Wpis z mikrobloga

Niesamowitym przykładem syndromu sztokholmskiego są dla mnie osoby postronne broniące astronomicznych zarobków lekarzy z NFZ, typu Aneta lat 40 kasjerka na minimalnej lub Mariusz lat 47 pracownik serwisu samochodowego. Liczne głosy od tych ludzi - "Trzeba było się uczyć", "Oni ciężko się uczyli przez 6 lat na studiach, zarobki 100k im się po prostu należą". Zupełnie jakby inni ludzie potrzebni gospodarce nie musieli się uczyć czy równie ciężko albo i ciężej pracować, tak jakby wysokie zarobki były zarezerwowane tylko dla nich. To jest coś czego nie rozumiem skąd się wziął ten kult i mit lekarzy wśród proletariatu, a syndrom sztokholmski jest porównywalny z etatowcami broniącymi właścicieli firm, milionerów i korporacji - interesy w obu przypadkach są zupełnie sprzeczne, a takie Anetki czy Mariuszki głównie jeszcze głównie utrzymują ten system, potulnie czekają w kolejce bądź płacą ciężkie pieniądze 2 raz prywatnie, wcześniej w podatkach na niewydolny system
#lekarski #lekarz #medycyna
  • 135
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@razdwatrzyparadzons: Które kwoty? Te stażowe to są oficjalnie podane przez ministerstwo "zasadnicze wynagrodzenie miesięczne lekarza stażysty wynosi 7 773 zł brutto"
Rezydentura to jest powyzej 10k brutto - Za samą podstawę. te kwoty 25k brutto wziąlem od samych rezydwntow ktorzy to sami ochoczo wklejali swoje zarobki w jednym z poprzednich postow o zarobkach rezydentow. Oni juz tak odklejeni sa, ze wysylali screeny przelewow na konto w kwocie 14k. 14k na
  • Odpowiedz
typu Aneta lat 40 kasjerka na minimalnej lub Mariusz lat 47 pracownik serwisu samochodowego


@MichuTop: bo osoby po 40 z których się śmiejesz już miały w życiu swoim albo swoich rodziców do czynienia więcej z lekarzem niż Ty co miałeś maks paluszek złamany i wiedzą że dzięki tym ludziom nie tyle mają komfort w życiu co niekiedy dosłownie życie ...
  • Odpowiedz
  • 0
@MichuTop ograniczenie pensji jest najprostszym rozwiązaniem aby ukrzyżować winnych, ale w chwili obecnej zupełnie nie rozwiązuje to problemu systemu opieki zdrowotnej. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby urealnienie wyceny punktowej procedur, jak ablacja będzie kosztować połowę tego co obecnie ( pytanie, jaki jest realny koszt sprzętu używanego do zabiegu) to lekarz zarobi połowę tego co obecnie, a nie ograniczymy dostępności procedur dla pacjentów. Uważam, że w systemie jest dużo więcej istotnych dziur do
  • Odpowiedz
@Adolf_HODLer: medycynę może skończyć nawet i głupek byle miał dobrą pamięć by skończyć politechnikę trzeba być inteligentnym człowiekiem
Więc przestań pierdzielic jak ciężko zostać lekarzem
  • Odpowiedz
  • 2
6 lat studiów + rok stażu za g---o gorsze niż kasjerka + 5 lat specjalizacji, wszystko ciężki z-------l.


@Adolf_HODLer: Identycznie jak ktoś wybiera karierę naukową tylko jeszcze mniej zarabia czyli porównanie z d--y wzięte.
  • Odpowiedz
Niesamowitym przykładem syndromu sztokholmskiego są dla mnie osoby postronne broniące astronomicznych zarobków lekarzy z NFZ, typu Aneta lat 40 kasjerka na minimalnej lub Mariusz lat 47 pracownik serwisu samochodowego. Liczne głosy od tych ludzi - "Trzeba było się uczyć", "Oni ciężko się uczyli przez 6 lat na studiach, zarobki 100k im się po prostu należą".


@MichuTop: Mnie zaś bawi, jak wykopki nie rozumieją dwóch rzeczy:

- im mniej danych specjalistów,
  • Odpowiedz
@MichuTop Pochodzę z lekarskiej rodziny. I powiem wprost: nikt tam ani się ciężko nie uczył, ani nie pracował.

Finansowo lepiej od sredniej wielokrotnie. Lekarzom najprościej wydaje się, że mieli ciężko, bo zwyczajnie niczego innego w życiu nie doświadczyli – jeśli chodzi o naukę czy pracę.

Słyszę od brata: „Ale ja muszę się ciągle dokształcać, muszę pracować na nocki…”
Na to odpowiadam: a dobry mechanik się nie dokształca? A strażak nie robi
  • Odpowiedz
  • 1
@ddiazepam: nie trafiles, bo jutro akurat zajęć nie mamy. Ale ty za to chyba musisz być naprawdę stary, jeśli myślisz, że "xd" używają dzieciaki w szkole (bo raczej już nie używają, a przynajmniej nie tyle co wcześniejsze roczniki, "xd" to jest takie typowe dla późnych milenialsów/wczesnego gen Z)
  • Odpowiedz
@MichuTop: Do pewnego roku broniłem, ale od czasów pandemii nieźle ich odkleiło, a poziom usług poleciał w dół. Potrzeba szybko mocnej i stanowczej reformy bo pieniądze z budżetu nfz przejadane są na wypłaty, a potem przelewane deweloperom na kolejne kurniki inwestycyjne
  • Odpowiedz