Nie miałam czasu wrzucać tutaj relacji, jak idzie #oswajaniepingwina Były dni, że wydawało nam się, że nic z tego nie będzie i się nie oswoi i wtedy następował jakiś przełom. A teraz w sumie małymi kroczkami idzie do przodu. Przedwczoraj Milka vel. Pingwin jadła w pobliżu moich kotów, od czasu do czasu wychodzi żeby się pobawić w przedpokoju, raz udało mi się z nią pobawić wędką jak ukrywała się kolo taboretu. Co
źródło: comment_1618610103KXJppm7Qg70ooZNLnNNbkd.jpg