Zawsze jak przy okazji rocznic wprowadzenia stanu wojennego wspominają o akcji "Hiacynt" staje mi przed oczami scena z "Dziennika Bridget Jones", w której dziewczyny z więzienia narzekają na swoich facetów.

-...

- Jak to było u ciebie Alan?

- Skazali mnie za niemoralne zachowanie, wykastrowali hormonami, cycki mi tak rosną, że chyba sobie palnę w łeb... A ty Juri?

- Mojego byłego partnera złapali na randce z nowym chłopakiem, oboje są w
@Hubercikus: U mnie graliśmy w taki sposób, że rysowało się wielkie koło i dzieliło na tyle części ilu graczy (zazwyczaj 4-5), żeby łatwo było podzielić koło. Każdy stawał w swojej części i rzucał pod nogi przeciwnika. Jeśli nóż wbił się w ziemię to odrysowywało się fragment pola przeciwnika i doczepiało do swojego. Jesli wbiles to zyskiwałeś dodatkowy rzut. Jesli nie to traciles ture i rzucała kolejna osoba. Wygrywał ten, który miał