Jeśli uszkodzeniem oczu lub nerwu wzroku to powinno mieć wizuale.


@Jakis_Leszek: Jeśli mowa o osobie niewidzącej nigdy, to nawet jeśli część mózgu odpowiedzialna za widzenie była nienaruszona, to lata nieużywania, nieuczenia się nigdy, mogą spowodować, że nie tak łatwo będzie to "uruchomić" a przede wszystkim zrozumieć że widzi. Może coś widzi, a może po prostu efekty i oczekiwania są takie, że psychodeliczne przeżycie traktuje jako widzenie (czy raczej wizje).
  • Odpowiedz
Wiedzieliście, że LSD jest dużo mniej szkodliwe niż legalny wszędzie a-----l?

Zgodnie z wynikami badań prof. Davida Nutta z Bristol University i członka rządowej Komisji Doradczej ds. Nadużywania Narkotyków (ACMD) z 2007 r. LSD jest jedną z najmniej groźnych substancji psychoaktywnych. W jego klasyfikacji używek LSD zajmuje miejsce czternaste z dwudziestu, podczas gdy a-----l – piąte. Pod uwagę wzięto 3 czynniki: szkody zdrowotne, ryzyko uzależnienia oraz szkodliwość społeczną[4][5]. W kolejnym badaniu Nutta
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Na wstępie chcę wyraźnie zaznaczyć, że nie zachęcam do sięgania po substancje psychoaktywne, zwłaszcza te zabronione przez polskie ustawodawstwo.

Od dłuższego czasu miewałem zaburzenia depresyjne - bywałem przygaszony, chodziłem smutny (w robocie zawsze maska z usmiechem na twarzy), bywały dni, że bałem się czy następnego dnia nie obudzę się z myślami samobójczymi z chęcią ich wykonania (lęk przed myślami samobójczymi i nie tylko). Pogrążony w anhedonię i prokrastynacje postanowiłem zażyć lsd (nie napiszę czym się kierowałem oraz skąd to wziąłem, natomiast było to na pewno to co chiałem - osobiscie sprawdziłem testem Hofmann).

Trip okazał się niesamowity. Były kolorki na wszystkim wokół, ciekawe wibracje na całym ciele i najbardziej zapamiętana ciężka do opisania konfrontacja z własnym lękiem, lękiem przed śmiercią (peak spędziłem leżąc w ciemności). No i kurcze tamta podróż pokazała mi trudny do zrozumienia fakt, że śmierć to tylko etap (przystępnie sobie to wtedy wyobrażałem jako zmiana stanu skupienia tej jednej, jedynej cząsteczki w naszym organizmie, która sprawia, że dzięki niej jesteśmy autoświadomymi bytami, a nie po prostu instynktownym zwierzęciem) naszego istnienia w tym czymś, co nazywamy Wszechświatem.
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Na wstępie chcę wyraźnie zaznaczyć,...

źródło: comment_1668627473gvJXMJIFRf5KdFEcZR0xs3.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OstryMarzyciel: Ja mam również pewne doświadczenie z LSD i mdma. Jestem już grubo po trzydziestce i dopiero całkiem niedawno wziąłem po raz pierwszy każdą z tych substancji.

Po kilku tripach LSD nie mam głębszych wniosków po tym mitycznym "wejrzeniu w siebie". Jest to jednak interesujący n------k i na pewno będę go jeszcze zażywał. Trudno opisać co się dokładnie dzieje, przed pierwszym razem przeczytałem sporo relacji w necie, ale to zupełnie nie
  • Odpowiedz
#depresja
Minął czwarty dzień od zarzucenia przeze mnie kwasu. I kurde o dziwo kolejny dzień czuje się w miarę ok. Dzisiejszy poranek był trochę ciężki, ale obyło się bez myśli samobójczych i jak już wstałem umyłem zęby i się ogólnie ogarnąłem to już czuje się dobrze. Nie wiem czy miałem depresje, nie mam żadnej diagnozy. Ostatnie prawie 2 miesiące były dla mnie dosyć ciężkie. Towarzyszyły mi prawie codziennie myśli samobójcze
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@budep: Godzinę po zarzuceniu siedziałem przed kompem i nagle ikony na pulpicie zaczęły falować. Chwile to poobserwowałem i przeszedłem się po pokoju. Poczułem duży strach. Bałem się, że ten trip mnie przytłoczy. Myśl o tym, że to może potrwać ponad 10h była przytłaczająca. Położyłem się na kanapie i owinąłem w kocyk, żeby dodać sobie otuchy. Poczułem się jednak jeszcze gorzej. Czułem duży ciężar na swoim ciele. Tak jakby coś mnie
  • Odpowiedz
@Wojtas_The_Smieciarz: generalnie to na pewno jest to krótsza podróż. Myśle, że też troche mniej intensywna - tutaj peak jest szybciej i szybciej schodzi. Przynajmniej takie mam odczucia.
Działanie podobne - dziwnie sie to mówi ale odniosłem wrażenie ze czuć ze to jest bardziej naturalne. Warto jeść dokładną ilość a nie na oko bo może być nieciekawie. A i forma zjadania też jest wazna, trzeba mieć na uwadze, że możesz dostać
  • Odpowiedz
@MlodyWilk: Wiem, poza tym jest jeszcze LSA którego nie zakazali, zakazali nasion jednego gatunku rośliny zawierającego ten specyfik a jest ich kilka xD
Nigdy tej wojny nie wygrają, chemicy są zbyt zdolni
  • Odpowiedz
@depralin: Trip na kwasie jest c-----y? XDDD 200ug wchodziło aż miło. Z kwasem mam same super wspomnienia () , nie biore tylko dlatego że nie mam skąd ogarnąć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Rzadko bawię się w #narkotykizawszespoko, od kilku lat właściwie w ogóle, poza okazjonalną trawą. Kiedyś bawiłem się trochę #psychodeliki, w zasadzie to tylko #lsd, i były to generalnie zajebiste momenty.
Byłem kiedyś jednak też głupi i naiwny. Ostatni raz jak brałem ~3-4 lata temu sprzedano mi bardzo trefny towar, czego ja ani znajomy nie byliśmy świadomi. Był to dopalacz, który dobrze podrabiał LSD (wiem to po czasie).
Nie wchodząc w szczegóły, znajomy jakoś trzymał na tripie, za to ja w pewnym momencie dostałem takiego bodyloadu, skrętu dosłownie wszystkiego, że rozważaliśmy wezwanie karetki, pomimo konsekwencji.
Całość trwała 1-2h, gdy dochodziłem do siebie, choć trefny towar trzymał mnie prawie 24h. Moja reakcja miała uzasadnione podłoże (nie wchodząc w szczegóły), nie było to wmówienie sobie czegoś na tripie, i naprawdę mogło się to skończyć źle na większej dawce (teoretycznie było tam 120 ug - w praktyce c--j wie) - a znajomy miał farta, może trafił na mniej trefną porcję.
Od tego czasu dałem sobie spokój, traumę na myśl o sajko (i generalnie innych dragach niż trawa) odczuwam do dzisiaj, a lekcję mam na całe życie. Na szczęście poza tym nie mam żadnych długotrwałych skutków ubocznych, jestem zdrowy fizycznie i psychicznie, a w życiu
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Omamili całe pokolenie, ci z uprzywilejowanych rodzin potem zmonetyzowali legendę będąc na koniec najgrszymi egoistam. Ilu tych z robotniczych rodzin, od początku bez szans się zaćpało, w Polsce zachlało nikt nie zliczy. Nie modlić się, nie zastanawiać, lepiej dziabnąć grzybka. #spoleczenstwo #muzyka #hippie #lsd #cynizm
Poludnik20 - Omamili całe pokolenie, ci z uprzywilejowanych rodzin potem zmonetyzowal...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Iskaryota: z czasów hippie też. W małych miastach większości już nie ma, pomarli przed 40-50tką a jeśli Państwu, podkreślam PAŃSTWU udało się jakiegoś odratować, często nawet kojarząc z babą na przyzakładowej potańcówce, no to teraz spisuje wspomniania alkoholowej młodości. Plus jakieś zjazdy starych dziadów. Jakby to wzorzec do życia był.
  • Odpowiedz
@Poludnik20: Branie narkotyków przez artystów skutkowało powstaniem utworów, których zapewne nie byliby w stanie stworzyć na trzeźwo. Branie narkotyków przez szarego Kowalskiego nie skutkuje powstaniem czegokolwiek wartościowego.
  • Odpowiedz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Właśnie wypełniam ankietę lekarską na #receptomat związaną z bólem ucha, co by się stało gdybym zaznaczył że przyjmuje środki psychoaktywne (co jest prawdą XD) oczywiście z umiarem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Chciałem wpisać, że palę #m-------a i okazjonalnie inne takie, ale ledwo po zaznaczeniu pojawia się komunikat, że mam w---------ć na terapie uzależnień XD. Co by się stało gdybym wpisał zgodnie z prawdą (m-------a waporyzowana lub
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

mi kiedys odmowili recki na zolpidem bo nigdy nikt mi go nie przepisal na moje konto, to mi zjeby dali ketrel zeby nie p-------c 5 dyszek za erecke w 3 minuty ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz