Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moja dziewczyna jest bardzo przywiązana do miasta w którym mieszka - Warszawy. Wstępnie ja nie byłem przywiązany do żadnego miejsca, jednak w ostatnim czasie odziedziczyłem po dziadku dom w mieście należącym do aglomeracji śląskiej. 130m2, duży ogród, dla mojej generacji rzeczy praktycznie nieosiągalna w przy obecnym rynku nieruchomości. Problem z tym, że zgodnie z prośbą dziadka - dom ma zostać w rodzinie, nie wolno mi go sprzedać, bo był do niego bardzo przywiązany. Spoko, chciałbym tam mieszkać, jednak mam problem z zachęceniem do tego mojej dziewczyny.

Obecnie wynajmujemy mieszkanie razem w jednej z droższych dzielnic Warszawy, nie pochodzę stąd i za bardzo mi się tu nie podoba. Mimo że dostałem ten spadek to nie ma opcji by przeprowadziła się na śląsk, bo tu ma znajomych i pracę, którą bez problemu znalazłaby w nowym mieście. Namawia mnie, żebym nie dotrzymał prośby dziadka i sprzedał (prawnie nie jestem zobligowany, żeby słowa dotrzymać), jednak nawet gdybym to zrobił to w Wawie dostałbym maksymalnie 3 pokojowe mieszkanie w dzielnicy którą ona sobie umarzyła. Czyli mieszkanie w małym kurniku zamiast w dużym domu, który już teraz mam. Kompromisem byłby wynajem tego domu, ale raczej nie przybliży nas to do własnego mieszkania w Warszawie jak będziemy ciągle płacić innemu landlordowi grube pieniądze.

Bardzo mi się nie podoba, że tak mnie zachęca do złamania prośby dziadka, decyduje co mam zrobić ze swoimi pieniędzmi, żeby realizować jej marzenia. Z drugiej strony, może ma rację, nie jestem przywiązany do tamtego miejsca, a ona jest do tego i przesadzam. Co sądzicie?

#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 292
@mirko_anonim: ja się tam dziewczynie absolutnie nie dziwię, bo miejsce w którym się mieszka i znajomi to jeden z najważniejszych elementów szczęśliwego życia. I nawet jeśli kocha Cię na zabój to przeprowadzka do złotego pałacu ale w innym miejscu i bez znajomych to lipa. Możecie spróbować jakiegoś kompromisu albo przeprowadzić się tam na próbę i później się zobaczy. Ale nie winiłbym jej jeśli jednak wolalaby Warszawę jako swoje miasto.
@mirko_anonim: mieszkałem 9 lat w Warszawie i przeprowadziłem się na Śląsk 4 lata temu. To była jedna z lepszych decyzji, koszty życia sporo niższe, nie ma tłoku czy też problemu ze znalezieniem pracy. Jedyny minus to fakt, że jest się przywiązanym do samochodu bo w Warszawie możesz niemal wszędzie dojechać zbiorkomem, to niestety kuleje na Śląsku ale to dla mnie jedyny minus wśród wielu plusów. Teraz jak masz jeszcze tutaj dom
@mirko_anonim raz przeprowadziłam się dla chłopa ( z nim oczywiscie xD) do jego rodzinnego miasta. Nigdy więcej. to było z !0 lat temu, brak perspektyw, remontował chate pod siebie a ze mną sie nie liczył, ( to nawet nie było jego mieszkanie xD) pamiętam samotność bo znajomych nie było, zaczęcie od początku jak masz juz swoje zycie gdzieś, tylko dlatego bo facet jest niepojęte XD
@2xpapanalepiku:

czy ty naprawdę nie zrozumiałeś co napisałem?

No zasugerowałeś żeby chłop się zrzekł spadku który mu się prawnie należy. Nic głupszego nie mógłby zrobić, już pomijając, że byłoby to jeszcze większym osraniem woli dziadka niż jego sprzedaż przecież? Jak nie chce tam mieszkać może przecież ten dom wynajmować. Może równie dobrze go sprzedać, i nikomu z rodziny nic do tego, bo dziadek OPa właśnie jemu dom zostawił, a nie im.
@mirko_anonim: tak jak kolega, gdybym miał wybrać: dom lub dziewczyna, biorę dom. Dziewczyna nowa się znajdzie, drugi dom niekoniecznie ( ͡° ͜ʖ ͡°) a jeśli namawia cię do jego sprzedaży żeby spełniać własne marzenia (wtf), to wymyślono już na to określenie: bezczelność.
@mirko_anonim: Znalazłem piękne zdjęcie domu z ogrodem po dziadku xD
Wszyscy tutaj cisną po dziewczynie, ale na jej miejscu miałbym podobne zdanie. Przeprowadzać się do jakiejś starej chałupy w której pewnie połowa do remontu jeszcze na Śląsk, rezygnacja z pracy i znajomych a później chłop ją kopnie w dupę i zostanie ze wszystkim sama.
Krs90 - @mirko_anonim: Znalazłem piękne zdjęcie domu z ogrodem po dziadku xD
Wszyscy ...

źródło: dzialka-z-domem-do-remontu-w-myslenicach-domy-zabierzow-566619710

Pobierz
Problem z tym, że zgodnie z prośbą dziadka - dom ma zostać w rodzinie, nie wolno mi go sprzedać, bo był do niego bardzo przywiązany.

Bardzo mi się nie podoba, że tak mnie zachęca do złamania prośby dziadka


@mirko_anonim: a jakby prośbą dziadka było "zostań górnikiem/ rolnikiem/ tokarzem jak ja i nasi dziadowie" to też byś tak chętnie obstawał przy woli zmarłego czy jednak tyle to nie?
@mirko_anonim:
1 Pytanie czy kochałeś i szanowałes tego dziadka. Jeśli tak, sprzedanie tego domu muszę do końca życia Ci ciążyć.
2. Być może jest ktoś w rodzinie, kto chciałby ten dom kupić po atrakcyjnej cenie?
3. Jeśli to ona podejmuje decyzję i nie liczy się z Twoją wolą, to albo jesteście na wczesnym etapie związku i jej nie zależy aż tak bardzo, albo nie ma do Ciebie wystarczająco szacunku, żeby pozwolić
Sprzedaż domu i kupno mieszkania w warszawie nie jest głupim pomysłem. Jeśli coś by ci zostało, możesz te pieniądze zainwestować w mądry sposób, a mieszkanie w dużym mieście zawsze sprzedasz. Nie wiem czy bym się tak przywiązywał do słów jeśli nie ma ku temu dobrych powodów, dość samolubna prośba.

Oczekiwanie od drugiej osoby że rzuci wszystko i pojedzie mieszkać na wioskę bo masz tam dom jest bezczelne i to Ty wyrywasz się
@mirko_anonim: rób w zgodzie ze swoim sumieniem. Jeżeli zależy ci na woli dziadka to nie sprzedawaj, ale jeżeli to była jakaś prośba z dupy, która za cholerę nie ma sensu i po prostu lepiej wyjdziesz na sprzedaży - to sprzedaj. Ale nie rób tego ze względu na dziewczynę. Zrób tak, jak Tobie pasuje. Jak nie lubisz Warszawy to osobiście bym nie sprzedawał domu, żeby przeprowadzić się do kurnika w mieście którego