę pieszo( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla dobra społeczeństwa więc nie jeżdżę z psem samochodem, tylko chodzę pieszo( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1
@PiersiowkaPelnaZiol:
Centers for Disease Control and Prevention (CDC)
https://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/00047723.htm
You have a 1 in 112,400 chance5 of dying from a dog bite
- 1
@PiersiowkaPelnaZiol: Sprawdź co wrzucasz pod kontem wartości merytorycznej. Potwierdziłeś wikipedią to, co napisałem. O tym samym mówi raport Centers for Disease Control and Prevention (CDC). Przypadki są, jednak statystycznie nie mają znaczenia. Prędzej się utopisz w basenie sąsiada, niż zagryzie Cię pies sąsiada.
Pogryzienia przez psów nie są problemem.
Pogryzienia przez psów nie są problemem.
81% of dog bites cause no injury at all or only minor injuries that do not require medial attention
- 0
@bystry91ldz: Groźby cielesne są nie nam miejscu w internetowej dyskusji( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak już sprowadziłeś rozmowę na takie tory, to może i mój pies waży 7kg, ale ja niekoniecznie( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1
@PiersiowkaPelnaZiol: Wierzę i dlatego Ci bardzo współczuję. Jak mówiłem, miałeś pecha. Zgadzam się też z tym, że jest większy problem z właścicielami psów, niż z psami. Tak samo jak z właścicielami samochodów, a nie samochodami.
Po prostu czasem mnie śmieszy nagonka na psy dla przykładu, w momencie kiedy jest ogólnokrajowe przyzwolenie na łamanie ograniczeń prędkości i zabijanie ludzi na przejściach dla pieszych. Dużo osób chce KOPAĆ prewencyjnie każdego psa, bo
Po prostu czasem mnie śmieszy nagonka na psy dla przykładu, w momencie kiedy jest ogólnokrajowe przyzwolenie na łamanie ograniczeń prędkości i zabijanie ludzi na przejściach dla pieszych. Dużo osób chce KOPAĆ prewencyjnie każdego psa, bo
- 1
@bystry91ldz: Na koniec więc pozostaje mi więc życzyć mądrzejszych właścicieli psów na swojej drodze( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 308
Córka lvl prawie 9, wracając ze szkoły postanowiła olać autobus, czym mnie niemal doprowadziła do zawału.
Na szczęście po drodze zdawała relację gdzie się znajduje (jestem bardzo wdzięczna za cuda technologii - telefony, internet i zdecydowanie bardziej podziwiam dawniejsze matki za odwagę i wytrwałość bez ciągłego kontaktu z dziećmi).
Ale tego się nie spodziewałam... Chyba miała ukryty motyw. ( ಠ_
Na szczęście po drodze zdawała relację gdzie się znajduje (jestem bardzo wdzięczna za cuda technologii - telefony, internet i zdecydowanie bardziej podziwiam dawniejsze matki za odwagę i wytrwałość bez ciągłego kontaktu z dziećmi).
Ale tego się nie spodziewałam... Chyba miała ukryty motyw. ( ಠ_
- 81
@catch: w wieku 11-12 lat uciekłem z domu z kuzynem 2 lata starszym. Z zadupia do miasta 100k+ mieszkańców. 30 km jazdy autobusem. Przygoda życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mama oczywiście panikowała, ale ojciec był zdania, że jak zgłodniejemy to wrócimy.
Fajne były czasy bez telefonów...
Mama oczywiście panikowała, ale ojciec był zdania, że jak zgłodniejemy to wrócimy.
Fajne były czasy bez telefonów...
- 20
@catch: Celowo trochę przeginam...
Fajnie jednak, że wspominasz jak bardzo urzędnicy zazwyczaj na prośbę rodziców krzywdzą dzieci. Dla mnie to w mnie abstrakcja. Miałem przyjemność kończyć LO w momencie kiedy zaczęła się "moda" na monitoring i smutnych emerytów otwierających drzwi. Minęło mnie to. Bardzo się jednak zdziwiłem jak kilka lat później odbierałem dziewczynę ze szkoły.
Odbiłem się od drzwi, których nigdy wcześniej tam nie było.
A ja.. ja w 4
Fajnie jednak, że wspominasz jak bardzo urzędnicy zazwyczaj na prośbę rodziców krzywdzą dzieci. Dla mnie to w mnie abstrakcja. Miałem przyjemność kończyć LO w momencie kiedy zaczęła się "moda" na monitoring i smutnych emerytów otwierających drzwi. Minęło mnie to. Bardzo się jednak zdziwiłem jak kilka lat później odbierałem dziewczynę ze szkoły.
Odbiłem się od drzwi, których nigdy wcześniej tam nie było.
A ja.. ja w 4
- 156
- 0
@Herubin: @Kolsky:
Właśnie tak to zadziała. Już dziś ciężko znaleźć na zadupiu kobietę do pracy, bo jak zadupie to albo place niskie, albo utrata 500+. Już dwóm dziewczynom płacę "premie" pod stołem, by nie przekroczyły dochodu. Jak nie będą chciały przejść na cześć etatu, to w zasadzie muszę się liczyć z tym że od stycznia nie pracują...
Właśnie tak to zadziała. Już dziś ciężko znaleźć na zadupiu kobietę do pracy, bo jak zadupie to albo place niskie, albo utrata 500+. Już dwóm dziewczynom płacę "premie" pod stołem, by nie przekroczyły dochodu. Jak nie będą chciały przejść na cześć etatu, to w zasadzie muszę się liczyć z tym że od stycznia nie pracują...
Rozpoczęły się pierwsze w historii testy efektów mikrodozowania LSD
Naukowcy sprawdzą między innymi czy mirkodawki LSD rzeczywiście zwiększają kreatywność i pomagają w walce z depresją.
z- 115
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 8
Jak by kogoś interesowało to lecę na microdosingu prawie 3 lata i chętnie podzielę się wrażeniami.
- 12
@szpongiel: @minimoj: Nie bardzo wiem od czego zacząć.
Kwadracik "rozpuszczony" w wodzie destylowanej i rozpylany atomizerem do ust. Sposób dawkowania na początku w okolicach 25-30mcg. Na dzień disziejszy 8-16mcg. Brane co drugi dzień, choć raczej standardem jest co trzeci dzień. Zazwyczaj przerwa na weekend. Nie zauważyłem ani syndromu serotoninowego ani specjalnego wzrostu tolerancji przy tak niskich dawkach.
Najmocniej zauważalnym efektem jest lekkie uniesienie. Nutka ekscytacji we wszystkim co się robi. Wraz ze wzrostem dawki wzrasta specyficzne rozdrażnienie, chaotyczność i...łatwość koncentracji. Brzmi sprzecznie, ale chodzi o to, że wszystko jest ciekawe, mocno konturowe i ostre. Wybić z rytmu potrafi nawet ćwierkanie ptaków za oknem. Z drugiej strony, jak człowiek utonie w tym co robi, to można się "obudzić" po 10 h nieprzerwanej pracy. Niesamowicie wzrasta gadatliwość. Nie należę do osób specjalnie wylewnych społecznie i microdosing zdecydowanie ułatwia kontakt z innymi ludźmi. Dobrze się słucha. Wszystko co mówię inni jest ciekawe. Rozwiązuje się język i można się złapać na mówieniu rzeczy, których na w normalnych warunkach by się nie powiedziało. Wzrasta specyficzny rodzaj pewności siebie. Wewnętrzny głos, który na co dzień racjonalizuje i odradza pewne zachowania, milknie. Łapie się poczucie, że można wszystko. Konwenanse społeczne stają się jakby bardziej fasadowe, obce. Z jednej strony czas płynie szybciej, i łatwo się złapać, że minęło kilka godzin, z drugiej strony, jak złapie się "świadomość", to chwile są bardziej trwałe. Spostrzegawczość wzrasta over 9000. To jest rzecz, do której się najtrudniej przyzwyczaić. Nagle pajęczyny w kątach przy suficie stają się rażące. Błędy językowe i składniowe w cudzych wypowiedziach też kują w uszy. Co gorsza, człowiek łapie się na tym, że sam mówi nie do końca w sposób w jaki by chciał. Ma się wrażenie lekko nieskładnej mowy. Z rozmów ze znajomymi, którzy wiedzą, co robię, wiem, że to tylko wrażenie. Po prostu wyłapujemy błędy, których na co dzień nie dostrzegamy. Można zauważyć wzrost kreatywności. Ciężko to uchwycić, ale człowiekowi jakby łatwiej wyjść poza standardowe punkty spojrzenia. Codzienne ludzkie problemy często stają się kuriozalne. Nie dostrzegam za to np. chęci do...nie wiem, udawania, że potrafię rysować. Nie mam pojęcia jaki byłby efekt u kogoś, kto pracuje
Kwadracik "rozpuszczony" w wodzie destylowanej i rozpylany atomizerem do ust. Sposób dawkowania na początku w okolicach 25-30mcg. Na dzień disziejszy 8-16mcg. Brane co drugi dzień, choć raczej standardem jest co trzeci dzień. Zazwyczaj przerwa na weekend. Nie zauważyłem ani syndromu serotoninowego ani specjalnego wzrostu tolerancji przy tak niskich dawkach.
Najmocniej zauważalnym efektem jest lekkie uniesienie. Nutka ekscytacji we wszystkim co się robi. Wraz ze wzrostem dawki wzrasta specyficzne rozdrażnienie, chaotyczność i...łatwość koncentracji. Brzmi sprzecznie, ale chodzi o to, że wszystko jest ciekawe, mocno konturowe i ostre. Wybić z rytmu potrafi nawet ćwierkanie ptaków za oknem. Z drugiej strony, jak człowiek utonie w tym co robi, to można się "obudzić" po 10 h nieprzerwanej pracy. Niesamowicie wzrasta gadatliwość. Nie należę do osób specjalnie wylewnych społecznie i microdosing zdecydowanie ułatwia kontakt z innymi ludźmi. Dobrze się słucha. Wszystko co mówię inni jest ciekawe. Rozwiązuje się język i można się złapać na mówieniu rzeczy, których na w normalnych warunkach by się nie powiedziało. Wzrasta specyficzny rodzaj pewności siebie. Wewnętrzny głos, który na co dzień racjonalizuje i odradza pewne zachowania, milknie. Łapie się poczucie, że można wszystko. Konwenanse społeczne stają się jakby bardziej fasadowe, obce. Z jednej strony czas płynie szybciej, i łatwo się złapać, że minęło kilka godzin, z drugiej strony, jak złapie się "świadomość", to chwile są bardziej trwałe. Spostrzegawczość wzrasta over 9000. To jest rzecz, do której się najtrudniej przyzwyczaić. Nagle pajęczyny w kątach przy suficie stają się rażące. Błędy językowe i składniowe w cudzych wypowiedziach też kują w uszy. Co gorsza, człowiek łapie się na tym, że sam mówi nie do końca w sposób w jaki by chciał. Ma się wrażenie lekko nieskładnej mowy. Z rozmów ze znajomymi, którzy wiedzą, co robię, wiem, że to tylko wrażenie. Po prostu wyłapujemy błędy, których na co dzień nie dostrzegamy. Można zauważyć wzrost kreatywności. Ciężko to uchwycić, ale człowiekowi jakby łatwiej wyjść poza standardowe punkty spojrzenia. Codzienne ludzkie problemy często stają się kuriozalne. Nie dostrzegam za to np. chęci do...nie wiem, udawania, że potrafię rysować. Nie mam pojęcia jaki byłby efekt u kogoś, kto pracuje
- 0
@ShutUpGreg: Zgadzam się. Jedno to sam efekt fizyczny, drugie to osobiste preferencje. Nawet jeżeli często substancja działa identycznie na różnych ludzi, to odbiór emocjonalny jest dramatycznie inny.
- 0
- 539
Pomoc bezdomnemu psu
Psiak napewno sie ucieszył :)
z- 57
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Drogie mireczki,
tl;dr
poszukuję kogoś, kto rzuciłby okiem na kosztorys ofertowy na wykonanie instalacji elektrycznej i pobieżnie stwierdziłby czy i jak bardzo odbiega od realnych kosztów. Kwestia rozliczenia się, dowolna, choć preferowana FV.
tl;dr
poszukuję kogoś, kto rzuciłby okiem na kosztorys ofertowy na wykonanie instalacji elektrycznej i pobieżnie stwierdziłby czy i jak bardzo odbiega od realnych kosztów. Kwestia rozliczenia się, dowolna, choć preferowana FV.
- 0
@kozi966: Był robiony inwestorki. Był to jednak 2015? rok i podejrzewam, że dużo się zmieniło od tego czasu. Druga sprawa, że nie było przed inwestorskim wytycznych z sieci, więc w zasadzie kosztorysant opierał się na "wiedzy i doświadczeniu" oraz projekcie budowlanym.
Co znaczy od realnych kosztów? Ostatnie złapałem chłodziarza na tym, że zawyżał o ponad 100% koszty niektórych części. 99% nie było do znalezienia w googlach dla takiego laika jak ja. Zbyt specjalistyczny sprzęt. Wpadł na tym nieszczęsnym 1%.
W tym kosztorysie, z ciekawszych pozycji mam:
"Dodatek za montaż punktów zasilania elektrycznego na różnych wysokościach". 33 sztuki za 1014.75 zł sztuka, co daje prawie 35k. Podstawa wyceny? Kalkulacja własna. Z kilometra mi to śmierdzi, ale kompletnie nie znam tematu, nie moja branża. Nie wiem również, czy montaż oprawy oświetleniowej na słupie może kosztować ponad 1500zł
Co znaczy od realnych kosztów? Ostatnie złapałem chłodziarza na tym, że zawyżał o ponad 100% koszty niektórych części. 99% nie było do znalezienia w googlach dla takiego laika jak ja. Zbyt specjalistyczny sprzęt. Wpadł na tym nieszczęsnym 1%.
W tym kosztorysie, z ciekawszych pozycji mam:
"Dodatek za montaż punktów zasilania elektrycznego na różnych wysokościach". 33 sztuki za 1014.75 zł sztuka, co daje prawie 35k. Podstawa wyceny? Kalkulacja własna. Z kilometra mi to śmierdzi, ale kompletnie nie znam tematu, nie moja branża. Nie wiem również, czy montaż oprawy oświetleniowej na słupie może kosztować ponad 1500zł
- 0
@kozi966: Szanujmy się. Ten "wielki pawilon handlowy", to trochę większy "wiejski" sklep. Takie 3/4 Dino czy innej Biedronki. Chyba, że wysokie i dziwne miejsca to takie, które można sięgnąć z normalnej drabiny( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie bronię nikomu zarabiać, zwłaszcza, że obiekt jest przed terminem i nie mamy żadnych zarzutów. Co innego jednak uczciwie przyznać, że wzrosły np. koszty robocizny czy czegoś innego i spróbować jak
Nie bronię nikomu zarabiać, zwłaszcza, że obiekt jest przed terminem i nie mamy żadnych zarzutów. Co innego jednak uczciwie przyznać, że wzrosły np. koszty robocizny czy czegoś innego i spróbować jak
- 0
@100mph: sprawa już nieaktualna
#anonimowemirkowyznania
Mirki nie słuchajcie niebieskich pasków i nie mówcie różowym, że nie chcecie ślubu albo ślub z intercyzą, albo że chcecie związek partnerski i wolność dla obojga (niezmuszanie się do rzeczy, których nie lubicie). Uwaga - kończy się to zerwaniem :/
Pytanie do różowych, dlaczego tak bardzo potrzebny wam ten papierek?
Czy nie wystarczy wam wyznanie miłości, jakieś umowy u notariusza pozwalające na odwiedziny w szpitalu czy ta intercyza?
Statystyki nie kłamią o rozwodach, co nie znaczy, że z góry go zakładam, ale zawsze łatwiej się rozstać, jeśli się nie jest uwiązanym ślubem.
Mirki nie słuchajcie niebieskich pasków i nie mówcie różowym, że nie chcecie ślubu albo ślub z intercyzą, albo że chcecie związek partnerski i wolność dla obojga (niezmuszanie się do rzeczy, których nie lubicie). Uwaga - kończy się to zerwaniem :/
Pytanie do różowych, dlaczego tak bardzo potrzebny wam ten papierek?
Czy nie wystarczy wam wyznanie miłości, jakieś umowy u notariusza pozwalające na odwiedziny w szpitalu czy ta intercyza?
Statystyki nie kłamią o rozwodach, co nie znaczy, że z góry go zakładam, ale zawsze łatwiej się rozstać, jeśli się nie jest uwiązanym ślubem.
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania:
#!$%@?. Blisko 10 lat temu powiedziałem aktualnej dziewczynie, że może zapomnieć o dwóch rzeczach. Ślubie i dzieciach. Nie powiem, że w pewnym momencie nie było przebojów, ale zawsze mówiłem, że wiadomym było od początku jak będzie i od samego początku mówiłem również, że jak zapragnie założyć prawdziwą rodzinę, to musi znaleźć innego partnera i nie będę miał nic przeciwko. Całę życie to szmat czasu. Nie ma co tworzyć przyszłych
#!$%@?. Blisko 10 lat temu powiedziałem aktualnej dziewczynie, że może zapomnieć o dwóch rzeczach. Ślubie i dzieciach. Nie powiem, że w pewnym momencie nie było przebojów, ale zawsze mówiłem, że wiadomym było od początku jak będzie i od samego początku mówiłem również, że jak zapragnie założyć prawdziwą rodzinę, to musi znaleźć innego partnera i nie będę miał nic przeciwko. Całę życie to szmat czasu. Nie ma co tworzyć przyszłych
- 2295
macie tak czasami, że piszecie post, aż w końcu sami do siebie mówicie "...a szkoda strzępić ryja" i usuwacie całość, a złość wyrzucacie na zewnątrz bądź tłumicie w sobie?
Rozmowa była w sumie bardzo przyjemna. Jest to "świeży" proboszcz, więc chyba na początku nie do końca wiedział o co chodzi xD W każdym razie - najpierw poszukał zeszytu gdzie miał wszystko zapisane co i jak w takim wypadku, do tego nic nie mam bo nie jest to częsta procedura więc przepisów na pamięć nie musi znać.
Zaczęliśmy rozmawiać dlaczego chcę to zrobić. Skróciłem to co jest napisane w uzasadnieniu. Po tym Ksiądz dość mocno się zagotował, mówiąc iż Kościół jest od udzielania pomocy ludziom i szerzeniu wiary, a to ludzie są grzeszni (ogółem się zgodzę, ale skoro nawet biskupi nie postępują zgodnie z dekalogiem - chociażby ukrywają pedofilii - to jak to ma świadczyć o Kościele?..), ale każdy ma prawo do swojego zdania. Później była rozmowa czy zdaję sobie sprawę że nawet jak rodzina będzie Ksiądz na kolanach błagać to iż nie zostanę pochowany przez niego - odpowiedziałem, iż jest to jeden z głównych plusów
@WINOGROON: Np. z szacunku do drugiego człowieka?