Wpis z mikrobloga

Dobra, w wieku 30 lat wypaliłem się z IT. Nie chce już widzieć na oczy tego syfu i p-------ć na takie z-----e tematy co po byle jakiej analizie g---o mnie obchodzą. Co mnie ma obchodzić wynik jakiejś funkcji albo dowieziony sprint - ja p------e jakim przegrywem przez ostatnie 7 lat się było, że człowiek się tym przejmował. Nawet pieniądze mnie nie radują. Czym się zająć? Jakieś pomysły? Jaka odskocznia na kilka lat albo już do śmierci co da satysfakcję z życia? Najlepiej BEZ LUDZI!!!!

#pracbaza #programista15k #pracait #neet #introwertycy
  • 220
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hehehhhehe poszukaj jakiejś pracy fizycznej, najlepiej nie jakiejś super wyczerpującej, będziesz miał wolny umysł i humor gituwa, praca w której było mi najlepiej to kręcenie bułek u Niemca, it jest wygodne ale jak czegoś nienawidzisz to wcale nie jest to lepsze
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: wynajmij mala chatę na wsi na próbę. Będziesz miał czas na przemyślenia.

Ja robię na kompie od zawsze, przy czym zdalnie.
Wciągnął mnie ogród. Lvl 40
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: Mam tak samo, na każdym stand-upie już przewracam oczami, bo mnie nie interesuje to g---o. Żadne bugi, planningi, refinementy. Trzymają mnie tylko srogie pieniądze.
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: zawsze mnie skręca i dostaję jokerowego ataku śmiechu jak ktoś wyleci do mnie z tekstem, że też chciałby tak pracować, tyle zarabiać, podróżować czy coś xd

głodny sytego nie zrozumie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: powiem ci że miałem tak samo. G---o projekt gdzie w sumie czy coś zrobie czy nie jest bez znaczenia, najwyżej ktoś mniej kasy zarobi. Ale potem doszedłem do wniosku że mam po prostu chęć pomagania innym. Zmieniłem robotę na taką w której moja praca bezpośrednio przekłada się na zwykłych ludzi i od tamtej pory nie mam już takich myśli. Zmień projekt, IT jest szeeeeroką dziedziną i naprawdę firm jest
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: Ja po wypalonku.
Bylem na terapii, poukladalem sobie w glowie to i owo.
Od 2 lat pracuje jako dev w konsultingu, zarabiam najlepiej w swoim zyciu. Projekty zazwyczaj bez presji czasowej, najczesciej naprawienie istniejących aplikacji. Pracuje se powoli, nie spinam sie, nie biore udzialu w klotniach czy uzyc tej czy innej biblioteki - powiem swoje, przedstawie argumenty i tyle, niech se klient wybiera. Jak sie zesra na zlym wyborze to moje sumienie jest czyste.
Robota nie jest tak ekscytująca jak tworzenie nowych apek, ale w obecnym etapie to mi wystyarcza. Po 12 latach klepania frątow wiem, ze deadliny to wymysl bialego kolnierzyka ktory gowne wie o zyciu, wiec jak sie nie wyrabiam to mowie wczesniej i nigdy nie mial do mnie pretensji, wrecz chwalili ze jestem szczery i informuję z wyprzedzeniem.
Znalazlem sobie hobby i po pracy z---------m na
miodeksmrodek - @hehehhhehe: Ja po wypalonku.
Bylem na terapii, poukladalem sobie w g...
  • Odpowiedz
@hehehhhehe: Morda ja dzisiaj podjąłem decyzję, że wylogowuję się z roboty. Najpierw muszę odpocząć psychicznie, odbudować zdrowie - zapewne L4 na wypalenie zawodowe. Jako, że jestem p-----m to zrobię to dopiero jak zakończę 3 projekty które ciągnę (pod NIS2) i s--------m, tym bardziej że zmienił się inwestor i jest total chujnia między ludźmi teraz bo nazłaziło się jakiegoś kolesiostwa. Planuję z 4-6 miesięcy odpocząć, co potem zobaczę.
  • Odpowiedz