Wpis z mikrobloga

Jestem generalnie przeciwny aborcji* ale to jak w tym momencie wygląda prawo antyaborcyjne...trudno mi było sobie wyobrazić te opowieści, że roniąca kobieta nie została przyjęta do szpitala i umarła, właśnie przez to prawo. Ale przecież tak niedawno mnie i #rozowypasek przydarzyło się coś podobnego. To, że ostatecznie, po dobie bólu i tortur przez które przeszła, w szpitalu wreszcie - cichaczem - jej pomogli, to tylko temu zawdzięczamy, że żyje. Temu, że te biedne kobiety - lekarki, bojąc się, pomogły wydobyć dzieci. Gdyby nie to, dzisiaj byłbym niedoszłym (bo bez ślubu) wdowcem.

Powoli się z tym otwieram, dlatego pisze tutaj. Z tym, co wtedy się działo. Ten kraj jest antyrodzinny i pod tym względem antykobiecy. I jak nie lubię Waszego wrzasku i "woke culture", #feministki #neuropa tak trzymam kciuki, żebyście doprowadzili do zmiany prawa. Strach mieć dzieci w Polsce i mówię to poważnie.

*na życzenie, na takich zasadach, jak chcą to pyskate feministki, udając, że to nie jest człowiek - bo nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kiedy człowiek się zaczyna. Przed 12 tygodniem ma już układ nerwowy, mózg przejmuje niektóre funkcje.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Riolathe: To wcale nie byłoby pięknie. Nasza cywilizacja stoi na tym, że nie relatywizujemy śmierci, aborcja to problem moralny - o ile można się zgodzić, że życie zależne biologicznie (słowo klucz) od drugiego zawsze powinno być mniej ważne od tego pierwszego, czyli zagrożenie życia matki to wybór jej życia, tak aborcja na życzenie ciągnie za sobą szereg otwartych furtek problemów moralnych. Jeśli Twój argument na to to "to tylko zlepek
  • Odpowiedz
@Cedrik: Ale jaki masz problem z aborcją na życzenie? Czy uważasz, że dziecko to kara? Bo jakbym miała mieć matkę, która mnie nienawidzi, bo antykoncepcja nie zadziałała lub była za głupia, żeby jej użyć + ojciec nieznany to nie chciałabym takiego życia. I nikomu tego nie życzę.

Natomiast wcale nie jest tak mało przypadków, że ktoś chce mieć dziecko, zachodzi w ciążę i się okazuje, że płód do wywalenia, bo
  • Odpowiedz