Wpis z mikrobloga

Niesamowitym przykładem syndromu sztokholmskiego są dla mnie osoby postronne broniące astronomicznych zarobków lekarzy z NFZ, typu Aneta lat 40 kasjerka na minimalnej lub Mariusz lat 47 pracownik serwisu samochodowego. Liczne głosy od tych ludzi - "Trzeba było się uczyć", "Oni ciężko się uczyli przez 6 lat na studiach, zarobki 100k im się po prostu należą". Zupełnie jakby inni ludzie potrzebni gospodarce nie musieli się uczyć czy równie ciężko albo i ciężej pracować, tak jakby wysokie zarobki były zarezerwowane tylko dla nich. To jest coś czego nie rozumiem skąd się wziął ten kult i mit lekarzy wśród proletariatu, a syndrom sztokholmski jest porównywalny z etatowcami broniącymi właścicieli firm, milionerów i korporacji - interesy w obu przypadkach są zupełnie sprzeczne, a takie Anetki czy Mariuszki głównie jeszcze głównie utrzymują ten system, potulnie czekają w kolejce bądź płacą ciężkie pieniądze 2 raz prywatnie, wcześniej w podatkach na niewydolny system
#lekarski #lekarz #medycyna
  • 135
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@m76859: tak 7-8k to jest tyle co ktoś po SGH (topowej uczelni w polsce w swej dziedzinie nie wiem skąd ta pogarda), czy po innej infie czy w sumie każdy absolwent co się będzie potrafić dobrze zakręcić., czemuż doszkalający się adept sztuki lekarskiej miałby być od nich lepszy? O jakiej ty odpowiedzialnosci mowisz xd
na stazu nie masz nawet PWZ nie odpowiadasz za nikogo, jestes STAZYSTĄ
  • Odpowiedz
@pomywacz: yhyyyym
ratujo życie!!111!! yhmmm XD gosiu ilu? ilu ratuje zycie i kto XD a ilu siedzi i pisze recki na byle co, wystawia L4 i ich rola sprowadza sie do bycia urzędasem za biurkiem z możliwoscia wystawiania L4
  • Odpowiedz
@MichuTop: Ten argument ,,trzeba się było uczyć'' jest tak samo durny jak powiedzenie, że ,,winny się tłumaczy''. Załóżmy, że 99/100 urodzonych ludzi jest wybitnie uzdolnionych. Kto wtedy wywozi śmieci, przetyka rury, układa towar w sklepach?
  • Odpowiedz
@Adolf_HODLer

@MichuTop: 6 lat studiów + rok stażu za g---o gorsze niż kasjerka + 5 lat specjalizacji, wszystko ciężki z-------l. Dopiero potem oglądasz w miarę normalne siano. Oczywiście przy z--------u 240-300h. Na te sześciocyfrowe sumy to zarobisz pod koniec stażu pracy. No, chyba że otworzysz swoją przychodnię i zrobisz z medycyny biznes, ale do tego wystarczy debil z maturą i kapitałem. Dzisiaj jest normalne siano, medycynę rzucałem dwie dekady
  • Odpowiedz
@Adolf_HODLer

@MichuTop: 6 lat studiów + rok stażu za g---o gorsze niż kasjerka + 5 lat specjalizacji, wszystko ciężki z-------l. Dopiero potem oglądasz w miarę normalne siano. Oczywiście przy z--------u 240-300h. Na te sześciocyfrowe sumy to zarobisz pod koniec stażu pracy. No, chyba że otworzysz swoją przychodnię i zrobisz z medycyny biznes, ale do tego wystarczy debil z maturą i kapitałem. Dzisiaj jest normalne siano, medycynę rzucałem dwie dekady
  • Odpowiedz
@Adolf_HODLer: uuuuu nieładnie tak psuć narrację- według OPa to zwykły prol powinien się burzyć i oczekiwać że taki lekarz będzie brał "co łaska, nie więcej niż...", efektywnie doprowadzając do syruacji, że nikt tego prola nie będzie leczył.

Najlepsze jest to gadanie, jak to na zachodzie lekarze zarabiają mniej, skrzętnie pomijając, że za zwykły etat, a nie 300h przy nawalonych ukrach na koszt państwa na sorach i menelach dowożonych karetką, albo
  • Odpowiedz
6 lat studiów + rok stażu za g---o gorsze niż kasjerka + 5 lat specjalizacji,


@Adolf_HODLer: no i oczywiście podajesz przykład młodego lekarza zaczynającego karierę. Kasjerka osiąga sufit już pierwszego dnia czyli minimalną + premia. Lekarz dopiero zaczyna a sufitu NIE MA. Na kontraktach zarabiają miliony rocznie.
  • Odpowiedz
@maxiek: te kwoty to skąd wziąłeś? Xd moja żona na stażu 5 lat temu miała 1800 pln netto, jako rezydent ma teraz niecałe 7k że średnia dyzurowa. Oczywiście możesz zarobić w POZ 150 pln na rękę, ale widzę że mamy tu eksperta, który nie ma pojecia jak wygląda taka praca.. nie ma sensu chyba dalej się produkować, bo i tak nie dotrze xd
  • Odpowiedz
@Adolf_HODLer jakiś szpital w Kaliszu płaci tyle, to ci lepsi lekarze mieszkający w prawdziwych miastach zarabiają ile? 4 razy tyle co ten w Kaliszu? Jak ktoś tyra za grosze jako lekarz to jest chyba debilem
  • Odpowiedz