Nowy rok, nowy ja ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ostatnio totalnie olałem siłke, wolałem oglądać seriale i grać, białko ostatni raz w ustach miałem z cztery miesiące temu, kreatynę czy citruline jeszcze dłużej i wszystko leży, białko na wszelki wypadek wywaliłem ale reszta chyba będzie dalej zdatna do użytku
Życzcie mi szczęścia bo ostatnio siłownia w ogóle mi nie sprawia przyjemności, mam jedynie jakieś kilkudniowe przypływy energii i znowu
Ostatnio totalnie olałem siłke, wolałem oglądać seriale i grać, białko ostatni raz w ustach miałem z cztery miesiące temu, kreatynę czy citruline jeszcze dłużej i wszystko leży, białko na wszelki wypadek wywaliłem ale reszta chyba będzie dalej zdatna do użytku
Życzcie mi szczęścia bo ostatnio siłownia w ogóle mi nie sprawia przyjemności, mam jedynie jakieś kilkudniowe przypływy energii i znowu
I drugie pytanie, czy dobrym pomysłem będzie smażenie mięska jakieś 5-10 minut, następnie wylanie wody, zalanie tego czerwonym winem i gotowanie aż wino nie wyparuje i dopiero później dodanie
Nie dawaj tez dużo oleju
No i wrzucasz mięso i nie dotykasz go przez kilka minut póki sie nie zetnie i nie nabierze koloru z pierwszej strony