Jadę autobusem miejskim.
Zdarza się to rzadko, bo mam auto. Żeby było ciekawiej chyba 10 lat nie płaciłem za bilet miejski, bo jako krwiodawca mam za darmo.
Zapomniałem portfela a co za tym idzie zapomniałem legitymacji uprawniającej do darmowego przejazdu.
Biletomat w autobusie jest, ale nie działa. W kasowniku zapłacić zbliżeniowo się nie da (w teorii się da, w praktyce nie działa). Dzwonię na infolinię - rzeczywiście, autobus jest offline. Miły Pan
Zdarza się to rzadko, bo mam auto. Żeby było ciekawiej chyba 10 lat nie płaciłem za bilet miejski, bo jako krwiodawca mam za darmo.
Zapomniałem portfela a co za tym idzie zapomniałem legitymacji uprawniającej do darmowego przejazdu.
Biletomat w autobusie jest, ale nie działa. W kasowniku zapłacić zbliżeniowo się nie da (w teorii się da, w praktyce nie działa). Dzwonię na infolinię - rzeczywiście, autobus jest offline. Miły Pan
przykład. wczoraj postanowiłem zlapać