@wykopanywykopek: Zależy co jest w umowie z TBS

może nie być niczego (wtedy robisz z tym co chcesz)

lub może być cesja za zgodą TBS (wtedy musisz ją pozyskać i robisz co chcesz - hint, TBS słyną z korupcji, więc łapówka swoje robi).
  • Odpowiedz
  • 0
Obrót tbs trwa już jakiś czas - cena jest oczywiście wyższa niż pierwotna kwota partycypacji, nie chcesz to nie kupuj, pytania bardziej czy odkup w cenie 2x partycypacji ma sens.... może ma może nie ma.


@del855: Tutaj to raczej koszt 3x tyle co partycypacja.

@wuwuzela1: Tak, to flip na TBS


@Yuri_Yslin:
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Co to za dyskusja o TBS? Oczywiście, że my deweloperzy jesteśmy za. Budujemy mieszkania na takich samych marżach jak wcześniej, mamy zapewniony zbyt, spadają koszty obsługi sprzedaży, reklamy, pełnomocników, którzy muszą chodzić po dwa razy do notariuszy z każdym klientem.

Budujemy, zarabiamy, płaci państwo (podatnicy), wszyscy zadowoleni. Przy okazji spadnie podaż nowych mieszkań, bo będziemy budować TBSy w tym czasie, a więc marże na unitach dla sektora prywatnego up.

Jestem jak najbardziej za!
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Budujemy, zarabiamy, płaci państwo (podatnicy), wszyscy zadowoleni.


@mirko_anonim: A po co w takim układzie w ogóle deweloper...? xD W Polsce jest wielu deweloperów, którzy nie budują, bo są tylko inwestorami. Ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że to może być nawet większość firm. Duże firmy deweloperskie mają działalność deweloperską i budowlaną, robią wszystko same. Ale jest wiele małych i średnich firm, które dają grunt, kapitał i pilnują papierów, a
  • Odpowiedz
Dziwi mnie, że całe mirko teraz jest za TBSami. Wg mnie to nawet gorsze niż dopłaty do kredytów 0% czy 2%.
Przy TBSach państwo również dopłaca do kredytu, więc zarabiają banki. Państwo nie może samo zbudować mieszkań, więc kto je będzie budował? Ano prawdopodobnie developerzy, więc oni też przytulą pieniądze. Kto na tym traci? Podatnicy, którzy dopłacają do tego interesu.
Nawet ci którzy zamieszkają w tych TBSach nie zyskają za dużo.

W 2021 r. byłem na kupnie mieszkania, ceny wydawały mi się kosmiczne, więc czytałem o tych TBSach i nijak mi się to nie kalkulowało.
Długoterminowo lepiej jest wziąć nawet drogie mieszkanie na kredyt. Jeśli dobrze pamiętam przy TBSie czynsz wynosił ok. 1300zł - 1500zł + media. W tym czasie ja za swoje płaciłem 560zł czynszu (w tym media) + prąd. Rata kredytu wynosiła 1400zł. Czyli niby TBS wychodził kilkaset złotych taniej, ale weźcie pod uwagę to, że TBS dzierżawisz i to mieszkanie nigdy nie będzie Twoje.
damienbudzik - Dziwi mnie, że całe mirko teraz jest za TBSami. Wg mnie to nawet gorsz...

źródło: IMG_3228-592x444

Pobierz
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 140
Wg mnie to nawet gorsze niż dopłaty do kredytów 0% czy 2%.


@damienbudzik:

Według mnie woda jest sucha.

BK0 i BK2 pompują ceny. TBSy nie powodują tego.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Widzę zachwyty nad TBSami na mirko to chciałbym wrzucić swoją historię.
Generalnie o TBSach sporo można poczytać w internecie, ja się napaliłem z małżonką w dobrych kilka lat temu, bo wtedy policzyliśmy sobie, że TBS wyjdzie około 2x taniej niż wynajem, a na własne mieszkanie nas nie było stać.
TBS w Kato. Na początku czynsz 800zł + 100zł miejsce garażowe + partycypacja jakieś 40 000zł.
Na początku zajebiście czuliśmy się jakbyśmy boga za nogi złapali, bo januszowi od wynajmu trzeba było płacić 1500zł.
Do 2020 r nie było dużych podwyżek, może czynsz wzrósł do 1000zł.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: proste że nie ale tu ludzie nigdy w kalkulacjach nie uwzględniają waloryzacji tych wszystkich kosztów w czasie przy jednoczesnym ich braku na kredycie (mowa o racie oczywiście), tak jakby czynsze z dzisiaj miały być takie same przez 30 lat co jest kompletnie błędne
  • Odpowiedz
@bj0rn nie, odkupiła partycypację, przy tych formalnościach mówiła że będzie remont i mieli to gdzieś powiedzieli tylko że przyjdą jak skończy sprawdzić czy ok. Wymieniał jej syn czyli moj facet xD jak to kto ponosił koszta wiadomo że ona xd TBS zafundował piękne gumoleum można było mieszkać z niebieską podłogą ( ͡° ͜ʖ ͡°) szczecin
  • Odpowiedz
#fervispamuje - do czarnolisty

Kolejny tydzień minął. Myślałem czy dzisiaj nie wysłać SMSa do dziewczyny, bo może to coś zmieni, ale pogadałem z kolegą, który powiedział, że nie ma w ogóle szans na takie coś i że gdyby chciała kontynuować znajomość, to by sama walczyła o związek i nie utrudniała mi tego. Pewnie ma rację. Ale to może chłopy myślą, jak baby mają ponad 99 lajków na Tinderze XD Oczywiście gdybym zamknął ryj w odpowiednim momencie to by związek istniał, ale nie wiem czy byłby szczęśliwy (mój ojciec trafił do szpitala, a matka kolegi umiera, ja nie powstrzymałem nerwów jak jeszcze dziewczyna zaczęła mnie atakować) ... Teraz mogę co najwyżej pluć sobie w brodę

#fervispamuje - do czarnolisty

No
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mieszkalnictwo w Polsce pozostaje problemem, którego chyba nikt w Polsce nie rozwiąże (w końcu lepiej tworzyć programy wsparcia dla deweloperów i banków), więc poza nielicznymi szczęśliwcami każdy młody człowiek musi zdecydować, czy męczyć się z rodzicami, wynajmować czy wziąć kredyt na 30 lat. Sam wybrałem drugą opcję, ale zastanawiam się, czy to na pewno dobra droga. Może ci z was, którzy mają już nieco większe doświadczenie w temacie, coś podpowiedzą?

Jestem świeżo po studiach i wynajmuję z dziewczyną bardzo małe mieszkanie w bloku w małym mieście. Szukaliśmy czegoś jak najtańszego, bo trudno było nam oszacować koszty życia po wyprowadzce z rodzinnych domów. Mieszkanie jest w mocno średnim standardzie a sąsiedzi bywają trochę problematyczni, ale ma dwie bardzo duże zalety: 1. Jest tanie w porównaniu do innych, 2. Właściciel mieszka daleko i w nic się nie wtrąca (nie ma więc mowy o perypetiach z internetowych historii o wścibskich staruszkach wynajmujących piętro w domku czy rentierach-kombinatorach).

Zarabiam ok. 8 tys. pln na rękę miesięcznie - niejedna osoba uznałaby, że to spory #wygryw jak na czas tuż po studiach (zwłaszcza, że te, które skończyłem, powszechnie uchodzą za gównokierunek ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), ale jest to możliwe dzięki pracy zdalnej i wykonywaniu zleceń dla różnych podmiotów. Do tego dziewczyna zarabia +/- 4 tys. pln, nie w swoim zawodzie, ale lubi swoją pracę i na razie nie chce jej zmieniać mimo konieczności dojazdów. Przy takich dochodach i bardzo tanim mieszkaniu (ok. 2 tys. pln miesięcznie całość) bez problemu
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: te opcje wszystkie poza kredytem jeszcze bardziej #!$%@?. W Polsce nie ma alternatywy, bierzesz kredyt albo budzisz się za 5 lat ile #!$%@? na wynajmie i wtedy idziesz po kredyt ze zmarnowanym czasem i pieniędzmi.

Odkładanie na mieszkanie. Macie 12k na 2 osoby, 2k wynajem, jedzenie, jakieś wyjścia, wakacje, samochód, paliwo, ubezpieczenia. Ile odlozycie, niech to będzie 4k miesięcznie, prawie 50 rocznie. Żeby kupić w dużym mieście mieszkanie dla rodziny z dzieckiem potrzebujesz zbierać jakieś 15 lat przy obecnych cenach. Za 15 lat się okaże, że połowy brakuje bo #!$%@? ceny. W międzyczasie będziesz chciał dziecko bo nie będziesz do 40 czekał aż najpierw kupisz mieszko.

Wynajem, nie trzeba tłumaczyć. Hajs spalony, jeżeli musisz na własnej skórze się przekonać to za 4 lata biedniejszy o 100k stwierdzisz, że jednak nie tędy
  • Odpowiedz
Wiem tylko, że płacą dalej ogromny czynsz.


@peszek_leszek: Kilka lat temu robiłem pomiar powykonawczy małego domku, i wtedy właściciel powiedział że ucieka z tbs (właśnie miał ponad 2k czynszu) bo kredyt na budowę domu wyniesie go mniej.
  • Odpowiedz
Mirki, mam dylemat.. Dostałem przydział na mieszkanie TBS, wpłaciłem 15% partycypacji, a TBS ma powstać za dwa i pół roku. Mieszkam w skromnej kawalerce, latami oszczędzam na własne mieszkanie i mam wrażenie, że wraz ze wzrostem oszczędności, ceny rosną wykładniczo. Nigdy nie chciałem brać kredytu, ale kredyt 2 procent stwarza i daje mi możliwość, bo łapię się na ten program, mam wkład własny itp. Mam przez to dylemat. Czy warto się w
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FrankUnderwood: Osobiście nigdy bym nie chciał wziąć normalnego kredytu, w kilka lat pewnie sam bym naskładał potrzebne środki i kupił za gotówkę. Natomiast przy bk2%, nawet mając prawie 200k wkładu własnego postanowiłem zaciągnąć pod korek - bo tak jak mówisz, ten kredyt opłaca się bardzo osobom, które się łapią i to żadna nowość. Mieszkania już bardzo skoczyły na przełomie lipca (i na rynku pierwotnym już kilka miesięcy temu odkąd było
  • Odpowiedz
@opewnieJerzy: mi sie wydaje ze komus sie koncepcje pomieszaly, bo trzeba jednak sporo zaplacic na dzien dobry i do tego jest wysoki czynsz. A majac tyle kasy to rownoczesnie masz na wklad wlasny wiec ¯\(ツ)/¯

Zwlaszcza ze centy tego tez potrafia wyjeac w kosmos i to totalnie z dupy, potrafia sobie liczyc jak za % wlasnosciowego xD

Gdyby to byl projekt wycelowany w osoby mlode zaraz po studiach (ostatnie alto,
  • Odpowiedz
#tbs #stbs #nieruchomosci #mieszkanie

jak to jest z tymi tbs/stbs
w moim mieście jest kilka ogłoszeń w fajnych cenach
jak to jest odkupuje od kogoś, spłacam resztę czynszu powiedzmy z 10 lat i co po tych 10 latach? to mieszkanie przechodzi to na mnie, coś płace czy jak?
gdzie znajdę jakieś szczegóły?
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam kilku znajomych,którzy weszli w TBS mówili,że to lepsze niż kredyt.Płacą większy czynsz niż normalnie i w teorii kiedyś może przejść to mieszkanie na ich własność,ale tylko w teorii.Wszyscy się tego pozbyli po X latach,bo jeszcze nikt z nas niesłyszał,żeby tbsy przepisały mieszkanie na własność.Większość z nich wpłaciła jakąś partycypacje ok 20-30k a po kilku/kilkunastu latach "sprzedali" przepisali to w cholerę za 100-130k zł innym.
Według mnie tbs jest dobry jak masz
  • Odpowiedz
@duszek360: @SinX87: Według mnie TBSy są lepsze od kredytu... Dla ludzi którzy nie mają zdolności kredytowej albo ich nie stać na kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Największym problemem TBS są z tego co wiem wysokie czynsze. Płaci się dużo więcej niż za mieszkanie własnościowe, gdzie i utrzymanie własnościowego mieszkania do najtańszych nie należy (u mnie ze wszystkimi rachunkami, opłatami za miejsce postojowe i czynszem wychodzi ok. 850 zł/msc za M3), a w TBS potrafi być jeszcze 2x drożej...

Plusy są takie, że to wychodzi taniej niż wynajem mieszkania w analogicznym standardzie czy spłacanie kredytu z niskim wkładem własnym, za to nie masz minusów typowego wynajmu, tzn nikt Cię nie wyrzuci + możesz urządzić to mieszkanie w 100%
  • Odpowiedz
Czy mieszkania TBS, można dalej wynajmować? Bo widzę taką ofertę na olx że czynsz 900 i do tego jest odstępne miesięcznie 1700 i jeszcze kaucja zwrotna.
To skoro właścicielem jest miasto, to jak to #!$%@? działa xD przecież to chyba mieszkania komunalne czyli ktoś tam na socjalu dostał pozwolenie mieszkania jeśli tylko opłaca czynsz. Czy jak to funkcjonuje?
#patologiazmiasta #nieruchomosci #mieszkanie #tbs #socjal
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@maryjuszpitagoras: Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce. Generalnie to jest kompletnie nieopłacalne. Najemca najpierw wpłaca np 30% w ramach partycypacji, następnie przez 20-30 lat spłaca resztę czyli kredyt w czynszu a potem musi jeszcze raz zapłacić za wykup.
  • Odpowiedz
@rosen: no i sobie etraz w nim mieszka, w czynszy splaca kredyt zaciagniety przez TBS w BGK na preferncyjnych warunkach i tak sobei zyje, nowe TBS z gory okreslaja ze tych mieszkan nie da sie wykupic - ale jak bedzie to sie okaze...
  • Odpowiedz
@TRV13E: IMO 6017,50 tylko jest paskudnie skonstruowany przepis. Chodzi o to, że to 105% * 1,2 * przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto w GN dla danego województwa, (które jest daną skomplikowaną) więc już wskazali, że ta kwota po wymnożeniu wynosi właśnie 6017,50

Wychodzi nam z tego równanie z jedną niewiadomą: 105% * 1,2 * X = 6017,50
I by się kwotowo m/w zgadzało
  • Odpowiedz
@agaciksa: Jest to dla mnie dość dziwne że maksymalna kwota dla dwóch osób w gospodarstwie to 6017,50, a dalej robi się jeszcze ciekawiej bo przy 4 osobach średnio trzeba zarabiać mniej niż najniższa krajowa. Mam więc nadzieje że jednak jakoś inaczej się to liczy lub że gdzieś jest błąd, bo są to warunki nie do spełnienia.
  • Odpowiedz