Urząd Miasta w niewielkiej miejscowości 15k mieszkańów zaproponował matce wykup wynajmowanego mieszkania komunalnego za 20 000zł na własność. Mieszkanie to 34 metry w kamienicy, 2 pokoje, kuchnia, łazienka. Mieszkanie w stanie dobrym, gdyż matka wszystko sama remontowała. Minusy mieszkania: Parter oraz przed 2 oknami mieszkania w odległości 5 metrów stoi inny wysoki budynek przez co mieszkanie jest bardzo ciemne. Dzielnica nieciekawa, w ostatnich latach się uspokoili, jednak dalej to trochę patologia. Kamienica
#anonimowemirkowyznania
Otóż mam pytanie do osób, które dostały mieszkanie socjalne/komunalne od miasta. W jakim stanie ono było? Rudera totalna czy możliwe do zamieszkania? Jakie ogrzewanie? Ile włożyliście pieniędzy w remont? Co było do zrobienia? Po jakim czasie dostaliście i ile mieszkaliście?

#komunalne #socjalne #mieszkanie #nieruchomosci #kiciochpyta #remontujzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #605b956301f7d2000aaf9d99
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania (
Maniu: "Dostaliśmy nowe mieszkanie w zabudowie szeregowej z malutkim ogrodem. W pełni wyposażone, ale kto to widział 90 metrów dla 4 osób, jaja jakieś. O tyle spoko, że w salonie nikt nie musiał spać, ale jedna łazienka...
Jakieś mendy za płotem co to okradali ludzi razem z poprzednią władzą, wożący się nowymi autami. Rodzina 3 osobowa, a 4 auta na podjeździe. Dodatkowo ciągle czepiali się, że nie sprzątamy po naszych 5
Niestety zupełnie nie mam się kogo poradzić, więc przyszedłem do Was :3

Jestem zameldowany z rodzicami w mieszkaniu komunalnym 3 pokojowym przy metrze na Mokotowie, którzy mieszkają już tam 40 lat. Jak wiecie były wykupy mieszkań po bonifikatach nawet 30% wartości, ale zostało to zablokowane bodajże w 2014 roku. Radni z PiS chcą ponownie wdrożyć takie wykupy, ale na razie nie daje rady.
I teraz proszę, poradźcie mi co mam robić. Teoretycznie
Orientuje się ktoś z was mirki jak w praktyce wygląda legalny podnajem/zameldowanie w mieszkaniu komunalnym? Moja ciotka od ponad 50 lat mieszka w mieszkaniu komunalnym w warszawie. Po tym jak zmarł mój dziadek i babcia, mieszka sama w 3 pokojowym mieszkaniu (chociaż jeden pokój jest przechodni - przedłużenie korytarza). Ostatnio zaoferowała mi możliwość wprowadzenia się do siebie, tylko nie wiemy jak to ugryźć od strony prawnej. Z tego co wyczytałem w internecie
@szcz33pan: To tak nie działa. Meldunek obecnie jest tylko oświadczeniem woli że ja Jan Kowalskim przebywam tam i tam. Natomiast o zgodę na mieszkanie trzeba wystąpić do właściela mieszkania - gminy lub miasta. Samo zameldowanie w mieszkaniu komunalnym i zgoda miasta na przebywanie w nim nie daje żadnych praw do jego "przekazania". De facto zameldować mógłbym się w nim bez problemu, tylko samo zameldowanie nic mi nie daje - wtedy miasto