#wypadek
Z jednej strony ciekawy wywiad, a z drugiej do bólu przewidywalny.
Klasyczna historia polskiego morderstwa drogowego, czyli facet najpierw chlał a następnego dnia stwierdził, że jazda 87 km/h przez teren zabudowany, w grudniu, przy kiepskiej widoczności i ,,luźnej atmosferze" w aucie będzie dobrym pomysłem.
No i jak większość dobrych pomysłów polskich kierowców skończyło się zabiciem pieszej i odsiadką.
Gość wysprzęglił się z dwóch ważnych rzeczy:
- to nie był wypadek tylko