-Jedynak, praktycznie bez ojca [z racji pracy był tylko w weekendy a jedyne czego mnie nauczył to gry w pokera], po drugiej awanturze i rozwodzie, w wieku 13 lat byłem wychowywany przez Mamę, której wszystko zawdzięczam.
-Mam pracę z przypadku, którą
Cześć
Od zawsze byłem tym cichym i nieśmiałym dzieckiem. W szkole byłem tym, który siedzi sam w ławce i nikt nie chce robić z nim projektów grupowych. Wszyscy (rodzice, rodzina i ich znajomi) mówili, że samo mi to przejdzie jak pójdę do szkoły średniej. Guzik prawda. Nic się nie zmieniło, a nawet chwilami było gorzej. Kiedy koledzy i koleżanki umawiali się na osiemnastki i studniówki ja mogłem co najwyżej