Chciałbym mieć żonę. Nawet jakbym był zmęczony i wkurzony pracą czy czymkolwiek to właśnie w domu znalazłbym ukojenie. Zawsze jakby było źle myślałbym "jeszcze trochę i w końcu wracam do domu". Miałbym wsparcie i nie stałbym w miejscu bo chciałaby żebym stawał się leszy. Jakbym miał gorszy okres to wyciągnęłaby mnie z tego. Nie musiałbym mieć znajomych bo ona by była najlepszą przyjaciółką - dzieliła by zainteresowania, jeździła ze
- walikon4
- Szary_Anon
- konto usunięte
- laszlo-papp
- typeczek
- +7 innych
zdrada dla faceta to nie tylko cios w serce ze strony najbliższej osoby. to także upokorzenie. samiec, który nie potrafi upilnować własnej samicy, któremu na jego teren wchodzi jakiś buhaj i ordynarnie pekluje jego własność. doprawdy obrzydliwe.
ja nie wiem, jak taki kukold potem może normalnie żyć z taką upadłą kobietą. czy
Chłopie, lewacki idol, tak, dokładnie ten jest największym cuckiem w polskiej polityce od ponad 40 lat xD
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/donald-tusk-musial-walczyc-o-zone-historia-romansu-malgorzaty/gq2s276
Sory za źródło