@Ohmajgad: wszystkie te posty pod weganizmem z "szach mat" są zawsze tak przykro żenujące, że aż brak słów. Po Tobie się tego nie spodziewałem, bo miałem wrażenie, że nie wrzucasz rzeczy całkowicie bezrefleksyjnie.

Telefon, z którego to piszę, widzi, słyszy, reaguje na dotyk, czuje zmiany temperatury i odległości. Jak podłącze dodatkowe sensory, to węch/smak też jest osiągalny. No i co z tego, jakie to ma znaczenie? Są za to ludzie,
  • Odpowiedz
@Ohmajgad: ale co "no właśnie"? Jest różnica między konwertowaniem uderzenia w ból przez ludzki mózg, a konwertowaniem uderzenia w ruch przez kamień
  • Odpowiedz
Czołem Mirki i Mirabelki!

Zrobiłem nową stronkę o zdrowym stylu życia :) #chwalesie

Proszę Was tutaj o zajrzenie i podzielenie się opinią o stronie. Wejdźcie, poklikajcie i co Wam przyjdzie do głowy napiszcie mi w komentarzu - nawet jeśli się nie podobała i chcecie obrzucić mnie błotem ;)

O
Ostatnie wykopalisko o Ewie Tylman to tania sensacja dla idiotów.
Cały wpis pisany w stylu najgorszych szmatławców, których tak rzekomo wykop nienawidzi i gardzi nimi, ale jednak wszedł na główną z płomieniem .
Zanim zaczniemy lekturę, polecam przeczytać tak zwane "prawo nagłówków Betteridge'a".
To nie jest żadne prawo, jednak ogólna koncepcja przekuta w powiedzenie, jednakże na pewno rozsądni ludzie są w stanie rozpoznać pewne wzorce w dzisiejszej prasie.
Zacznijmy więc analizę całego wykopu od tytułu.
@boloney: @stereoboy: @dixtel: @LordOfTheBananas:
W tym całym zamieszaniu, w którym pisałem, zapomniałem o najważniejszym - w całym tym wykopie nie ma nic, co by połączyło sprawę zaginięcia Ewy Tylman z teorią, poza jednym obrazkiem.
I takie coś do jutra rana zbierze grubo ponad 1000 wykopów.
A moje wysiłki na ten wpis są daremne, bo przeczyta to z 25 osób.
Ale dziękuję, jeśli przeczytaliście.
  • Odpowiedz