Wpis z mikrobloga

@CzaikaRuchaika: jest wrecz odwrotnie niz myslisz. Atakuja glownie psy, ktore sa w ogrodkach i niewychodzace, nie znajace ludzi/srodowiska, nie wyprowadzane, niezsocjalizowane. Pies ktory zna srodowisko jest nauczyony, ze ludzie sa rozni bedzie sie w nim dobrze zachowywal. To brak nauki/doswiadczen powoduje ze psy staja sie lekowe i agresywne. Jesli chcesz zeby pies byl spokojny w relacjach z ludzmi musisz jak najwiecej dac mu takich doswiadczen i to najlepiej w okresie
  • Odpowiedz
@not_me: chodzi sie do takich sklepow wlasnie w celu treningu :) Dzieki temu pies ma wiele doswiadczen, uczy sie ludzi, przebywania w przestrzeni mniej komfortowej dla niego, moze obserwowac zarowno ludzi jak i inne psy. Chodzi o to, aby sie nie bal takich sytuacji aby przepracowac jego ewentualne leki albo raczej nei dopuscic do ich powstania, jesli zrobi sie to na wczesnym etapie. Są tez centra handlowe i sklepy z
  • Odpowiedz
@tamlinek: no ale jak pies jest na smyczy, to po co kaganiec? Ja rozumiem, ze mozna sie psa bac, no ale jak jest na smyczy to sie nie teleportuje do Ciebie/kogos? mozna po prostu odejsc jak sie obawiasz..
  • Odpowiedz
chodzi sie do takich sklepow wlasnie w celu treningu


@mitsue: czyli obcych ludzi bez ich zgody używa się jako kukiełki do treningu psa? Dobrze rozumiem? I to jeszcze zanim ten trening się ukończy i można mieć jako takie zaufanie do psa, że się nie odpali nagle? Przecież to jest egoizm już z innej planety. No ludzie. Psy się trenuje w kontrolowanych warunkach nie pomiędzy przekrojem społeczeństwa.

no ale jak pies jest na smyczy, to po co
  • Odpowiedz
Ty k%$wa rozumiesz różnicę pomiędzy "dziecko przeszło obok psa", a "pies przeszedł obok dziecka"?


@jakucam: Nom, to pierwsze zachodzi częściej i częściej jest powodem inb. Moja eks miała wielkiego psa (45 kg żywej wagi, i to były mięśnie) i jak go czasem wyprowadzałem to on miał totalnie ludzi w dupie, za to ludzie niekoniecznie i często chcieli pogłaskać zwirza.
  • Odpowiedz
@Richtig_Piwosz: wpuścili cię z psem do środka? Tam raczej nie powinno się wprowadzać zwierząt, bez sensu ganiać psa między alejkami, gdzie dużo ludzi i same obce dźwięki i zapachy. To go stresuje. Lepiej weź go na pole lub do lasu, niech się wybiega
  • Odpowiedz
@Richtig_Piwosz: Śliczny pies. Mimo wszystko, jak widzę idiotę co to jego piesek nigdy nikogo nie pogryzł (jeszcze), to ręką sięgam po gaz aby w razie czego szybko zadziałać i nie być tym pierwszym, bo debili co im się wydaje że całkowicie panuje nad pupilem nie brakuje. Oczywiście ciebie do nie dotyczy ( ͡º ͜ʖ͡º) ale znam tok rozumowania takich debili. Miałem (nie)przyjemność porozmawiać z takimi.
  • Odpowiedz
Właściciele nie wierzą,że ich pies może ugryźć i może się zdarzyć wypadek. Ok, pies ciebie nie gryzie, do znajomych merda ogonem, ty smycz trzymasz mocno, ale w życiu różne rzeczy się zdarzają, pies się czegoś przestraszy, spanikuje, ty nie zwrócisz uwagi,że smycz popuściłeś za bardzo i może się zdarzyć,że nawet pies dotychczas nieagresywny kogoś dziabnie. Nawet ludzie potrafią coś nagle odwalić, chociaż zawsze mówili dzień dobry i byli miłymi sąsiadami, a co
  • Odpowiedz