Raz na jakiś czas, próbuję swoich sił w zagadywaniu do dziewczyn.
Nie wierzę w przesądy, że piątek 13, więc dziś podbijam do jednej loszki w Inmedio w Kauflandzie i pytam czy może rozmienić 10zł.
A ona do mnie, że niestety nie ma drobnych.
Na to czekałem.
Wyjąłem już przygotowany w kieszeni banknot 50zł, rzuciłem na bilownicę i bez ogródek mówię:
- Poproszę jedną Gumę Balonową Fini Arbuzową Musującą.
Już kisnę w duszy,
Nie wierzę w przesądy, że piątek 13, więc dziś podbijam do jednej loszki w Inmedio w Kauflandzie i pytam czy może rozmienić 10zł.
A ona do mnie, że niestety nie ma drobnych.
Na to czekałem.
Wyjąłem już przygotowany w kieszeni banknot 50zł, rzuciłem na bilownicę i bez ogródek mówię:
- Poproszę jedną Gumę Balonową Fini Arbuzową Musującą.
Już kisnę w duszy,
Czesc,
Przyszedłem się tylko wyżalić. Od roku jestem singlem po 10 latach związku, ostatnio stwierdziłem, że czas kogoś poznać. Umówiłem się z jedna laska na spotkanie, które uważam za udane. Na pozegnanie były tulasy i buziaczki z jej inicjatywy. Po paru dniach od spotkania umówiliśmy się ponownie. I teraz hit, w trakcie rozmowy przestała odczytywać wiadomości i kontakt się urwał. Ja wiem co to znaczy, ale serio tak to teraz wygląda?
tindery i inne gowna #!$%@? rynek, chyba ze jestes 10/10 to wtedy w sumie mozesz nic nie robic, a laska i tak stawi sie nawet w wigilie ( ͡° ͜ʖ ͡°)