nigdy tutaj nie prosiłem nikogo o pomoc, a nawet starałem sie dbac o swoją anonimowość, ale w niedzielę Akin spadając z 6go piętra połamał straszliwie łapki, nie jestem w zbyt dobrej sytuacji ani materialnej ani finansowej juz o psychcicznej nie wspominając, ale prosze Was o pomoc, pomoc dla Akina, jest w dośc złym stanie, mam nadzieję że z tego wyjdzie, po covidzie okropnie zdziadzialem, stalem sie strasznym no-lifem, i Akin (oprocz jego
@Rademedes: Zawsze mnie śmieszy ten obrazek z ruską propagandą, jakoby ZSRR było tak zaawansowane w wyścigu kosmicznym. Tak naprawdę USA znacznie wyprzedzało technologicznie ZSRR, a większość z tych podkreślanych osiągnięć typu "pierwszy człowiek w kosmosie czy pierwszy spacer kosmiczny" to osiągnięcia z kategorii "byliśmy pierwsi, bo Amerykanie tak łatwo nie wystawiali ludzi na ryzyko, u nas ludzi mnogo". Tak tak, ruscy jako pierwsi zabili psa w kosmosie, za ten wyczyn
@mickpl Cała ta inwestycja w tamtym miejscu to moim zdaniem rewelacja. Tzw. "Pierwsza dzielnica", prestiżowe i drogie mieszkania w centrum miasta... Początkowo ludzie kupujący pierwsze etapy myśleli, że tam będzie tylko kilka budynków i to będzie prestiż, ale na chwilę obecną powstaje bardzo wiele kolejnych i coraz bardziej to przypomina "pierwsze blokowisko". Poza tym cała ta okolica jest otoczona przez stare "familoki" i ogólnie nie powiedział bym, że to jest jakaś
Wróciłem niedawno z #japonia i chciałbym podzielić się z Wami czymś, co dla mnie, jako fana #godzilla, było spełnieniem dziecięcych marzeń.
Za bardzo małego gówniaka moją jedyną słuszną rozrywką było katowanie VHS-ów z Królem Potworów (32 lvl here). Te same kasety z Godzillą leciały po naście razy (przez co miałem specjalną kartę członkowską okolicznej wypożyczalni kaset i byłem z obsługą na ty :D). Inni na wieczorynkę oglądali reksia,
Czołem Mireczki i Mirabelki, poleciałem do Japonii pojeździć na rowerze i jutro ruszam z Kagoshimy. Do końca maja chce dojechać do północnego krańca Japonii. Zaplanowana trasa ma 3500km i 38k przewyższeń. Jeden rabin powie, że to dużo, drugi, że mało, ja powiem, że średnio, ze wskazaniem na sporo. Planuje spać głównie w namiocie, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, przewalić na wołowinę w Kobe, surowego kurczaka i inne japońskie jedzeniowe wynalazki. Planuje
Od ponad 30 lat matka w tym piecze baranka. Dostała go od jakiejś znajomej co go przywiozła z Warszawy; jak u nas uruchomili pierwsze połączenie kolejowe. Forma jeszcze pewnie pamięta czasy 20 lecia między wojennego. I pewnie służyła komuś w trakcie okupacji...
Tradycje rodzinne są często piękne i przekazywane z pokolenia na pokolenie...
A tak kończąc tą paplaninę i przechodząc do sedna sprawy.
@Vedar: ja to jestem ciekawy kto czyta takie autobiografie. Przeciez tam pewnie w większości sa jakies bajki, wiec człowiek nie dowie sie prawdy ani tym bardziej nie uzyska jakiejs pozytecznej wiedzy
źródło: akin20250513_152608.464
Pobierzźródło: akin_nika
Pobierzźródło: 1000033901
Pobierz