@PozPyra: akurat w 80s jeszcze brzmieli, kiedyś byłem też ostrym fanem. Dziś panas strasznie fałszuję. W trabancie lubię puścić na fulla bo daję nie zły klimat.
@adam-nowakowski: mnie przy każdej takiej okazji zastanawia, kim byli ludzie, którzy nie współpracowali ze służbami komunistycznymi. Niewielka część ludzi bez wątpienia wykazała się odwagą, charakterem i niezłomnością ducha, ale większość, zdecydowana większość była zwyczajnie... nieprzydatna służbom. Byli potrzebni systemowi jako siła robocza i "producenci następnych pokoleń". Nikt nie próbował ich nawet zwerbować. Ciekawe, kto z tych osób najgłośniej krzyczy o tajnych współpracownikach.

A jak werbowano? Kto się zgłosił na ochotnika, kogo
Oglądam właśnie sobie dokument na jutubie "Edward Gierek Nikt mnie już o nic nie pytał" i tak się głośno zastanawiam - czy faktycznie Gierek był tak dobrym przywódcą?

Widać, że dokument jest kręcony mocno stronniczo, ale nnie można odmówić jednego - skutki rządzenia sprzed 40 lat są widoczne do dzisiaj. Ponadto sam fakt wzięcia kredytu na rozbujanie przemysłu a nie na na bieżące wydatki (czyli to co mamy dzisiaj) zalatuje kapitalizmem w
@arribayy: gdyby nie załamanie w ZSRR i generalnie na światowych rynkach energetycznych i stali to wszystko mogłoby wyglądać dużo dużo lepiej niż wyszło. Po prostu inwestycje Gierka sie nie zwróciły ze względu na koniunkturę. To, że te zakłady w latach 90 były nierentowne to też efekt po prostu komunizmu i przerostu zatrudnienia, ich szybka sprzedaż za bezcen była pewnie błędem, generalnie uważam, że akurat Gierek był człowiekiem oddanym Polsce, dosyc sprawinie
@Stefan725: Sąsiad miał Forda Granadę w kombi, a z jego dzieciakiem kumplowałem się w podstawówce. Pech chciał, że coś tam mu się wysrało w aucie, a wtedy on nas woził na jakieś spotkania związane z I Komunią Świętą. No to pożyczył Malucha od jakiegoś swojego znajomego i się tak zapakowaliśmy do niego i pojechaliśmy do kościoła. W szóstkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Fakt, że połowa pasażerów była
Jeszcze do niedawna - całkiem sporo miast w Polsce miało na swoim terytorium ulicę Wincentego Pstrowskiego. Przodownika pracy z PRL, który jak się okazuje, za wiele nie pożył. Dla ówczesnej władzy i propagandy był on jednak wzorem dla klasy robotniczej budującej dobrobyt Polski Ludowej, takich ludzi bowiem potrzebowano - mocno zideologizowani, wypruwający sobie żyły dla dobra całego narodu. jego odpowiednikiem w Roku 1989 Orwella był koń, a Związku Radzieckim Aleksiej Stachanow, również
Pobierz pogop - Jeszcze do niedawna - całkiem sporo miast w Polsce miało na swoim terytorium ...
źródło: comment_ZaDoyqrpWLmlBzAOvLQt4iuaotXykZUl.jpg
Z racji okrągłej rocznicy Ustawy Wilczka pozwolę wrzucić sobie fragment "Anatomii Słabości", czyli wywiadu-rzeki Roberta Krasowskiego z Ludwikiem Dornem. Jedną z pierwszych pozycji, którą wzięli sobie na warsztat była właście ta ustawa, co do której Dorn ma zdanie zgoła odmienne od większości.

Dla mnie nie była ona ani wybitna, ani okrutna – chyba dobrze opisał to swego czasu @BarekMelka:

Bardzo mało w sumie powiedział o tej ustawie, natomiast prawdą jest, że
@mq1: Od groma tych kiosków później upadło ale nie dlatego, że Balcerowicz zniszczył tylko dlatego, że nie wytrzymały rosnącej konkurencji. Z opowieści starszych wiem, że prawie każdy miał większy albo mniejszy biznes ale z roku na rok robiło się coraz ciaśniej, ci bardziej przedsiębiorczy wygryzali resztę. Śmieszne jest to, że prawaki porównują lata 90, okres gdzie brakowało wszystkiego i rynek wszystko wchłaniał do obecnych czasów, gdzie rynek jest prawie wszystkim nasyconym
@za-co: Chcesz bez kapitału tylko z pomysłem konkurować z firmami, które funkcjonują kilkanaście lat, zatrudniają 5, 50 czy 500 ludzi? Dzisiaj możesz to tak samo, każdy przedsiębiorca płaci tak sam ZUS i inne podatki, wobec niego są takie same wymagania. Próg jest za wysoki ale wobec jednoosobowych działalności, których przychody to 2 czy 3 krotność składki ZUS czyli fryzjerki czy hydraulika. Ale z takich firm drugie Apple czy VW nie wyrośnie