Wpis z mikrobloga

Dobra, w wieku 30 lat wypaliłem się z IT. Nie chce już widzieć na oczy tego syfu i #!$%@?ć na takie #!$%@? tematy co po byle jakiej analizie gówno mnie obchodzą. Co mnie ma obchodzić wynik jakiejś funkcji albo dowieziony sprint - ja #!$%@? jakim przegrywem przez ostatnie 7 lat się było, że człowiek się tym przejmował. Nawet pieniądze mnie nie radują. Czym się zająć? Jakieś pomysły? Jaka odskocznia na kilka lat albo już do śmierci co da satysfakcję z życia? Najlepiej BEZ LUDZI!!!!

#pracbaza #programista15k #pracait #neet #introwertycy
  • 219
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: Nie ma znaczenia co chcesz robić. Ta cywilizacja się sypie i za dekadę, góra dwie się rozpadnie i będziesz miał Mad Maxa na ulicach, a co najmniej lajtowego Dredda. Wszystkie skumulowane globalne problemy nigdy nie doczekają się rozwiązania, wszyscy będziemy zwlekać, aż będzie za późno (już jest), a potem to eksploduje. Powodzenia.
  • Odpowiedz
@kryspin_69: Mówie o realiach chyba że trafiłeś do idealnej firmy. Oni, po początkowych zachwytach, opowiadają o pracy po 10-12h dziennie również w soboty, czasem mieszkania w typowych barach robotniczych jak trafisz na kiepski projekt, spoko kasa chyba że trafi się przestój i dwa miesiące siedzisz w domu. Zwiedzania też za dużo nie lizneli
  • Odpowiedz
W IT jest tyle mozliwosci rozwoju ze zwalanie tego na jedna branze to po prostu ignoracja.
Mozna pracowac w IT i nie miec do czynienia z zadnymi funkcjami i programowaniem czy sprintem.

Sa konsultanci biznesowi, managerowie, wdrozeniowcy i wiele wiele innych stanowisk ktore w zyciu nie dotykaja kodu.
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: Może za mało wolnego sobie robisz i za mało czasu poświęcasz na hobby poza pracą? Wiem jakie to bywa gówniane, ale jednak płacą bardzo dobrze, gdy jest się obrotnym i masz opcję pracować z dowolnego praktycznie miejsca na świecie. Może weź wolne i spójrz na to z boku. Popracuj zdalnie z fajnych miejsc albo poszukaj projektu w ciekawym mieście i zobacz ile możliwości to daje.
  • Odpowiedz
@zibizz1:

Ja cały czas myslę o jezdzeniu samochodem, taksówka może jakaś exlusive bardziej


@zibizz1: Byłem taksówkarzem, nie da się z tego wyżyć obecnie - przed pandemią miałem 8k PLN na rękę bez weekendów. Zrobiłem też prawko C+E oraz uprawnienia maszynisty elektrowozu, z obu zajęć wykluczyło mnie zdrowie i wróciłem do IT ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
większość komentarzy pod tym wpisem, w tym twój, to zwyczajny skill issue. jak twój hajs na polskie warunki stoi w miejscu, po trzydziestce zastępują cię młodsi, a twój staż nie ma nic do gadania (programowanie to nie konkurs kodowania w jednej technologii, tylko umiejętność adaptacji i rozwiązywania problemów) to może ta autystyczna branża nigdy nie była dla ciebie.


@wygryw50k: w większości zgoda, ja nawet do tej branży trafiłem przypadkiem. I dobrze
  • Odpowiedz
Takich rzeczy jest mnóstwo ale magazyniarz #!$%@? nie zrozumie co to wypalenie przy pracy biurowej bo przeciez jak to komputer to sama przyjemnosc siedzisz i klikasz myszka, kazdy to robi jak mozna sie wypalic w takiej pracy??!


@dlugiespanko: 100% prawdy....
  • Odpowiedz
wpadnij do mnie do belgii, nauczysz sie piec i jak ja otworzysz piekarnie:)

serio, zajebista sprawa (jak ktos lubi)

trzerba wlozyc sporo kasy ale zarobki wieksze niz w IT po paru latach sa mozliwe)

tyle ze ja pracowalem ponad 18 lat w IT, wiec u ciebie poszlo sporo szybciej


@wykopowy_brukselek: trzeba wczesnie wstawac...
  • Odpowiedz
@zapalara:

Pójście do IT jak się nie jest w tym od dziecka z zajawki (autystki), tylko dla hajsu, to zmarnowane życie.


Tylko hobbystyczne programowanie jest inne niż komercyjne. Hobbystycznie sobie siedzisz, klepiesz w swoich tempie i masz święty spokój.

Komercyjne programowanie to praca w zespole, czasami większym bądź mniejszym. Projekty bywają nudne, duże. Czasami zespół jest słaby czasami ty jesteś za słaby.

Do tego scrum, w niektórych firmach jest wykorzystywany w
  • Odpowiedz