Wpis z mikrobloga

Dobra, w wieku 30 lat wypaliłem się z IT. Nie chce już widzieć na oczy tego syfu i #!$%@?ć na takie #!$%@? tematy co po byle jakiej analizie gówno mnie obchodzą. Co mnie ma obchodzić wynik jakiejś funkcji albo dowieziony sprint - ja #!$%@? jakim przegrywem przez ostatnie 7 lat się było, że człowiek się tym przejmował. Nawet pieniądze mnie nie radują. Czym się zająć? Jakieś pomysły? Jaka odskocznia na kilka lat albo już do śmierci co da satysfakcję z życia? Najlepiej BEZ LUDZI!!!!

#pracbaza #programista15k #pracait #neet #introwertycy
  • 220
  • Odpowiedz
@hehehhhehe:

Co mnie ma obchodzić wynik jakiejś funkcji albo dowieziony sprint - ja #!$%@? jakim przegrywem przez ostatnie 7 lat się było, że człowiek się tym przejmował.


Właśnie opisałeś 99% etatów na świecie. Po co się zastanawiać czy Twoja praca zarobkowa ma jakiś sens lol. Chodzisz tam tylko po hajs + bonusy typu składki, ubezpieczenie. Jeśli nie jesteś np. lekarzem, naukowcem czy politykiem, który zmienia chociaż trochę świat to Twój
  • Odpowiedz
@hehehhhehe:

Pewnie bait ale zawsze mam bekę z takich płatków śniegu. Ja trochę w czasie studiów popracowałem na budowie, raz byłem na taśmie na wakacjach w Holandii. Teraz mega doceniam to co mam.

Jeszcze jak się weźmie pod uwagę pracę zdalną, to już w ogóle człowieka ogranicza tylko jego własne lenistwo. 8h dziennie, żadnego czasu na dojazd, i resztę dnia można poświęcić na co się tylko chce, dowolne hobby.
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: @StronaGlowna macie rację, ale z drugiej strony oni też. To wina niskich zarobków i tego, że zyjemy w marnym kraju, gdzie trzeba harować by godnie żyć, zaś w takiej UK w pracy "dla d3b1l1" możesz sobie na lajcie pojechać do ciepłych krajów 2 razy w roku i żyć lepiej niż w p0l1n. Wyobraźcie sobie że do wypalenia dochodzi jeszcze pensja z g0wna, jeszcze gorsze warunki pracy etc. Jak
  • Odpowiedz
  • 5
@tellet: na studiach w wakacje pracowałem w UK na magazynach więc wiem jak być murzynem Europy - tak zarabiałem by było mnie stać na utrzymanie na studiach dziennych.
  • Odpowiedz
@hehehhhehe co robisz w wolnym czasie? Wydajesz w ogóle te pieniądze czy widzisz tylko jak zwiększają Ci się cyferki na koncie?

Też mi się nie chce i najchętniej rzuciłbym to w #!$%@? ale potem idę do zajebistej restauracji, lecę na fajne wakacje albo kupuje nowe auto i takie debilne pomysły mi przechodzą xD
  • Odpowiedz
@koniecswiatajestbliski:

, ale tak jest skonstruowany ten świat.

sory ale wcale tak nie jest. To jest wymówka osób co nie potrafią wziąć się w garść i zawalczyć o swoje dobro. W it jest dużo projektów które mają głębszy sens
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: nie każdy nadaje się do IT. Ci co poszli w tym kierunku przez bootcampy czy dlatego, że "lubią grać na komputerze" zawsze dość szybko odpadali. Znajdź swoje miejsce w świecie, pasję i rób to co sprawia Ci przyjeność.

@bgjm mnie ogród już zmęczył... Pieprzone mszyce, mrówki, ćmy, a ostatnio żona widziała nawet szczura. Etap budowania był fajny, ale już walka z pasożytami to masakra, bo te zawsze są
  • Odpowiedz
Ewidentnie masz wypalenie zawodowe i powinieneś zacząć działać z tym. Miałem podobny case w swoim życiu i opowiem Ci co mi pomogło. Oczywiście expertem nie jestem ale poradziłem sobie z tym u siebie więc się wypowiem :P

W IT jestem 15 lat, od początku klepie kod i nie interesuje mnie zmiana na managerskie stanowisko ( poza tech leadem którym jestem) bo nie chce użerać się z ludzmi i biznesem. Dwa lata temu dopadł mnie marazm, miałem dość grzebania w legacy projekcie, wszystko mnie #!$%@?ło i nikt mnie nie rozumiał. Myślałem o zmianie pracy bo opcja porzucenia IT nie wchodziła w grę ze względu na kasę i nie chciałem zaprzepaścić tego na co cieżko pracowałem tyle lat. W szczerych rozmowach z managerem naświetliłem mu temat i na szczęście znalazł się nowy projekt w firmie na świeżym stacku. Wymusiło to na mnie naukę nowych frameworków co dało mi dużego kopa na plus gdy zauważyłem z jaką łatwością piszę się kod. Dodatkowo zrobiłem sobie kurs AIDevs i mocno zacząłem używać asystentów AI w IDE. Dzięki temu nie powtarzam rutynowych czynności. Jeżeli twoja firma nie zgadza się na sherowanie kodu z AI lub nie stać jej na copilota, zawsze możesz użyć lokalnych modeli AI które nie wychodzą poza twójego kompa ( sprawdz LM Studio + wybierz model pod twój język programowania + Continue Plugin to JetBrains IDE). Kolejną rzeczą która mnie odmuliła były quick winy, tzn małe rzeczy w projekcie, które nie wymagały dużego nakładu pracy a efekty były widoczne u klienta i feedback był pozytywny. To dało mi poczucie ze jednak się do czegoś nadaje :). Dodatkowo przestawienie siebie i pracy na TODOsy, tzn codziennie rano, na początku pracy spisuje sobie listę rzeczy do zrobienia, dodaj nawet najmniejsze pierdoły aby mieć satysfakcji z ich skreślenia gdy zostaną zrobione. Dzięki temu widzę swój progress i nie zapominam o niczym. I co najważniejsze, wyrobiłem sobie nawyk, ze po zamknięciu kompa o 16-17 nie wracam myślami do pracy, nic mnie nie interesuje, nie mam problemów ze snem z tego powodu. Po pracy 100% focus na rodzinę i swoje hobby/zainteresowania.

Podsumowując, nie rzucaj IT tylko zmień firmę/projekt na taki który pozwoli Ci się rozwijać.
Szukaj firmy IT która rozwija własny produkt, z reguły praca przy takim projekcie ma mniejsze ciśnienie niż w software house.
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: masz inne zainteresowania? ja np. zacząłem, póki co amatorsko i na własne potrzeby, budować proste meble i utensylia, a nawet gitarę elektryczną. Zaopatrz sie w porządny sprzęt i dłub sobie coś po pracy. Namacalny produkt finalny daje dużo frajdy.
  • Odpowiedz