Dzisiaj rozmawiałem z kolegą przegrywem takim jak ja (obaj studiujemy od paru lat), że gdybyśmy byli w latach 70/80tych teraz, bo wtedy było inaczej, nie było tych instagramów i tinderów, to byśmy mieli kobietę na bank, ponieważ dziś Julki chcą jedynie atencji i ją dostają. Pokażcie mi jakąś, która teraz nie ma instagrama. Mało takich szarych myszek. Rynek kobiet tzw. świń jak ktoś tutaj napisał kiedyś na tagu #przegryw jest
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomrex88: No jupiterzy od tego jak poznać dziewczynę i jak się przy niej zachowywać wykluczając poznawanie przez internet. Krok po kroku. Aczkolwiek najpierw trzeba uwierzyć w siebie dzisiejsze media czy tryb życia przyczynia się do utraty tego i popadanie w obłęd oraz zatracenie które prowadzi do tego że mężczyzna staje się "odludkiem" w społeczeństwie. Cóż to tak pokrótce bo mój pogląd na te stanowisko zająłby wiele linijek. Ale na moje
  • Odpowiedz
Kiedyś zaprosiłem koleżankę na weselę, bo chciałem nie iść sam na wesele u rodziny. Było fajnie mi z tą Julką tańce, alkohol, żarcie jak to na weselu. Jak ktoś mówił mi przyszła na gotowe. Teraz ta Julka poznała Oskara i jest z nim, z czego znajomość się urwała między nami, też zaczęła pracować. Otóż problem jest w tym, że teraz jedna starsza ciotka z tego wesela pyta się moich rodziców ciągle, gdy
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@ikimrdbeietocytynal: Poradniki oglądałem na yt jak się tańczy w parze czy samemu przed weselem. W sumie z nią było łatwo tańczyć w parze, bo improwizowałem też, ale taniec solo to tragedia i nie umiałem zbytnio. Powtarzałem ruchy innych przez to. Alkohol był to i pomogło trochę. W sumie ona też zbytnio nie umiała tańczyć
  • Odpowiedz
Co znaczy synonim #przegryw, wielokrotnie widuje tu ten tag. Ale gryzie mnie ze niektórzy w tagu #ruchanie mieli już przygodę z #rozowypasek czy też mieli swoje szanse na #zwiazek ale używają tagu #przegryw. Osobiście uważam że przegryw to bardziej osoby mające duże chęci na związek i mieć szczęśliwe życie, ale nie są w stanie znaleźć swojej drugiej połówki z wiadomych
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Śmieszą mnie opisy aukcji samochodów. Niektórzy dodają, auto bardzo dobrze utrzymane. Jeździła nim kobieta. No właśnie i tego nie rozumiem, czym tutaj się chwalić.

Moja była różowa nie chciała jeździć samochodem, ponieważ jak twierdziła nie czuła się pewnie. Dziwnym trafem nie bała się jeździć moim 450 konnym 911. No bo samo zmienia biegi, dobra widoczność i nie jest z „dupą” - czyli kombi XD

Załączam oto dowód, jak wygląda fura użytkowana przez kobietę.
Ledwie zwalniała na progach, nie omijała dziur.
CandyToy - Śmieszą mnie opisy aukcji samochodów. Niektórzy dodają, auto bardzo dobrze...

źródło: IMG_2350

Pobierz
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#turystyka #podrozujzwykopem #turcja #allinclusive #bekazpodludzi #wstyd

Mirki, dawno mi tak nie było wstyd, że mam polski paszport jak teraz. W skrócie: za granicą, na wakacjach/wczasach, zwłaszcza tych tanich nasi rodacy zachowują się jak BYDŁO. Zwiedziłem wiekszość bliskiego wschodu, całe życie podróżuję bez żadnych biur podróży, all inclusive'ów, wcześniej organizowanych transferów i tak dalej. Dubaj odwiedziłem za 240 zł na bagażu podręcznym, po Cyprze biegałem za 100 zł w tanim zbiorczym BnB za 35 zł/doba, w skrócie - nie potrzebuje luksusu żeby zwiedzać świat. Ale po paru głębszych z #rozowypasek, wpienianiu sie w robocie w #it znaleźliśmy jakieś kałowe all-inclusive w Turcji - generalnie chyba najdroższe wakacje jak na tak krótką odległość w naszym życiu bo jakieś 1500 zł/os, musieliśmy specjalnie na ten wyjazd kupić walizki bo zawsze latamy tylko z plecakiem i w sumie to jeszcze miejsca na pamiątki w bagazu zostaje ¯\(ツ)/¯.

No ale do rzeczy. Czuję się tu jak w #darlowo #polskiemorze. Czerwone, przechlane japy januszy w białych żonobijkach, ich żony grażyny w podróbach z pobliskich stoisk z naganiaczami czujące się luksusowo, ich dzieci nakładające sobie co każdy posiłek 3kg frytek z kilogramem nuggetsów, ponownie starzy janusze biegający do baru po browary "two piwos plis", awantury o to że o godzinie 23:58 bar już się zamyka, a przeciez o północy powinni przestać serwować driny, no patola, i wszystko okraszone naszym pięknym,
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@kontonr77: a nie wydaje ci się to prawdopodobne chociażby dlatego, że to właśnie nie jest ŻADEN ekskluzywny kierunek i stać na to byle idiotę pracującego fizycznie przy koparce? w Dubaju i Tajlandii jakoś polacy byli bardziej rozumni i nie był ich słychać na każdym kroku. Bogatszy = Kulturalny
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy chęć posiadania każdej spotkanej kobiety i codzienne wyrzuty sumienia, że jej nie zdobyłem kiedyś mi przejdą? #!$%@? się każdego dnia i jednocześnie nie kocham nikogo prawdziwie. Nie umiem być oddany i wierny. Najgorsze jest to, że jestem w związku... ale od początku.

Teraz lvl 27. Jedyny moment kiedy byłem w pełni zakochany to liceum i początek studiów. Hormony, młodość i dziewczyna 9/10 która mnie nie chciała. Łaziłem za nią wszędzie, sprawdzałem gdzie jest i z kim gada. Głowa bolała mnie od zazdrości każdego dnia. Nie wiem jak, ale udało mi się to zrobić i zaczęliśmy się spotykać. Niedługo potem poszedłem na studia do miasta kilkaset kilometrów dalej. Pomimo wielu imprez i masy spotykanych kobiet nie widziałem świata poza nią. Nie zauważałem spotykanych na ulicy kobiet. Wiedziałem jednak, że ona mnie nie chce i się nie zdziwiłem gdy po roku rozeszliśmy się. Kulturalnie mi podziękowała. Całkiem szybko nawiązałem kontakt z dziewczyną, której podobałem się od gimnazjum. O tym fakcie wiedziałem i to wykorzystałem (taka trochę zamiana ról). Wszedłem w następny związek.

Wtedy zmieniłem się w "wujaszka". Zaczęły podobać mi się napotykane dziewczyny. Stare i młode. Dalej ukradkiem używałem zainstalowanego "w przerwie" Tindera. Z nikim się nigdy nie spotkałem, bo nie jestem aż tak wyrachowany, choć z tyłu głowy miałem, że gdy nadarzy się okazja na Netflix and chill to pójdę bez zawahania. Nie zmieniło tego to, że moja wybranka była piękną, szczupłą i hojnie obdarzoną kobietą, a seks w pewnych momentach uprawialiśmy w każdej możliwej chwili. Na początku naszej relacji każde "pójście spać" kończyliśmy o 3-4. Poranki były takie same. Później się nieco uspokoiło, ale i tak było intensywnie. Okazji na skoki w bok nie było, bo ogólnie jestem 5/10 i takie rzeczy się nie wydarzają same z siebie... Nasza w sumie kilkuletnia relacja z ówczesną dziewczyną skończyła się zdradą chorobliwie zakochanej we mnie wybranki. Była to na pewno po części wina mojego podejścia i jej nie umiejętności picia alkoholu. Mniejsza. Czułem w kościach od początku, że nie będziemy razem. Czemu więc tego nie skończyłem? Bo jestem mięczakiem.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: babilon, been there done that.

z perspektywy nie warto, ale wiem jak ciężko z tym walczyć - szczególnie w czasach gdy (jak mawiał wielki filozof mały waldek) tuzin suk wart jest dziesięciocentówkę.

ale… da się, warto, polecam,
  • Odpowiedz
Mam pod oczami zmarszczki takie jak na zdjęciu, z tym że jedną taką jak wyzej a drugą taką jak niżej (jedna pod okiem, a ta osoba na zdjęciu ma pod okiem dwie zmarszczki). Z tego powodu moje oczy są bardzo niesymetryczne i wyglądają odpychająco. Zmarszczki te mam od bardzo dawna, wiek przedszkolny lub nawet jeszcze wcześniej. W każdym razie widać je na zdjeciach z przedszkola.

Co mogę zrobić aby je usunąć?

#
concordxxx - Mam pod oczami zmarszczki takie jak na zdjęciu, z tym że jedną taką jak ...

źródło: temp_file8878780726878097953

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Już widzę na facebooku eventy o jarmarkach bożonarodzeniowych, że się zaczynają. W sumie bym chciał z jakąś Juleczką pójść na taki razem. Od zawsze o tym marzyłem przez te moje 20 kilka lat, aby miło spędzić czas z ukochaną mi osobą na takim jarmarku, bo jest świątecznie i klimatycznie, porozmawiać można, potrzymać za rękę. Przy okazji grzańca wypić i zjeść coś dobrego stamtąd razem. A nie samemu iść w samotności i patrzeć
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomrex88: ty chyba nie wiesz o czym piszesz mieszkam we wro i jak rozstawiają jarmark to codziennie wieczorem jest tyle ludzi ze mogą cię stratować w razie paniki. Nie da się z tego czerpać przyjemności przez to że jest tyle bezmyślnie chodzącej masy
  • Odpowiedz
@tomrex88: Jeżeli nie czujesz się dobrze sam, to nigdy nie będziesz się czuł dobrze z kimś. Żadna dziewczyna nie da ci poczucia wartości, będziesz się tylko męczył i zatracał siebie, usiłując coś jej dać.
Jest takie stare przysłowie: "Kiedy gonisz motyle - uciekają, ale kiedy pielęgnujesz SWÓJ ogród - same się zlatują"
POWODZENIA
  • Odpowiedz